mnie osobiście też denerwuje ten temat odszkodowań... ja sama straciłam rodzicółw OBOJE i co?? i nic. ojca straciłam jak miałam 17 lat a mamę jak miałam 18 lat. mam starszego brata który zaraz po śmierci rodziców wyjechał za granice zeby zapracowac na cokolwiek zebysmy mieli za co zyc a w polsce pracy nie mial bo nie mial wykształcenia (szkołę musiał przerwać żeby wyjechac pracowac) mam też młodszego brata których w chwili kiedy ojciec zmarł miał 8 lat a jak mam 9 lat. i to ja od tego czasu go wychowuje.nasz ojciec pracował w 2 pracach za marne grosze bo był chory na serce (i pracować nie powinien) a z zusu dostawał rente w wysokości 1000zl a mama nie pracowała bo nie chcieli jej dać żadnej pracy bo była "za stara" i co? mieszkamy w mieszkaniu które nam zostało po rodzicach. mieszkanie bardzo zaniedbane, nie remontowane jakieś 15 lat (tylko i wyłącznie z tego powodu że rodzice nie mieli na to pieniędzy). i od chwili śmierci mamy kiedy to walczyłam dosłownie o to aby mój młodszy brat wychowywał się w rodzinnym domu ze mną sąd oraz inne instytucje nam to utrudniali. niejednokrotnie grozili mi że zabiorą go do domu dziecka bo- BO MAMY NIE WYREMONTOWANE MIESZKANIE I DZIECKO NIE MOŻE MIESZKAĆ W TAKICH WARUNKACH. tylko śmieszy mnie to że nikt wcześniej nie zainteresował się tym że mamy takie mieszkanie a nie inne kiedy mieszkaliśmy tutajcała rodzina jeszcze z rodzicami. w jednym pokoju spaliśmy wszyscy w pięciu... ojciec nieraz starał się o mieszkanie i przez ileś tam lat ciągle nam odmawiali... cała rodzina sie od nas odwrociła wiec nie mam tak ze poprosze babcie dziadka czy kogos o pomoc. dziadkowie nie zyja a nasi wujkowie i ciocie mieszkaja w innym miescie i twierdza ze nie maja czasu...itp.. ostatni raz rozmawialam z nimi jakies 3 lata temu.. RADZE SOBIE SAMA. oprócz tego że pracuje(roznosze jakies ulotki za 200-300zl miesiecznie) zaocznie studiuje, zajmuje sie domem. to malo tego bylam dzisiaj w urzedzie pracy bo chcialam sie zarejestrowac- to wiecie co? NIE MOGE bo mam ZA DUŻE DOCHODY !!! mam 800zl renty po rodzicach to jesem bogata jak nie wiem. sam czynsz kosztuje mnie 700zl.. ale o to też nikrt nie pyta. innej pracy nie umiem znależć bo nie mam doswiadczenia zawodowego bo po smierci mamy opiekowalam sie przez 3 lata babcia ktora z nami mieszkala. byla chora nie wstawala nawet z łóżka - to jest opieka 24h. przez co nie pracowalam bo przecież samej w domu babci nie mogłam zostawić jak nie potrafiła sobie nawet herbaty nalać sama..

kiedy babcia zmarła poprostu moja psychika już wysiadła bo już za duzo tego bylo. przez 2 lata chorowalam na nerwice ktora objawiala mi sie tym ze nie moglam utrzymac rownowagi, nie potrafilam sama z domu wychodzic...zawroty glowy zachwiania rownowagi(jakbym chodzila pijana) i co?? BEZPŁATNEJ POMOCY PSYCHOLOGA NIKT zaoferowal..
awięc nie moge sie nawet zarejestrowac jako bezrobotna bo mam za duzo kasy, nie mam doswiadczenia zawodowego, chcialam w urzedzie pracy isc na kurs dla bezrobotnych aby moc podjac jakakolwiek prace no ale to tez nie jest mi dane bo takie mam zycie.

CO ZA PIĘKNY KRAJ JA WYCIĄGAM WNIOSEK Z TEGO TAKI- JAK MOI RODZICE ZACHOROWALI (OJCIEC NA SERCE) MAMA NA RAKA) TO NIE PRZEZYLISMY ZADNEJ TRAGEDII I MAMY ZA DUZO PIENIEDZY...

POPROSTU ŻYĆ NIE UMIERAĆ.


JEŚLI KTOŚ POŚWIECIŁ CZAS ABY PRZECZYTAĆ TO CO NAPISAŁAM TO BARDZO DZIEKUJE. I NIE NAPISALAM TEGO PO TO ABY ZROBIC Z SIEBIE OFIARE TYLKO POKAZAC TYM KTORZY UWAZAJA ZE RODZINY OFIAR KATASTROFY SA TAKIE POSZKODOWANE TO NIECH POMYŚLĄ TEŻ ŻE SĄ LUDZIE KTÓRZY NAPRAWDE NA CODZIEN PRZEZYWAJA KATASTROFY...

Z całym szacunkiem dla wydarzeń jakie miały miejsce oraz ofiar ale proponuje przesłać w formie listu te wszystkie komentarze na biurko marszałka i premiera niech zapoznają się ze zdaniem społeczeństwa.

Uważam, że to jest bardo niesprawiedliwe. Rząd Polski wstydziłby się . Po 40 tysięcy złotych dla każdej rodziny to chyba lekka przesada. Biedy nie mieli za życia. Każdy z nich był na pewno ubezpieczony i dostaną pieniążki z polis. A mówienie,że mają kredyty do spłacenia to już jest żenada. Ile rodzin przeżywa takie tragedie i nikt się nie troszczy że ci co pozostali nie mają za co żyć i że mają kredyty. Współczuję tym rodzinom bardzo, ale nie wykorzystujmy tego

A co z wypłata ubezpieczenia?. Jaka firma była ubezpieczycielem tego lotu? Każda linia lotnicza ma ubezpieczenie a tutaj kto?

"Mimo medialnych zapowiedzi i informacji prasowych, według naszej wiedzy do dnia dzisiejszego ze strony rządu i Sejmu rodziny ofiar nie otrzymały żadnych środków finansowych - napisano w komunikacie."

Drodzy panstwo od tego sa ubezpieczenia na zycie.