Przecież to sami lekarze wprowadzaja bałagan. Nie sami ministrowie piszą ustawy - mają doradców innych lekarzy, ekspertów od zdrowia i tą całą Naczelna Radę i co - uchwalają, potem protestują. W łbach im się od luksusu poprzewracało. Kto ma lepiej wiedzieć od lekarza - czy mam chorobe przewlekłą czy inną? Pieczątka na recepcie z refundacją do decyzji NFZ jest oszustwem, bo żadnej refundacji nie zapewnia, a uniemożliwia pacjentowi skorzystanie z jego ubezpieczenia. Aptekarze maja rację!