juju
/ 178.37.15.* / 2013-02-27 18:51
chyba zabijania in vitro - kto zachował chociaż resztki uczciwości intelektualnej wie jak wygląda proces zapłodnienia in vitro i z czym to się wiąże - cały ten projekt to przede wszystkim nabijanie kasy klinikom parającym się tą działalnością - alternatywą jest naprotechnologia wyśmiewana przez lobby in vitro ponieważ jest dla niego fundamentalnym zagrożeniem - promuje życie a nie zapłodnienie za wszelką cenę, bo kosztem życia innych. Naprotechnologia prawdziwie szanuje naturalny rytm płodności małżeńskiej i szuka przyczyny traktując pacjenta podmiotowo, a nie jak kolejny numer, za który wpłynie duża kasa, nawet jeśli wszyscy łącznie z lekarzami są tacy uprzejmi. Prawdziwym ich celem nie jest jednak szczęście matki ale osiągnięcie własnego sukcesu. Koszta nieważne. A są prawdziwie wysokie. Ciekawe, że nikt nie mówi jak wygląda w realu procedura in vitro, ile upokorzenia i de facto cierpienia spotyka potencjalnych rodziców. Ciekawe, że przemilcza się nadużycia wokół banków nasienia i tak naprawdę kompletnego braku pewności, że ojciec jest prawdziwie ojcem biologicznym - pomimo solennych zapewnień oczywiście - w naprotechnologii rodzice pozostają w swojej intymności nietknięci i z niej nieodarci, wysiłek podejmowany przez nich jest jak najbardziej w pełni ludzki w najświętszym tego słowa znaczeniu. I jeśli ktoś mówi o skuteczności to liczby są jak zawsze bezstronne same w sobie: napro jest liderem.