~Kris
/ 2010-08-30 09:53
/
Tysiącznik na forum)
Krzyż jest tu znakiem przynależności do grupy. Pozwala - zwłaszcza słabszym psychicznie i wykluczonym, skomplikowane życie ująć w schemat znany człowiekowi od tysięcy lat: my jesteśmy tu, a lejemy tamtych.
Krzyż jest o tyle ciekawszy od, powiedzmy, szalika kibola, że ma znacznie więcej 'smaczków' za którymi, albo przeciw którym można się ustawić. Rozdział kościoła od państwa to jeden z nich, chociaż akurat mało ciekawy i coraz mniej aktualny. Tych, co tam wygrażają sobie pięściami bardziej pewnie kręci 'obrona świętej wiary ojców', 'miłość do ojczyzny', 'nienawiść do zaborcy', a z drugiej strony: pogarda dla 'moherów', nienawiść do 'wyznawców Rydzyka', albo 'pedofilów w sutannach'
Dobrze mieć jakiś łatwy cel w życiu, które poza tym pewnie jest mało ciekawe.