piejos
/ 78.155.115.* / 2010-03-04 15:28
Jak czytam te opinie, to wydaje mi się że większość z nich piszą starzy, stetryczali goście, którzy albo nie byli w wojsku albo robili tam za ostatnie łamagi i płakali do mamusi.
Ja swoje odsłużyłem w Kawalerii Powietrznej w Glinniku i uważam ten czas za spędzony ciekawie. Strzelałem z wielu rodzaju broni ręcznej: Kałasz, KMPK, RKMD, RPG7, Rak, Glauberyt, Tantal oraz broń krótka, itp.; polatałem śmigłowcami, przeszkolono mnie ze wspinaczki skałkowej, oraz z jazdy na nartach. Żałuję tylko, że nie było mi dane skoczyć ze spadochronem. Choć było ciężko pod względem fizycznym, wspominam ten czas bardzo mile i chętnie wstąpię do NSR żeby sobie to wszystko przypomnieć i nauczyć się czegoś nowego, a maminsynki niech siedzą w domu przy kompach i płaczą jaki to MON jest zły.