Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Artur Zawisza z PiS: Nie można naruszać swobód podatnika

Artur Zawisza z PiS: Nie można naruszać swobód podatnika

Wyświetlaj:
yes / 83.16.97.* / 2006-04-20 15:48
lepiej żeby ten Pan zajął się filozofią , a sprawy podatków zostawił fachowcom od podatków ..........
DA / 195.225.68.* / 2006-04-20 19:06
Tak.... Doradcom podatkowym... Którzy za kasę powiedzą Cwaniakom, jak legalnie "wyprać pieniążki"... YES, YES, YES
Marqus / 212.244.249.* / 2006-04-20 10:11
podatnik jest tak swobodny jak rybka pływająca w akwarium umieszczonym w morzu. Zlikwidować CIT ( stosunkowo niewielkie wpływy ) , PIT liniowy lub lepiej pogłówny , uprościć VAT i okaże się że 3/4 prawa i kontroli jest zbędne.
cHinga / 153.19.93.* / 2006-04-20 13:21
posłuchajcie tylko tego kolesia z pliku ... przecież on bredzi byleby bredziĆ!!
korwin / 83.9.214.* / 2006-04-20 14:05
Nie ma pan pojęcia o co chodzi Pana przemówcy. Prawdopodobnie jest Pan bezproduktywnym urzędasem broniącym swojego stołka.
tere / 194.246.124.* / 2006-04-20 11:11
dokładnie tak.
Tylko ze, niestety, co by robiła ta banda tepych urzędasów, jak słusznie napisano w komentarzu.
Bernard / 83.30.93.* / 2006-04-20 15:12
Spokojnie podatnicy. Do remontu dróg i porządkowania ich poboczy przyda się każda para rąk nawet byłego urzędnika.
Pomyślcie ile dziur w drogach można by załatać za roczne koszty utrzymania 10 tyś urzędników z roczną pensją 40 000zł brutto, co daje koszt dla budżetu około 60 tysięcy. Czyli roczny wydatek 600 000 000zł nie licząc kosztów utrzymania biur, zakupu komputerów i programów oraz innych wydatków ponoszonych przez nas podatników.
obserwator / 83.6.227.* / 2006-04-20 19:27
Czy możesz podać co najmniej jeden przykład z przyrody pasożyta, który bez żywiciela sam szuka pożywienia? Ja nie mogę, dlatego Twój przykład aczkolwiek szczytny chyba pozostanie w świecie ułudy...
Marqus / 212.244.249.* / 2006-04-20 16:09
największe koszty to i tak nie ich pensje , ale konsekwencje żałosnych prób wykazania potrzeby istnienia
obserwator / 212.244.73.* / 2006-04-20 11:05
No i co wtedy ta bezrobotna armia urzędasów by zrobiła? A tak groźba redukcji powoduje zaangażowanie w pielęgnowanie staus quo.
monbak / 2006-04-20 15:49
proponuję ich wysłać na ropboty interwencyjne przy wyrównywaniu poboczy. w sam raz;)
urzędas / 83.238.108.* / 2006-04-20 16:48
Obrazliwe i niesprawiedlie te opinie. Nie swiadcza dobrze o autorach dlatego nie powinny byc brane zbyt powaznie. Nie mówie ze nie trzeba ograniczyc liczy urzedników, ale twierdzenie zeby wszystkich zwolnic i ze wszyscy to darmozjady??? Mysle ze niektórzy sie straja i robia dużo dobrego chociaz tego nie wiadć - jak np. rowu kopanego podczas prac interwencyjnych. Np fundusz z Unii nie zostana wykorzystane jeśli nie bedzie sprawnej, profesjinalne , dobrze opacanej admnistracji - tak jak na zachodzie.
korwin / 83.9.247.* / 2006-04-21 08:07
Przecież wiadomo, że nikt nie chce zwalniać wszystkich urzędników. Chodzi o stworzenie takiego prawa aby stanowisk bezproduktywnych bylo jak najmniej. A obecne prawo podatkowe powoduję, że musi być zatrudniona ogromna rzesza urzędników, którzy mogliby być zwolnieni gdyby prawo było prostsze i nie obciążaliby budżetu.
Zwracam panu(i) ''urzędasowi" uwagę, że temat dyskusji jest zupełnie inny, ale to jest cecha urzedasów mówic nie na temat.

Najnowsze wpisy