W ostatnich paru tygodniach widać wyprzedaż osób niecierpliwych, które gotówkę z akcji zamieniają na prezenty gwiazdkowe.
Jednak myślę, że warto poczekać i trzymać akcje, gdyż:
1. Z tego względu, że obroty są niskim poziomie, aby zrealizować zapowiedziany wykup akcji, Asseco najprawdopodobniej oglosi wezwanie do sprzedaży akcji (zatem w interesie akcjonariuszy jest utrzymanie jak najwyższego kursu, aby cena w wezwaniu była jak najwyższa). Jeżeli obroty znacząco się nie podniosą, to wezwanie powinno być ogłoszone w każdym momencie 2009r.
2. Z analizy technicznej wynika, ze wlasnie konczy sie trzecia fala spadkowa (poziom 13-14 zł).
3. Uważam, że silne firmy IT wytrzymają w niezłej kondycji kryzys. Rozpoczętych projektów przecież nikt nie przerwie, a z nowymi też się raczej firmy nie wstrzymają, gdyż ich brak będzie tylko mógł pogłębić ich zapaść i opóźniony rozwój po kryzysie.
4. Asseco Slovakia jako firma ma potencjal rozwoju i siłę rynkową nie mniejszą niż jej spółka matka - Asseco Poland. Właściwie współczynniki C/Z dla obu tych spółek, przedstawiane na portalu Bankiera są zawyżone (oczywiście zgadzają się jeżeli chodzi tylko o same podmioty o tych nazwach), gdyz nie oddają potencjału i wartości tkwiącej w grupie przedsiębiorstw. Faktyczny C/Z dla grupy Asseco Slovakia powinien byc wykazywany na poziomie 1, tak jak niektore portale podają.
Pracuję w Gdyni nieopodal Asseco Poland (byłej siedziby Prokomu) i mam dużo znajomych na różnych szczeblach, zarówno w Asseco Poland jak i Asseco BS. Z tego co mówią koledzy, strategią Asseco Slovakia jest wlasnie realizowane przejmowanie spolek IT o duzej sile przebicia w regionie Slowacji, Czech i Węgier. Ma to m.in. pozwolić na wygranie jak największej ilości przetargów na IT (w tym tych, które będą realizowane z funduszy UE - tak jak w Polsce). Jak widać Asseco Slovakia realizuje faktycznie tą strategię. Jak stwierdzono w którymś z artykułów, tylko rozwój organiczny ma pozwolić Asseco rozwinąć się w 2009 o 15%, a do tego należy dodać rozwój w oparciu o przejęcia.
Dlatego też uważam, że ACS to firma wartościowa. Nie należy niniejszego tekstu uważać jako naganianie, ale jako pokrzepienie dla tych, którzy posiadają
akcje i muszą patrzeć, jak spadały w ostatnich tygodniach wyprzedawane przez niecierpliwych akcjonariuszy lub potrzebujących gotówki na święta.
(Powyższy komentarz jest kopią tekstu, jaki zamieściłem na bankier.pl)
Pozdrawiam
Janusz