Forum Polityka, aktualnościŚwiat

Atak Korei na USA. Chiny wybrały stronę

Atak Korei na USA. Chiny wybrały stronę

Money.pl / 2013-03-29 11:52
Komentarze do wiadomości: Atak Korei na USA. Chiny wybrały stronę.
Wyświetlaj:
henieck / 178.36.207.* / 2013-03-29 17:53
dla kogo wy te bzdury piszecie, że Korea Pn chce zaatakować USA???? Macie nas za debili?
gość 21 / 128.127.81.* / 2013-03-29 13:22
a jakie bogactwa naturalne ma korea, że jankesom pilno do nowej wojny w azji
chichot dona / 188.33.58.* / 2013-03-29 14:01
To Korea Północna stwarza zagrożenie. Najprawdopodobniej ostatnie posunięcia Korei Północnej mają skonsolidować społeczeństwo tego kraju wokół wielkiego zagrożenia. Kacyki z Korei Północnej zaczynają panikować, nie chodzi o to , że jest zakaz dostarczania im towarów luksusowych ale o to , że zmniejszono zakres pomocy humanitarnej.
Społeczeństwo Korei Północnej zaczyna głodować. Wzrosło napięcie. Władza kacyków komunistycznych, pomimo totalnej indoktrynacji, pomimo tego, że kraj to praktycznie jeden obóz koncentracyjny, z tą różnicą, że poszczególne podobozy mają różne obostrzenia, pomimo tego tego społeczeństwo zaczyna się burzyć - jak na warunki północnokoreańskie oczywiście, zaczynają krążyć niewygodne i zakazane przez władze pytania. Puki co władza Północnokoreańska ostro rozprawa się z najmniejszymi oznakami niezależności w myśleniu. Ale głód jest coraz powszechniejszy i to on może być najniebezpieczniejszy dla władzy Północnokoreańskich kacyków. Stąd retoryka wojenna. Naprawdę gotowi są do wywołania konfliktu, choć najprawdopodobniej przegrają. Ale wolą aby większość ich poddanych zginęła nic mieli by oddać władzę i przywileje. Korea Północna to kraj wielkich paradoksów z jednej strony opływająca we wszelkie dobra elyta władzy, z drugiej strony biedne społeczeństwo. Co najbardziej ciekawe, owa elyta rządzi posługując się hasłami równości, wolności itp. Oznacza to, że społeczeństwo Północnokoreańskie jest zindoktrynowane do tego stopnia , że jego "wyzwolenie" jest bardzo trudne. Stąd takie cackanie się z reżimem kacyków Północnokoreańskich. Nawiasem obecny główny wódz kształcił się w Szwajcarii w jednej z najlepszych szkół prywatnych, potem brylował po europejskich i amerykańskich bawialniach. Jak przyszła kolej na dziedziczenie władzy musiał wrócić do kraju aby objąć schedę po odchodzącym ojcu.
To ciekawe w dynastiach totalitarnych komunizmu. Niby demokracja ludowa ale władza dynastyczna. O wiele bardziej radykalna i zniewalająca niż władza feudalna.
Bartek777 / 178.37.91.* / 2013-03-29 15:35
Tak chcą żeby tak właśnie myśleć ale pod tym jest drugie dno -USA
Nie ma bata Kim nie jest samobójcą ale pcha ich do zagłady (bo pewnie jest na takim układzie)
chichot dona / 188.33.58.* / 2013-03-29 17:03
Czy Bartek777 lubi totalitaryzmy?
Może taki system obozowy jaki obowiązuje w Korei Północnej Bartkowi777 odpowiada? Każdy ma swoje gusta. Podam jeden z przykładów specyfiki Korei Północnej , np. w Korei Północnej jest zakaz samobójstw, jeżeli ktoś popełni samobójstwo to jego najbliższa rodzina czyli małżonek, dzieci, rodzeństwo oraz rodzice i teściowie umieszczani sa po odpowiedniej rozprawie (cos w rodzaju kolegiów orzekających) umieszczani w obozie pracy - taki łagodniejszy odpowiednik obozu koncentracyjnego - jako rodzina wroga kraju. Zakaz wydano dawno temu jeszcze za panowania pierwszego "wielkiego" wodza . Wynikał z wielkiego wzrostu samobójstw spowodowanego wzmożonymi represjami. Wystarczyło aby ktoś coś nie tak powiedział albo za ostro coś skrytykował zwłaszcza władze nawet władze zakładu pracy, np. na jakimś zebraniu produkcyjnym np. w odpowiedniku tamtejszych kołchozów. A już był aresztowany i poddany specjalnemu traktowaniu przez odpowiednie służby. Rzadko kiedy tacy ludzie wracali po latach, z reguły słuch po nich ginął.
Aby temu zaradzić (samobójstwom), władze ustanowiły odpowiedzialność krewnych za czyny zabronione. Jeżeli takim czynem jest samobójstwo najczęściej ze strachu przed torturami to władze i tak wyegzekwują karę od najbliższych. Jeżeli ktoś kocha swoich najbliższych to dziesięć razy się zastanowi zanim popełni samobójstwo nawet jak bardzo się boi tortur.
Inną sprawa jest to, że konflikt wisi w powietrzu i Korea Północna jest pionkiem w grze rozgrywanej globalnie przez Chiny.
Choć to co obecnie się dzieje (moim zdaniem) jest inicjatywą kacyków Północnokoreańskich, wynikającą z pewnej destabilizacji wewnętrznej.
Bartek777 / 178.37.91.* / 2013-03-29 17:27
Ja wiem że w tym kraju jest ogromna patologia i tu zapewniam nie gloryfikuje systemu KRLD tylko myślę (to co w końcowym twoim tekście)-że Korea jest pionkiem w grze a za sznurki pociąga wielki brat zza oceanu
Bartek777 / 178.37.91.* / 2013-03-29 13:44
Tu nie idzie o złoża to w moim odczuciu bardziej złożona sprawa. Problem Korei jakoś trzeba rozwiązać (dlatego np. że przy konflikcie z Chinami który w dłuższej perspektywie jest prawdopodobny Korea chwyci stronę Chin a to naprawdę sporo).Nawet napiszę tak żeby dobrać się spokojnie do Chińczyków trzeba wyelminować z gry Koreę.
Poza tym odbudowa kraju da kopa firmą (Pewnie powiesz że Amerykanie za to zapłacą-ale koszta poniosą południowcy i bogate kraje Azji).
No i jeszcze ryzyko że Korea się nagle zdemokratyzuje i polączy -kto wie w którą stronę podryfuje?
Czynników naprawdę jest wiele i wszystkie przemawiają za tym ze wojna sie opłaci USA
Bartek777 / 178.37.91.* / 2013-03-29 12:36
Ta ...Wietnam,.....,Irak ,Afganistan ,będzie Korea -ciekawe kto następny?-ja stawiam na Chiny.
Łatwiej zrobić wojnę bo co zrobić z tymi z Północy (wyprostowanie ich kosztowało by zbyt wiele) lepiej zabić (taniej wyjdzie), a przy tym można wypróbować (i oswoić na przyszłość) jak się zachowa świat (jak walnie nuk).
Kim (to takie moje przemyślenia) już pewnie jest poukładany (był w Szwajcarii na studiach) się z nim dogadali -pewnie ma już zapewnione jakieś przytulne gniazdko przez agentów wiadomej słóżby (operacja plastyczna obowiązkowa) tylko warunek musi odpalić jako pierwszy (żeby nie było).A to nie wszystko bo można upiec kilka pieczeni przy jednym ogniu.Chiny się umacniają (ale naprawdę daleko im do Ameryki) to mile widziane bazy i na Północy Korei (się je zrobi jak grzyb opadnie) a i Tajwan bezpiecznieszy i Japonia wdzięczna.Zajęcie dla wojska będzie i firmy uszczkną swoje (bo trzeba odbudować)
I może było by i OK tylko tych kilku milionów ludzi szkoda -będzie dużo ofiar (i nikt ich nie będzie oszczędzał bo koszta wyprostowania ich psychiki byłyby kolosalne).
Czechu843 / 83.20.242.* / 2013-03-29 12:06
Morderca ponad 7 mln cywili po II w.św. Teraz chcą mordowań ponownie. Przygotowanie propagandowe idzie na 100% - kłamstwa, kłamstwa., kłamstwa o rzekomych przygotowaniach północy. A to przecież nie północ robi ćwiczenia przy granicy USA, ale jankescy bandyci prowokują wojnę.
wilku1771 / 91.202.230.* / 2013-03-30 10:58
Co ma być to będzie a czas pokaże. Z drugiej strony na to patrzeć. Jeśli się zacznie to może z kolegami w ciąż prace będziemy mieli.
hans kolos / 87.119.16.* / 2013-03-29 12:33
no to jedź do Korei Płn i broń ten biedny reżim przed bandytami z za Oceanu.
dsvdsv / 87.207.34.* / 2013-03-29 12:28
nacpales sie .... Korea Pln powinna zostac zniszczona nawet dlatego ze system tam panujacy jest nieludzki
wilku1771 / 91.202.230.* / 2013-03-30 11:04
Nie cała Korea tylko rząd pozbawiona rozumu. Wezcie pod uwagę że przebywa tam masa dzieci i niewinnych cywili którym trzeba prawdziwej podpory i ochrony .
@@@ / 89.68.109.* / 2013-03-29 12:37

powinna zostac zniszczona nawet dlatego ze system tam panujacy jest nieludzki

Co ty palisz?
Chcesz wymordowac mieszkancow Koreii Polnocnej aby im pomoc?

Najnowsze wpisy