Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Auto winne, Sejm bez winy

Auto winne, Sejm bez winy

George / .* / 2005-06-10 09:14
Komentarze do wiadomości: Auto winne, Sejm bez winy.
Wyświetlaj:
stóż porzadku / .* / 2005-06-13 10:54
Mandat za wycieraczka napewno nie jest skuteczna metodą doręczania i w sądzie nie ma szans - brak podpisu ukaranego. Po drugie policja i straz miejska albo musi czekać na sprawce wykroczenia, albo wyposazyć się w duża liczbę blokad, albo wywozić samochody źle parkujące poza miasto.Wówczas delikwent sam się zgłosi.
rozbawiony / .* / 2005-06-11 11:46
Składam oświadczenie :) :) :), że przestałem mieć jakiekolwiek poglądy polityczne i tylko z rozbawieniem śledzę ten Hyde Park jakim jest Polska w którym prezentują się politycy z prawej i lewej strony, dziennikarze,ekonomiści, sędziowie i zwykli obywatele. Jedynym celem tego tego gardłowania jest przedstawić się w jak najkorzystniejszej postaci i jednocześnie dopiec komu się tyko da.Z ostatniej chwili: Komisja śledcza do spraw Orlenu w osobie posła Macierewicza bada czy poseł Borowski był latach 80tych w tzw. nomenklaturze, że w tym czasie o Orlenie nawet się nie śniło jest jak najmniej ważne.Odnośnie zaś problemu postawionego przez autora, to nasuwa się tylko jedna odpowiedż:" Wart pałac Paca jak Pac pałaca".
Marek / .* / 2005-06-11 10:56
Autor pyta czy gdzies poza Polska wklada sie za wycieraczke mandaty za zle parkowanie. Alez oczywiscie za tak. W tej cytowanej przez autora Ameryce robi sie to od lat. Kanada rowniez stosuje ta "barbarzynska" metode. Innym tematem jest co taki ukarany wlasciciel samochodu moze zrobic pozniej.
były uczeń / .* / 2005-06-10 18:59
Przeciętny obywatel jest zawsze gorszy od 460 wybrańców! W końcu ich wybrał do tego parlamentu, zatem jest głupi niewyobrażalnie. Czym autor się ekscytuje? Ten kraj za sprawą głupich wyborców jest skazany na pogardę świata i zasługuje na unicestwienie. Obywateli-kretynów potrzebuje Rosja. Do swidanja niedługo w Kraju Nadwiślańskim.
George / .* / 2005-06-10 09:14
Faktycznie! Decyzja sędziego W. Czerwińskiego absolutnie zaskakująca. Czyżby jakaś jaskółka nadziei? My, wbywatele, zostaliśmy już przyzwyczajeni przez władzę ustawodawczą, wykonawczą i sądowniczą do faktu, że racje ma zawsze państwo, nigdy obywatel. A nawet gdyby było inaczej, to dobro państwa / budżetu / urzędnika "ponad wszystko". Ileż to było wyroków w których sąd przyznawał, że państwo pobrało nienależne "daniny", ale przez wzgląd na dobro budżetu obywatel nie może domagać się zwrotu niesłusznie pobranych kwot. Jako pesymista - realista obawiam się o karierę sędziego Czerwińskiego w polskim wymiarze (nie)sprawiedliwości.

Najnowsze wpisy