Szary gość
/ 159.205.115.* / 2012-05-23 13:38
Amerykański Sen
Chociaż właściwszą byłaby nazwa „Niemieckie marzenia”, a to z tego powodu, gdyż to właśnie przyjeżdżający do Polski w latach 80 - 90 niemieccy emeryci wzbudzali zachwyt wspaniałymi samochodami. Wydawałoby się, że marzenia o takich samochodach w tym wieku są nie do spełnienia. Okazuje się, że jednak jest to możliwe. W bardzo prosty sposób wyjaśnił nam to „Doradca” (obecnie takiego określenia już nie można używać) Commercial Union.
Bardzo prostym sposobem uzyskania tak wysokiej emerytury jest III Filar. Odkładając miesięcznie tylko po 100zł. w wieku emerytalnym otrzymamy świadczenie w wysokości 1500zł.. Szok, to naprawdę miało sens. W 1997roku najniższa krajowa wynosiła ok. 360zł. netto, a my mieliśmy dostawać po 1500zł/każdego z nas. 01.04.1997 roku po podpisaniu umowy już w wyobraźni widziałem stojącego mercedesa pod moim własnym domem. Umowa określała dodatkowo ochronę ubezpieczeniową w razie wypadku. To była bardzo dobra umowa, ponieważ w razie utraty organów, niemożności podjęcia pracy lub śmierci dostać mieliśmy na ówczesne czasy ok. 140 000zł.
Niestety w 2001 roku mieliśmy poważny wypadek samochodowy, gdzie moja żona spędziła w szpitalu ok.3-ce z obrażeniami: złamanie 3 żeber, obojczyka wraz z częściową utratą 1 płuca. Po zakończonym leczeniu zwróciliśmy się do CU o odszkodowanie. Otrzymaliśmy list współczujący z wyjaśnieniami, że częściowa utrata 1 płuca nie powoduje wypłaty odszkodowania, ponieważ zostało jeszcze drugie płuco. No cóż. Życie toczy się dalej.
Po 7 latach składkowych wartość wpłaconych składek miała się zrównać z wartością polisy. Niestety okazało się, że z tytułu ochrony NW była pobierana większa kwota dla Towarzystwa. Po przeprowadzonej rozmowie (nadal jeszcze z doradcą) zmniejszyliśmy ochronę wypadkową na rzecz lokowania składki na emeryturę. Mimo tak dużej straty w 2005r. (wpłacono: 16334zł – wartość polisy: 6383zł.) 1500zł było w zasięgu naszej emerytury.
Tak minęło 14lat. Zajęci pracą nie zwracaliśmy uwagi na to co się dzieje z naszą emeryturą. Co się okazało. Po wpłaceniu ok. 27000zł. wartość naszych polis wynosiła ok. 14000 z tym, że polisa żony z racji tego, że jest kobietą była jeszcze niższa. Postanowiłem to wszystko przeanalizować. Na infolinii (teraz już Aviva) usłyszałem, że mogłem sobie zmienić strategię lokowanie składek. A co to znaczy? Ja umiem tylko jeździć samochodem a nie znam się na grze giełdowej. Cóż było robić?
Trzeba przeprowadzić analizę na przyszłość w oparciu o statystyki z przeszłości. Za 20 lat (mając 60lat) przechodzę na emeryturę. Mam uzbierane ok. 60 000zł.(kobieta trochę mniej). Już wiem, że dłużej jak 4lata nie będę żył. Na co starczy mi emerytura w wysokości 1500zł za 20 lat, gdzie obecnie najniższa krajowa wynosi 1100zł netto? Przez 14 lat najniższa krajowa wzrosła o ok.320% , przy tej tendencji za 20 lat wzrośnie o ok. 450%, co tylko potwierdzi rządowe założenia o zrównaniu płac w Uni. 14 lat temu kupiłem za najniższą krajową 450l. oleju opałowego, obecnie kupię 275l., a ile kupię za 20 lat? Zakładając, że starczy na chleb i wodę, to i tak po 4 latach uzbierana kwota się wyczerpie i umieramy z braku wody i chleba.
Jaki sens ma zbieranie na emeryturę w 3 filarze? 1 fakt jest pewny: Mimo strat poniesionych przez klientów funduszy emerytalnych ich pracownicy zarobili niezłe kwoty. Sprzedawca sprzedając w sklepie jogurt odpowiada przed sanepidem za odpowiednią zawartość tego jogurtu. Czy towarzystwa emerytalne odpowiadają za złe lokowanie naszych pieniędzy?
Pozdrawiam wszystkich, którzy to czytali. I dziękuję za wysłuchanie.
Po przelaniu żalu na papier jest mi lżej na duszy tak, jak lżej na kieszeni było po przelaniu pieniędzy do Towarzystwa Emerytalnego.