Takie tłumaczenia to żadne tłumaczenia, to zaświadcza o uwiędzie władzy brukselskiej ze nie potrafiła przygotować przedsięwzięcia. Dzisiaj każdy użytkownik internetu wie że przepustowośc serwerow jest ograniczona i nalezało z tym się liczyć. Pamiętam jak publikatory w Polsce szalały w sprawie Naszej Klasy, zatem temat byl znany i skutki też. Czyżby Bruksela nie wiedziała ci się dzieje w krajach Unii; jeżeli nie wie to tym gorzej. Tak sobie myślę że biurokracja sięgnęła dna, podobnie jak
akcje na giełdzie. Nikt nie ponosi odpowiedzialności jak się źle dzieje natomiast w więzieniach najwiecej rowerzystów jadących po wypiciu napojów spirytusowych, bo taki jest system karny ktory karze bez litości maluczkich a wielcy tego świata są bezkarni bo zarządzający.