Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Balcerowicz: Ci, którzy chwalą budżet kłamią

Balcerowicz: Ci, którzy chwalą budżet kłamią

Wyświetlaj:
Beka / 83.22.205.* / 2006-09-28 12:40
100% racji! Niestety przyszłoroczny budżet jest skażony grzechem pierworodnym : według założeń budżetowych ,wydatki w przyszłym roku mają wzrosnąć o 6,4% tzn. znacznie więcej niż prognozowany wzrost gospodarczy . Inną sprawą jest ,że obecny budżet nie zawiera ( przynajmniej ja tego nie widzę ) tzw. zakładek ;wręcz przeciwnie -większość pozycji jest dosyć naprężonych. Zdecydowanie przeszacowane moga okazać się wpływy z tytułu podatku akcyzowego w związku z sytuacją na rynku ropy naftowej.
Na zakończenie osobista refleksja : niska inflacja to zasługa RPP a nie rządu.
kafka / 217.98.20.* / 2006-09-28 13:01
Nie widziałem budżetu, ani tez nie jestem uczony w ekonomii. Dlatego mam pytanie: dlaczego włączenie do przychodów budżetowych dotacji z Unii jest uważane przez światłą i uczoną (ekonomii) panią Gilowską za takie "ciekawe i nowatorskie" rozwiązanie? Jakby wręcz cud gospodarczy podnoszący przychody w sposób wręcz wynalażczy? Dla mnie bilans Państwa jest jak bilans sklepu (a nawet prostszy, bo bez płacenia podatków). Czyli przychody - rozchody. Jeżeli dofinansowanie UE jest wydawane inwestorom projektów, to przychód = rozchód i nie ma cudów. Jeżeli natomiast przychód rozchód, to albo Państwo ma zamiar zarabiać na opóźnieniach w dopłatach, skutkujących pobraniem odsetek w bankach, albo jakaś tu kreatywna księgowość pachnie. Proszę mnie oświecić - ignoranta jednego...
Spiderx / 87.206.73.* / 2006-09-28 23:30
Z tego co pamiętam dotacje z Unii są CELOWE, tzn. przeznaczone do realizacji konkretnych działań. Polska nie dostaje pieniązków na Polskę tylko na te właśnie działania. Kraj przedstawia projekty konkretnych działań (tu muszą być spełnione odpowiednie warunki) i dostaje dotacje - albo nie.
Są tu dwa niebezpieczeństwa:
1. Projekt musi być kompletny, spełniać kryteria i być złożony w terminie - inaczej może polecieć. Kasy nie ma.
2. Tu już piszę z głowy (jeżeli się mylę - proszę o sprostowanie). Część projektów (nie pamiętam jaka) jest dotowana PO ukończeniu. Jeżlei kontrola wykaże nieprawidłowości (pieniądze nie poszły na to co trzeba, koszt obsługi miał wynosić 20%, wynosi 40% itp.) dotacja nie zostanie przekazana. Albo zmniejszona zostanie dotacja na konkretne działania w roku kolejnym.
Adaaam / 195.116.249.* / 2006-09-28 15:22
Powiekszając budżet rząd uzyskuje mniejsze procentowo zadłużenie w porównaniu do budżetu (mniejszy procentowo deficyt budżetowy). Włączając to do PKB uzyskujemy mniejsze procentowo zadłużenie państwa onijając konstytucje
Felek / 195.238.245.* / 2006-09-28 13:51
Teraz dotacje z UE są przychodem a chodzi o to że będą włączone do dochodów
kafka / 217.98.20.* / 2006-09-28 14:04
czyli przedtem te dotacje były obciążone jakimś kosztem ich uzyskania, a teraz już nie są? Same dochodzą? Wciąż nie rozumiem, gdzie rewelacja i skąd pojawiają się dodatkowe pieniądze do wydania. Bo jeśli się cudownie nie pojawiają, to Gilowska mydli ludziom oczy.
Felek / 195.238.245.* / 2006-09-28 14:24
Ustawa o finansach publicznych. Przychodem są zaciągniete kredyty, emisja papierów dłużnych. Dotacje z UE do tej pory były księgowane właśnie jako przychód. A przenosząc je do dochodów można obniżyć deficyt budżetowy (deficyt budżetu = dochody - wydatki). Można przeprowadzić taką operację gdyż dotacje z UE są bez zwrotne. A w budżecie nie ma czegoś takiego jak koszty uzyskania przychodów. Musisz nauczyć się rozróżniac dochody od przychodów i wydatki od rozchodów. Dochody to wpływy z wszelkich podatkówi wydatki to np na jakieś inwestycje,szkolnictwo, obsłuhga kosztów długu (spłata odsetek) itp. Natomiast o przychodach pisałem wcześniej a rozchody to przede wszystkim spłata rat kapitałowych kredytów.
kafka / 217.98.20.* / 2006-09-28 13:03
miało być przychód jest nierówny rozchodowi (znikły znaki większy, mniejszy)
jliber / 212.180.147.* / 2006-09-28 12:37
PiS to partia socjalistyczna więc prywatyzacji za jej kadencji zbyt wiele nie będzie. Co tam prywatyzacja, renacjonalizacja się przecież kroi w wykonaniu socjalistycznego faszysty Giertycha!
obserwator / 83.20.199.* / 2006-09-28 17:36
ostrożniej z nadawaniem łatki faszysty jeżeli to nieprawda, można znienawidzić siebie za głupotę i rozdwojiny język. Wczoraj widziałem wściekły atak profesorów na Giertycha, juz wcześniel były inne ataki. To żenujące widowisko, nie wierze profesorom, zbytnia pewnośc sibie gubi, nawet w tym środowisku sa ludzie mierni albo dyspozycyjni, jedno warte drugiego.
Jaq / 2006-10-02 13:32 / Bywalec forum
Masz absolutną rację, jest taki jeden profesor, który od dzieciństwa słyszał tylko o Marksie i całą swoją profesurę robił za najgorszej komuny - nazywa się Kaczyński, prawdziwa zakała świata nauki.
1 2
na koniec starsze

Najnowsze wpisy