yusuf
/ 212.182.92.* / 2015-11-26 22:05
W programie rządzącej partii nie ma ani jednej propozycji, która by likwidowała albo chociaż zmniejszała czyhające na polską gospodarkę zagrożenia
otóż w swoim czasie pan Leszek Balcerowicz był Prezesem Narodowego Banku Polskiego. Wtedy to właśnie stwierdził, iż dla polskiej gospodarki najlepszym rozwiązaniem będzie stały kurs dolara do złotówki. Dla całkowitego zrozumienia podłości, zaproponowanej przez ww. pana, należy podać kilka faktów: inflacja 110% rocznie, depozyty bankowe 40% rocznie, kurs dolara stały. Zatem cała masa chłopaków z pejsami, zameldowanych na stałe w stolicy Izraela (Tel-Awiw) przywiozło lub przetransferowało ogromną ilość kapusty tj. dolarów amerykańskich i wymieniło na złotówki po kursie np. 9500zł/dolara. Następnie uzyskane w ten sposób złotówki umieściło na lokatach w polskich bankach. Całe to mało zacne towarzystwo poczekało rok czasu i z np. jednego miliona złotych miało na koncie 1.400.000. Tę całą kwotę wymieniło to ono na dolary po stałym kursie. Dostało więc za to za każdy milion dolarów 1.400.000$. Oczywiście nie robiąc nic. Rodzi się pytanie: kto na te mendy pracował? Odpowiedź jest prosta: polscy przedsiębiorcy, zaciągający kredyty pod swoją działalność. Takim to sposobem gnida, na którą mówią Leszek K**. Balcerowicz wyprała kieszenie naszych przedsiębiorców i całą ich krwawicę oraz pomysłowość przekazała chrzczonym scyzorykiem braciom z państwa na literę I. Rodzi się zatem pytanie: czy to coś, tak w swoim czasie sprzedajne, ma prawo zabierać głos w jakichkolwiek sprawach dotyczących Polski.
** - K***a