kółko i krzyżyk
/ 77.255.253.* / 2016-03-01 20:43
Aniu, skarbie, też doskonale pamiętam tamte czasy. Dlaczego ceny zostały uwolnione? Aby towary miały realną wartość i w końcu pokazały się na rynku, na którym - jak zapewne doskonale pamiętasz - nie było praktycznie nic. To wszystko było przyczyną gigantycznej inflacji, ale ta inflacja osiągnęła apogeum pod koniec 1989 r. Balcerowicz miał za zadanie właśnie zdławienie tej inflacji, a pakiet jego 10 ustaw, które składały się na tzw, plan Balcerowicza wszedł w życie 01 stycznia 1990 r. I z tego wywiązał się znakomicie - już po roku inflacja z ponad 600% jaka była pod koniec 1989 r. spadła do dwucyfrowej, aby po kolejnych 10 latach zejść do niewyobrażalnego wtedy poziomu jednocyfrowego. Tak więc trochę inna była kolejność.
Natomiast piszesz o patrzeniu z przerażeniem. Ja patrzyłem z nadzieją, na której się nie zawiodłem, bo po rzeczywiście trudnym okresie (kiedy m.in. na skutek owej hiperinflacji zbankrutowała firma, którą prowadziłem) nastąpił czas normalności. Towary w sklepach, możliwość zarabiania, prowadzenia własnej działalności, chłonny rynek, niewielka - jeszcze wtedy - konkurencja. Z przyjemnością patrzyłem, jak wokół powstają firmy, jak się rozwijają, jak ludzie zaczynali handel z łóżka polowego na bazarze, a po kilku latach mieli własne sklepy.
To właśnie dał Balcerowicz. Podwaliny pod gospodarkę rynkową, dzięki której mamy dziś to, co za komuny można było oglądać jedynie na wycieczkach do strefy dewizowej.