BANKI nie BANI)))
mala korekta...

Pewnie ze tylko problemy a nie kryzys, chociaz na zachodzie wszyscy mowia ze kryzys. Balcerowicz mowil wczesniej ze Polske nie dotknie kryzys, a politycy ze Polska jest oaza stabilnosci. Ja natomiast mowilem ze kraje nowej Uni kryzys dotknie najbardziej bo regol ekonomi nie da sie oszukac. Wedlug zasady kiedy zamozny upada do ubogi juz jest pogrzebany. I tak sie stanie tylko z malym opoznieniem wpadniemy w wir kryzysu. Szkoda ze mamy tak slabych fachowcow ktorzy wroza podobnie jak cyganka albo z reki albo z kart. No i wielka szkoda ze tacy ludzie przekazuja te swoje brednie w szkolach pokoleniu. Co mozemy pozniej wymagac od magistrow ekonomi, nic bo mieli takich Profesorow.

No właśnie! Zbyt krótka pamięć. Owszem, Balcerowicz odegrał swą pozytywną rolę w reformowaniu polskich finansów na samym początku, ale niestety miał również swe słabe dni. Kiedy? A no w rządzie najgorszego premiera wszechczasów, niejakiego Buzka. Przypomnieć jak wyglądała gospodarka podczas obejmowania rządu przez Buzka? A może powiedzieć po kim to on objął władzę? A może to Pan przypomni mi jak wyglądała inflacja, bezrobocie czy wzrost gospodarczy w tym momencie? Bo ja pamiętam dobrze. A może również Pan zechce coś powiedzieć o końcu tych zabiegów, o chłodzeniu gospodarki (skutecznym nad miarę), o dziurze budżetowej, którą przejął i ujawnił niejaki Bauc. A może nawet pamięta Pan okoliczności ucieczki Profesora z rządu Buzka i dzięki komu objął inne zacne stanowisko w tym kraju? Nie pamięta Pan? Pomógł mu niejaki Kwaśniewski, kolega partyjny sprzed wielu lat. A może powie Pan co mówił Balcerowicz o gospodarce Czech w tamtych czasach? U nas poszczególne rzady ocenia się jak za dawnych, komunistycznych czasów; media publiczne kreują obraz pozytywny lub negatywny, a społeczeństwo bezkrytycznie przyjmuje polityczną papkę i głosuje z godnie ze wskazaniami mediów, zwanych publicznymi, i Kościoła. Nic o wskaźnikach ekonomicznych objęcia i zdania, nic o sukcesach i porażkach. Ujadanie, bicie piany, opieranie się na pseudoautorytetach, a wszystko po to, by osiągnąć określony efekt polityczny. Żadnych merytorycznych ocen, żadnego myślenia. Proszę mi powiedzieć, kiedy polska TV publiczna powiedziała coś pozytywnego o naszej socjalistycznej przeszłości? Kompletnie nic! Tzw. PRL był bleeee!!! Ponadczasowo. Wyprodukował i wykształcił wszystkich tych, którzy ferują te opinie. A propos; czy ktoś pamięta jaki był procent analfabetyzmu przed wojną i jak się zmienił i w jakim tempie, po niej? Wbrew pozorom nie jest to obrona tamtych czasów, ale obrona rozsądku. Trzeba mówić o tym, co było złe, ale nie zapominać, że mięliśmy też sukcesy, o których zapominamy. Nie oszukujmy się; nie było aż tak źle, ani nie jest aż tak dobrze, jak próbujemy w stylu dawnej propagandy sukcesu, sugerować. Uciekamy z kraju za pracą i chlebem, jak w latach dwudziestych, a wmawiamy wszystkim, że czynimy to z wielkiego szczęścia, które nas dopadło po roku 89.

Przyjechałeś tutaj, poznałeś język, więc spróbuj myśleć jak Polak. Nie oceniaj pamięci miejscowych, gdyż nie wiesz, co przeżywali "za Balcerowicza". "Kliknąć" powinien Ci sam Balcerowicz za obrzydliwe wazeliniarstwo. Rzymianie mawiali: "Bogowie chrońcie mnie od przyjaciół, z wrogami poradzę sobie sam". Powiedzenie to okazuje się nadal aktualne.

Pooh-Niom. Przeczytaj Weresera powyżej i spróbuj zrozumieć choć trochę. Nie namawiam Cię do większych lektur, abyś nie cierpiał na bóle i zawroty głowy. Namawiam za to do szacunku do ludzi, bez względu na rodzaj wykonywanej pracy. Co oznacza "prymitywna mentalność" wykazałeś w poście, ale winiłbym za to nie Ciebie, a system edukacji.

I jeszcze jedno, od czego powinienem zacząć, bo tego dotyczył mój post, - zjeżyła mnie fraza "myśleć jak Polak".
Stawiam na myślenie samodzielne, a nie z założeniami "jak... "
Stąd moja ciężka ironia, co do polskiej mentalności.
Q

Jestem tu, byłem i będę. Nie gardzę polskim społeczeństwem. Nie gardzę ludźmi, mimo iż wydaje Ci się inaczej, bo użyłem takiego a nie innego sformułowania, być może niefortunnie.. Widziałem, jak zakłady pracy były okradane nie tylko przez wierchuszkę, ale i od wewnątrz, przez robotników, "bo to państwowe". Musieli?
Co do działań L.B. jako szefa banku centralnego nie wypowiadam się, bo nie czuję się uprawniony. Nie wiem, jaki byłby scenariusz dalszych wydarzeń - czy mielibyśmy kwitnącą Polskę, czy rozwaliłaby nas inflacja. I nie ma takiego mądrego, który wie.

Czyżby w Polsce nie rządzili Polacy???

Balcerowicz to wyjątkow bezczelny ignorat i nieuk. Szkodnik

Zalosne zero to ty,autor tego smieciowego wpisu

Polacy to głupi naród wybierają debili do rządzenia a mądrych ludzi krytykują ale tak tak nasze dzieci będą spijały pokłosie tej wzajemnej nienawiści.

Bo najpierw skonocili robotę interweniując. Banki w USA (jak i na całym świecie) są przekonane, że mogą ryzykować i spekulować ile się da, bo w razie kłopotów banki centralne i rządy wyciagną je z kłopotów. Tak jest od czasów Roosvelta. Jedna interwencja pociąga konieczność drugiej i zaczyna sie spirala socjalizmu. Balcerowicz ma rację.

Ja dla odmiany nie rozumiem jak jakiś pajęczak wypisujący brednie może o sobie pisać "Polska"?

wypowiadaj się w swoim I TYLKO swoim imieniu !!!!
nie masz najmniejszego pojęcia, co myśli Twój sąsiad zza ściany, a uzurpujesz sobie taką reprezentatywność....:-)
90 % społeczeństwa to ciut więcej niż Ty i Twoje wyobrażenie o sobie...

do greeder!
Głupiś i tyle

Nie należy się przejmować ludźmi którzy nie dość że nie mają pojęcia o ekonomii to na dodatek słuchają ślepo "autorytetów", które pojęcie o zarządzaniu gospodarką maja podobne czyli żadne (np.bracia-nieomylni)...Ja też nie raz uśmiecham się lekko czytając te komentarze ale tu nawet dyskutować nie ma z kim bo ci "znawcy" najczęściej na argumenty których nie potrafią zrozumieć reagują agresją i histerycznym opluwaniem rządzących no i oczywiście pana Balcerowicza...on jest ulubioną postacią do zbluzgania, nawet jak do końca nie wiedzą za co ale skoro wódz (kwa,kwa...)tak robi to na pewno ma rację...

prawdaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa

Ci którzy tak krytykują reformy Balcerowicza mogą wyjechać na Białoruś lub Kubę,tam nie było Balcerowicza

haa, po tych reformach ostatnią koszulę mi zabrano i nie mam nawet na spodnie...