ludzie więcej widzą, niż LB sądzi
/ 46.112.238.* / 2011-08-05 11:26
Następne z forum o dobrodzieju z fotki:
"Przeczytane w Angorze nr 12 z 2011:
"Kryzys światowy w połączeniu z nieudolnością kadry zatrudnionej w towarzystwach emerytalnych doprowadził do nieodwracalnych strat -tylko w 2008 r. z otwartych funduszy emerytalnych wyparowały ponad 24 mld zł, które odłożyli tam przyszli seniorzy. Dla dochodów powszechnych
towarzystw emerytalnych nie miało to jednak żadnego znaczenia.
Wzrastały one również w 2008 r. A zarobki ludzi zatrudnionych w
towarzystwach emerytalnych zwiększają się systematycznie, w całkiem szybkim tempie - w 2009 r. wynagrodzenia wyniosły w sumie ponad 104 min zł (wykres - s. 10). Pensje na konkretnych stanowiskach to wielka tajemnica, ludzie z towarzystw emerytalnych solidarnie odmawiają podawania takich informacji - choć ich dochody nie wynikają z żadnych działań biznesowych obejmujących prywatne kapitały, lecz z tytułu przymusu narzuconego obywatelom przez władzę, która każe odkładać
pieniądze w OFE. Można więc tylko szacować, że miesięczne zarobki prezesów powszechnych towarzystw emerytalnych sięgają 100 tyś. zł. Płace są oczywiście finansowane ze składek emerytalnych. Jeśli składek w funduszach będzie mniej, spadną prowizje dla towarzystw i zmniejszą się pensje.
Złoty interes na polskich seniorach.
Jest zatem czego bronić. Gdzie na świecie istnieje drugi taki interes z kilkunastoma milionami przymusowych klientów, którym tylko w ubiegłym roku powszechne towarzystwa ściągnęły ze składek emerytalnych prawie 2,5 mld zł, osiągając czysty zysk w granicach 800 min zł? Tych pieniędzy nie trzeba było wypracowywać w mozole. Napływają same i jest ich coraz więcej, bo kolejne roczniki podejmują pracę i obowiązkowo pobiera się od
nich środki dla OFE i 14 prywatnych towarzystw emerytalnych".
http://www.money.pl/emerytury/wiadomosci/artykul/balcerowicz;zwrocil;sie;do;rpo;w;sprawie;ofe,166,0,802214.html