Czytając komentarze już dane, jestem w rozterce, bo powinno być dobrze a nie jest. Kiedyś niektórzy ludzie pracowali na zasadzie: czy sie pracuje , czy sie lezy 2 tysiące się należy, a wmawiano ludziom że wszystko wokoło to było nasze, bo prywaciarze byli na cenzurowanym. Jedynie robol był dokładnie rozliczany ze wszystkiego , z pracy, z urlopów , dokładnie i szczegółówo, miał pracę ale pieniędzy z tego nie było. Handlarze wszelkiej maści mieli wiecej z kazdym rokiem i więcej. Teraz PKO się pojawiło jako zły duch na językach mediów , może i zły on jest, bo ci wpadający w pułapke zadłużeniowa , wzięli garść pieniędzy a oddawali worki pieniędzy, tym więcej worków należało oddawać , im więcej czasu upływało. Znam takich co wykupili w ostatniej chwili mieszkanie spółdzielcze za jedną pensję, ale są też tacy co nie wykupili i a dług urosnął do kilkudziesięciu pensji, logika zdrowego rozsądku zawiodła. Cały czas nie jest dobrze, opłaty za usługi bankowe sa wysokie >> dużo za wysokie. Np. kto płaci w dniu wyznaczanym za telefon w Banku BS, to otrzymuje fakture za telefon za następny miesiąc z naliczonymi odsetkami, jakby karano konsumenta, za to że dokonuje zaplaty za pośrednictwem BS Banku a nie innych uprzywilejowanych banków >> tylko wnikiliwi obserwatorzy moga tego sie dopatrzyć. Pan Balcerowicz to postać mocna i twarda, warto zobaczyć czy Komisja Śledcza coś wykryje, bo jeżeli nie to Balcerowiczowi trzeba będzie pomnik zafundować.

Nie ma obawy, prokuratura nie kiwnie nawet palcem. Jak w najlepszych czasach świetności PRL-u prokuratura w III i IV RP nic się nie zmieniła działając na polityczne zamówienie. Różnica jest tylko taka, że teraz mówi się, że prokuratura jest niezależna, a w PRL-u nie zawracano sobie głowy takimi drobnymi kłamstwami. Każdy uważny obserwator działań prokuratury stracił już dawno złudzenia to znaczy w czasach kiedy Jaskiernia był ministrem sprawiedliwości. Juz wtedy bez żenady kręcano łeb sprawą, które były władzy niewygodne. Najbardziej tragiczne jest to, że min. Ziobro jest tylko kontynuatorem tej niechlubnej tradycji i jedyne na co go stać to dalsza intensyfikacja zeszmacenia prokuratury. Ale cóż, widać każda ekipa potrzebuje swojego Kapusty. Ponieważ trwa to już tyle lat i nie ma postępów to może lepiej byłoby wyłaniać prokuratorów na szczeblu terenowym w bezpośrednich wyborach wzorem USA. Co o tym myślą szanowni Forumowicze ?

Dlatego Balcerowicz: już atakuje - myślę, że tym razem nie uda mu sie wykręcić tak jak kilka lat temu.