konchi
/ 89.231.103.* / 2016-03-07 23:26
HAHA cóż za niespodzianka:) Oddaje się prawo do emisji rezerwowej waluty świata (dolara) w ręce prywatnego banku (rezerwa federalna) w dodatku bez żadnego limitu dodruku - pieniądz od 1975 jest tzw. pieniądzem fiducjarnym, oparty na zaufaniu a nie - jak wcześniej - wymienialny na złoto. Dalej, daje się bankom prawo do kreacji pieniądza poprzez udzielanie kredytów w systemie rezerw częściowych, bez kontroli i limitu. Rządy nie mając prawa do emisji waluty de facto pożyczają emitowane pieniądze na procent, pod zastaw przyszłych podatków.
I nagle BUM! Cały świat jest zadłużony tak, że długów tych nie się już spłacić:) Cóż za niespodzianka, nikt się tego nie mógł przecież spodziewać:):) Gadające głowy ekspertów "ekonomicznych" z troską zwracają uwagę na ten niespodziewany obrót spraw:)
O co zakład, że w ciągu kilku lat kryzys ten stanie się głównym tematem, a jedyną propozycją rozwiązania go będzie ustanowienie nowej, światowej waluty?:) Wszyscy przyklasną, i zamerdają z radości ogonami. Zacznijmy od nowa...
I nikt nie zapyta, kto tak naprawdę będzie miał prawo emisji tej nowej waluty...de facto kontrolując gospodarkę świata.