No dobrze, ale teraz oszczędzanie w środkach finansowych to gwarancja, że cię okradną, albo poprzez inflację albo poprzez konfiskaty części zasobów na kontach, jak było to w Argentynie albo ostatnio na Cyprze.
Ci którzy inwestują w
akcje mogliby równie dobrze iść do kasyna a ci co kupują obligacje skarbowe finansują bankruta, co złe się skończy.
Pozostają ryzykowne inwestycje w metale szlachetne w formie fizycznej ale na dłuższą metę nie wiadomo co z nich wyjdzie.
Do tego inwestycje w zasoby mało plynne takie jak nieruchomości.
Ogólnie czasy obecne nie sprzyjają oszczedzajacym.
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/