malabiala
/ 77.254.89.* / 2015-11-09 10:07
Tutaj nie chodzi o to żeby wysyłać za darmo jedzenie do Afryki. Afryka to kontynent bogaty w surowce. Europejczycy są okradani przez banksterów, a Afrykanie przez przemysłowców. Jedzie sobie taki przemysłowiec do kraju bogatego w surowce, ale ludzie biedni i postanawia, że kosztem tych ludzi wzbogaci się jeszcze bardziej wykorzystując bogactwa ziemi na której Ci ludzie mieszkają. To jest mniej więcej tak jak do biedniejszej części Europy przyjeżdżają przedsiębiorcy z bogatszej części Europy i bogacą się kosztem taniej siły roboczej. Kilku misiów dostaje za to łapówki i żyje im się lepiej , a reszta jest coraz biedniejsza i z nadzieją zaciągają kredyty u banksterów, których i tak nie są w stanie spłacić, w związku z tym tracą majątek na większą sumę niż zaciągnięte kredyty i są coraz biedniejsi. W Afryce odbywa się to na większą skalę, ale efekt jest ten sam- coraz większe rozwarstwienie społeczne. Ocieplenie klimatu jest sztucznie naciąganą przykrywką dla przestępczej działalności banksterów, przemysłowców i łapówkowiczów na wysokich stołkach. Wysyłanie darmowej żywności wyrządzi Afryce wielką krzywdę. Afrykanie uśpieni; jak zwierzątka domowe, które nie muszą same polować; nie zrobią nic, a Afryka będzie okradana na coraz większą skalę, przeciętni Europejczycy będą nieść idiotyczną pomoc charytatywną, a przestępcy będą się bogacić coraz bardziej. My, przeciętni Europejczycy już odczuwamy skutki w postaci wygłodniałych Afrykanów walących do nas na socjal. To, że nam Polakom nie grozi najazd ekonomicznych jest w gruncie rzeczy tragiczne, bo świadczy to o niskim poziomie naszego życia. Czy mamy być zawsze biedni, żeby ochronić się przed najazdem ekonomicznych?