konstantynopolowiczcalineczka
/ 95.41.234.* / 2011-07-15 10:07
Od trzech lat czytam na money.pl cytaty speców, że osłabienie PLN względem CHF to tylko chwilowe i że raty kredytów zaraz spadną. Po trzech latach wnioski na temat tych speców mam takie: 1. kompletnie się nie znają na tym, co robią i dziwię się, na jakiej podstawie ich wypowiedzi są cytowane, czemu w ogóle ci ludzie zajmują się rynkiem walutowym; lub też 2. publice mówią jedno, szefowi drugie :) Miałem przyjemność poznać super ofertę jednego z banków, który proponował, że raty kredytu hipotecznego na 2 lata zamrozi na poziomie 2,6. Różnicę między 2,6 a faktycznym kursem po przeliczeniu z PLN na CHF wg NBP doliczą do kredytu po upływie 24 miesięcy od dnia wejścia w życie umowy. Za zmianę warunków kredytowania bank pobierze prowizję 3,75% kredytu z dnia wejścia w życie aneksu, ale uwaga: prowizja będzie pobrana w przeliczeniu na PLN wg kursu sprzedaży CHF tabeli kursów banku, a następnie ponownie przeliczona na CHF wg kursu kupna i doliczona do kredytu :). To są dwie najważniejsze kwestie z tej umowy. I kilka kolejnych uwag, w tym odnośnie klarowności, przejrzystości pozostałych punktów umowy i kompetencji gościa z banku :) Piszcie proszę co myślicie o tej ofercie, czy się już z nią też spotkaliście :)