Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Banki mają wystarczający poziom depozytów by finansować kredyty

Banki mają wystarczający poziom depozytów by finansować kredyty

Wyświetlaj:
ggfdfg / 193.227.123.* / 2009-01-16 13:52
Jeszcze przez chwilę.Ja tam moje 300.000 PLN właśnie zgłosiłam do wypłaty. We wtorek zabieram kasiorę i tyle. Obniżają oprocentowanie lokat to niech szukają kasy na rynku międzybankowym. Nie dajcie się robić w konia. 7% to było okazyjne oprocentowanie, gdy była bessa a słowo kryzys nie przychodziło nikomu do głowy. W tej chwili ryzyko lokowania pieniędzy w banku jest niewspółmiernie większe i 7% niczego nie rekompensuje. Zgodnie z zasadami ekonomii wynagrodzenie musi uwzględniać element ryzyka.
Mr Bear / 217.98.12.* / 2009-01-15 14:22
- oczywiście że tak. Płynności bankom w Polsce nie brakuje. Problem tkwi w ich centralach poza granicami kraju, które blokują udzielanie kredytów komukolwiek zarówno na rynku międzybankowym, jak i detalicznym. Obniżenie rezerwy obowiązkowej nie wpłynie więc zadowalająco na cenę kredytów na polskim rynku pieniężnym, a jedynie uwolni ogromne środki banków, które w razie potrzeby będą mogły przetransferować do spółek matek - można było to wielokrotnie zaobserwować w ciągu ostatnich kilku miesięcy. I nie można powiedzieć, że mamy silny system bankowy, bo my nie mamy swojego systemu bankowego - poniekąd go dzierżawimy - i nie za darmo :)
jliber / 2009-01-15 12:12 / Tysiącznik na forum
Wszyscy zakladaja milczaco ze banki _powinny_ finansowac kredyty w dokladnie takiej samej wysokosci co przed kryzysem. Ale skoro banka zostala spowodowana przez _nadmierną_ ilosc kredytow (czyli zlych inwestycji), zbyt niskie ich ceny, to _zmniejszenie_ ilosci kredytow podczas kryzysu jest jedynym sposobem na oczyszczenie gospodarki ze zlych inwestycji.
www.mises.pl
devill / 77.236.0.* / 2009-01-15 14:26
czy banki mają nadpłynność ?
To kwestia okresu w jakim jest ona liczona.
Pozyskane srodki z lokat dobrze oprocentowanych, z pożyczek od inwestorow strategicznych to srodki w przedziale do 5 lat. (pozyczka taka przy dodatkowych uwarunkowaniach prawnych moze wpływać na wskaźnik wypłacalności) Jak wiemy KNF mimo wymagalnej 8% wsk. wypłacalności sugeruje jej poziom na 11%.
Aktywa (ok. 65%) banków to kredyty na ok 30 lat depozyty te najdłuzsze to 5 lat - luka płynności GAP jest olbrzymia.
Również wykorzystanie VaR do wyliczenia wrażliwości aktywów też daje dużo do myślenia. Nie wierzycie to policzcie duration portfela kredytowego oraz depozytów i pozyczek gdzie waga jest termin.
Wniosek: nie ma co liczyć na to aby banki działając rocjonalnie wróciły do udzielania kredytów długoterminowych na poziomie przed "godziną 0"
Krótkoterminowa nadpłynność do 3-4 lat moze być rzucona na pozyczki i linie kredytowe do tego okresu.
Działanie inne swidczyć będzie,że management ma krótszy termin do zarządzania bankiem niż te np. 5 lat.
Pozdrawiam i chetnie podejme merytoryczną dyskusje na ten temat.
Mr Bear / 217.98.12.* / 2009-01-15 15:08
Chyba od ryzyka jesteś, co? :) Masz swoją rację, oczywiście. Ale czyż nie na tym polega działalność banków żeby dobrze rozegrać politykę pozyskiwania krótkoterminowych środków, aby utrzymać długoterminowe aktywa? W przypadku zwykłego przedsiębiorstwa na rynku jest to absolutne złamanie złotej reguły bilansowej i finansowania, ale w przypadku banku? Nie mam takiej wiedzy wewnątrzbankowej jak Ty, bo się tym nie zajmuję - jestem po drugiej stronie muru. Trudno mi więc oceniać ryzyko wypłacalności banku, bo zawsze przyjmowałem je jako naturalne - gdyby nagle bank miał zwrócić wszystkie swoje pasywa - tylko krótkoterminowe, to wyszłaby z tego d..pa. Naprawdę uważasz, że sektor bankowy w Polsce jest aż na takiej krawędzi jak to się dzieje na Zachodzie? Pozdrawiam :)
devill / 213.134.184.* / 2009-01-15 17:31
Oczywiście, tak jak słusznie zauważyłeś to jest sedno dobrze rozgrywanej polityki ... ale kreacja pieniądza czyli to ile bank wypuści aktywów z każdego pozyskanego tysiaca ma swój "złoty srodek" m. in. wynika on z reputacji banku, makroekonomii w której działa itp. Jeżeli reputacja sektora bankowego idzie w dół i makroekonomia też w dół to wskaźnik kreacji pieniądza depozytowego "złoty srodek" też idzie w dół. Więc mówiąc ze Banki mają nadpłynność oraz ze mogą wpompować w kredyty oznacza, ze fachowcy mijają się z prawdą. Przedsiębiorstwo też może korzystać z kreacji pieniądza. Np. wykorzystując odroczone terminy płatności, kredyt kupiecki i wiele innych. Aby to robić trzeba mieć Treasurera a nie ksiegowego.
rozwado / 2009-01-15 14:13 / Tysiącznik na forum
Wszystko zalezy jeszcze od tego, czy kredyty byly splacalne czy nie.
devill / 77.236.0.* / 2009-01-15 14:30
w majej skromnej pracy w kredytach wiem, że kredyt wysypuje się po 3- 4 latach np. wyliczeń analiza dużych potfeli kredytowych, gdzie udział kredytów hipotecznych nie przekracza 50,6% i ok 70% to SME (małe srednie przedsiebiortwa)

Najnowsze wpisy