Norm
/ 89.204.130.* / 2015-10-23 09:27
"U nas wskaźnik ten wynosi około 10. Znam z kolei banki europejskie, w których aktywa są 30-krotnie większe od kapitału". No ale to, na ludzki jezyk tlumaczac, oznacza, ze u nas banki pozyczyly 10 razy wiecej kasy, niz tej kasy fizycznie maja, a europejskie banki pozyczyly 30 razy wiecej kasy, niz tej kasy fizycznie maja. Co de facto oznacza, ze gdyby wszyscy chcieli po prostu tylko wyjac SWOJE WLASNE pieniadze z bankow w Polsce, dostana 1/10 SWOJEJ WLASNEJ KASY. Zauwazam delikatnie, ze wplacajac do banku pieniadze, wplacamy pieniadze prawdziwe, rzeczywiste. Jakim cudem oni sa w stanie pozyczyc 10 razy wiecej, niz maja? Jak to dziala? Ano, dziala, dzieki obrotowi bezgotowkowemu. To sa polecenia przelewow. Piramida obrotu bezgotowkowego. Dawno temu byly tylko monety (wartosc kruszcu zawartego w monetach), potem papierowy banknot odpowiadal swej wartosci nominalnej w kruszcu i byl w kazdej chwili na kruszec wymienialny, co jednakze bylo nie tyle dla bankow, co dla rzadow wielce niewygodne. Wymienialnosc zostala zniesiona juz dawno we wszystkich panstwach swiata. Co to za bzdura "notowanie gieldowe zlota"? Kiedys funt oznaczal po prostu funt. Funt zlota. Obojetnie czy w monecie, czy w sztabce, czy w papierowym banknocie. Se kazdy mogl zamieniac jak mu pasowalo, co wolal nosic. Ale i tego malo. Obecnie juz nawet banknoty, czyli gotowka sa niewygodne dla rzadow i tym razem bankow tez. Najlepiej obrot bezgotowkowy. Czyli praktycznie same zapisy ksiegowe. Czyli praktycznie... nic. Kompletnie nic. Absolutnie wirtualna "wartosc". Toz mozna obracac miliardami i nikt nigdy nie zobaczy ani kawalka pieniadza w znaczeniu gotowki. Szwecja chce zniesc w ogole gotowke jako taka. Tendencja jest przerazajaca. W obrocie handlowym platnosc na fakture elektroniczna przelewem elektronicznym. Czyli w zasadzie my sie juz nawet nie wymieniamy nawet kawalkami papieru, ktore cos zaswiadczaja. Wymieniamy sie w zasadzie zapisami ksiegowymi. No, na tej zasadzie to faktycznie nie jest problemem pozyczyc 10 razy wiecej, niz sie faktycznie ma.