fredbest
/ 46.115.73.* / 2013-04-09 16:05
od kiedy opuściłem pko bp, (a było to z ok osiem lat wstecz)
Nie muszę zgłaszać reklamacji na ich drukach jak wynika z artykułu...
jeden telefon podanie przybliżonych godzin i kwoot, reszte zrobiła pani odbierejace telefon.
Pieniadze na koncie za dwa dni, i przeprosiny )z powodu mrozów bankomaty zewnetrzne swirowaly.
Do tege nie płace za konto a oni mi płacą procent za wplyw od wypłaty :)
kKrczakowo kto korzysta z pko i tego podobnych instytucji "kolejkowych"...
Za to w przypadku płatności za granicą, trwaało to prawie trzy miesięce, całe szczęscie zwrócili wszystko (pan zlodziej płacił moją kartą a w tym miejscu były terminale na podpis, zamiast pin. W ten sposób wyczyścił mi konto, a na autohofie niemickim z flaszkami jimbiow itp alkoholi, zrobił to w 25minut...
W pierszej sytuacji to gbż, w drugiej to mbank.