aniak781
/ 212.14.41.* / 2015-08-26 08:02
Jesteście niesprawiedliwy. Ci, którzy mówią " trzeba było pomyśleć, przekalkulować", " i tak zaoszczędziliście" i inne takie bzdury. Kupowaliśmy mieszkanie w 2008 roku. Ceny mieszkań były koszmarnie wysokie. Nie mieliśmy wyboru. Kilka lat wynajmowaliśmy mieszkanie, potem u rodziny. Pracowaliśmy obydwoje, ale zarobki mieliśmy takie, że o kredycie w złotówkach nie było mowy, chyba że na zapyziałą kawalerkę w kamienicy ze wspólną toaletą na korytarzu. Kredyt we frankach razem z moimi rodzicami, bo sami nadal nie mieliśmy zdolności. Mieszkanie dwa pokoje, w 30-letnim bloku za 230 tys. będziemy spłacać do śmierci. Jego wartość teraz to jakieś 180 tys. Jesteście niesprawiedliwi. Nie chcę, żeby ktoś za mnie spłacał ten kredyt, ale nie róbcie z nas wszystkich oszustów i debili. Nie wszyscy mieli wybór...