Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Bankowcy kontratakują w sprawie pomocy dla frankowiczów

Bankowcy kontratakują w sprawie pomocy dla frankowiczów

Wyświetlaj:
alask / 89.229.4.* / 2015-08-14 22:42
Dlaczego niedouczeni "ekonomiści" krzyczą, że przewalutowanie będzie kosztowało banki 22 mld zł? A dlaczego nigdzie nie mówią, ile banki zarobiły do tej pory na kredytach walutowych?
Ania oko / 31.175.252.* / 2015-08-14 21:43
Po co te kłamstwa, banki okradły ludzi na fikcyjnych frankach, to zwykła lichwa 90% zysku w rok. Jak zablokowanie kradzieży można nazywać pomocą????
em231 / 67.213.218.* / 2015-08-14 21:20
pamietam jak frankowicze smiali sie ze mnie ze mam kredyt w zlotowkach niech placi ten kto zawinil sobie sam ,kto mi pomoze splacic dlug w kredycie zlotowkowym na mieszkanie a place 800 zl z emerytury chce tez pomocy
psychiatra / 83.20.116.* / 2015-08-14 21:06
Pietraszkiewiczowi chyba odbiło całkowicie !
bżydek / 89.126.45.* / 2015-08-14 19:34
... A ja myślę ,że każdy kredy tbankowy jest takim samym towarem jak kartofle w warzywniaku czy deski w tartaku lub zakup innych dóbr.W wyżej wymienionych transakcjach odpowiedzialność zz zakup ponoszą obie strony z wielkim naciskiem na szczególną odpowiedzialność sprzedającego.Jak jest z Bankami ? odpowiedzialność za nietrafiony kredyt ponosi tylko kredytobiorca - bank żadnej odpowiedzialności nie ponosi zmieniając żądania w trakcie spłaty już dawno temu zaciągniętej pożyczki.Tę odpowiedzialność należałoby zmienić - to bank ma służyć nam - a jest odwrotnie i państwo się temu biernie przygląda udając głupa.Zaraz jest następne pytanie - więc komu służy Rząd w naszym Państwie.
Oskar602 / 178.252.24.* / 2015-08-14 18:47
A co z kredytobiorcami, którzy spłacili swoje kredyty hipoteczne we frankach, czy dla nich będzie jakaś gratyfikacja ? ? ? Oboje z żoną przez kilka lat ciężko pracowaliśmy na 1,5 etatu każdy, wyrzekając się dosłownie wszystkiego, tylko po to aby spłacić hipotekę. Żądamy RÓWNEGO traktowania wszystkich kredytobiorców.
przemek2332 / 109.255.17.* / 2015-08-14 21:17
ludzie nie dajcie się dzielić i szczuć na siebie, im o to właśnie chodzi
Kazimierz1 / 46.112.51.* / 2015-08-14 18:08
prezydent Duda ma swoje zdanie ws. kredytów frankowych, wie że banki przekręciły ludzi na miliardy złotych i tego się nie załatwi przygłaskiwaniem rzeczywistości... tylko przewalutowanie kredytów po kursach z dnia zawieranych umów jest jedynym sposobem na koniec oszukańczych praktyk banków... za 6 lat zabierania kredytobiorcom nienależnych pieniędzy banki zarobiły dziesiątki miliardów i czas najwyższy wyrównać rachunki
Owczarniak / 31.63.192.* / 2015-08-14 19:17
A co ty wiesz o działaniu banków? Nic. Nie wiesz nawet, ze bank tak samo zarabia na kredycie jak kurs rośnie i jak spada
A czy policzyłeś sobie, czy po przewalutowaniu nie wzrośnie ci rata? Policz, bo możesz się zdziwić
A prezydent Duda to nie ma zdania z żadnej sprawie, tylko obiecuje
22krystyna / 185.15.81.* / 2015-08-14 09:27
Banki troszczą się o swoje i chcą ustawa zamydlić oczy. Inaczej byłoby gdyby ustawodawca dał możliwość zbankrutować osobie która ma dług 150-200% wartości mieszkania. Tu bank straci, dlatego tu będzie walczył i troszczył się o dłużnika.
W wypadku gdy ktoś ma duży udział długu to Bank straci w wypadku bankructwa ale Państwo polskie pomoże. A ten który ma mały udział długu to Państwo polskie nie pomoże i bank na tym wygra. A Państwo polskie pozowali człowiekowi pozbyć się dorobku życia - GDZIE LOGIKA?
Powinno pomóc się wszystkim bez względu na ilość dzieci i metraż. W najgorszym wypadku skoro ktoś zdecydował określić próg metrażowy to powinno proporcjonalnie pomóc się również tym którzy przekraczają ten metraż w ten sposób aby móc przewalutować im połowę kredytu w ramach limitu , metrażowego np. jeżeli ktos ma dom 240m2 to przewalutowanie powinno być przynajmniej w ramach tych 150m2 a reszta pozostaje we frankach.
Kryterium ubóstwa, chciałem zapytać czy ktoś kto zdecydował o kryterium metrażowym 100m2 dla mieszkań a domy tylko 150m2 uważa, iż osoby ubogie stać na 100m2 w średniej cenie 6 tyś zł za metr co daje 600 tyś zł? Chyba jest to nie sprawiedliwe. Tak czy owak dyskryminuje się z niewiadomych powodów dużą grupę ludzi.
Faworyzuje się również tych którzy nie dali wkładu własnego i mają dużą proporcje długu do wartości nieruchomości – niekonstytucyjne.
Dla przykładu osoba która nie miała wkładu własnego ma na dziś dzień dług przekraczający poziom nieruchomości i dostanie pomoc (na przykład na mieszkanie 100m2 po 6tyś zł 600 tyś pożyczki w dniu udzielania kredytu przeliczonej na franki).
A osoba która budowała dom pow. mieszkalnej ok. 240m2 systemem gospodarczym oszczędnie i miała duży wkład własny, działkę od rodziców oraz oszczędności i też wzięła kredyt na 600tyś zł w dniu udzielenia kredytu przeliczona na franki.
Dlaczego da druga osoba ma zaznać niesprawiedliwości, krzywdy od państwa polskiego???
Czym te osoby się różnią? Załóżmy, że ta pierwsza ma dobra pracę a ta druga nie. Dlaczego nagradzana jest irracjonalność jeżeli ktoś brał kredyt na 110% wartości nieruchomości bo takie banki dawały a ten który rodzinnie uzbierał duży wkład własny jest napiętnowany?
Nikt nie wspomina ile banki zarobiły inwestując we franki - banki powinny zarabiać na odsetkach a nie dodatkowej 100% marzy na inwestycji w CHF.
Jeżeli BANKI zakupiły franki po 2 zł i dały w depozyt kredytobiorcom, to po prostu nie zarobią 200% i prezesi banków również nie zarobia tyle. Banki namawiały do brania CHF ponieważ wiedziały, iż zarobia dodatkowo na wzroście kursu ok. 30% i za to zapłaci 700tyś kredytobiorców. Na dzień dzisiejszy mają zysk zysk obecny i przyszły 100% i walczą aby go nie stracić.
Jeżeli ktoś mówi, że przy przewalutowaniu po kursie z dnia zaciągnięcia banki musiałyby dopłacić 35 mld PLN. To znaczy, że na tyle banki naciągnęły kredytobiorców. Z czego przez ostatnie 7 lat już skonsumowały zyski i pozostało im jakieś 20-25 lat na pozostałą konsumpcję. Banki powinny zarabiać na odsetkach a nie naciągać na lokaty frankowe (ich inwestycje we franki). Na dzień dzisiejszy mają zysk zysk obecny i przyszły 100% i walczą aby go nie stracić.
Efekt ekonomiczny dla kraju dzięki frank owcom był taki, iż uruchomiono gospodarkę i powstały miejsca pracy. Teraz 700 tyś rodzin przeznacza pieniądze nie na nowe zakupy (uruchomienie gospodarki) ale oddają różnice kursowe bankom. Dzieki temu gospodarka kulje.
Nieliczne banki rzeczywiście kupowały franka po 2 zł (inwestowały w franka) i teraz jak klient zapłaci ratę to Bank odsprzedaje franka po 4 zł. ZYSK 100% lichwaBardzo uprzejmie proszę zadac pytanie finansistom Belce, Petru, Kuczyńskiemu i innym osobom broniącym banki w sprawie udzielenia kredytów hipotecznych we frankach.

WSPOMÓŻMY GOSPODARKĘ ZOSTAWIAJĄC WIĘCEJ PIENIEDZY W PORTFELACH i dając możliwość uruchomienia dodatkowego popytu wewnętrznego i PKB w kolejnych 20tu latach.
jacek960 / 178.189.241.* / 2015-08-14 15:53
Banki nie pożyczają własnych pieniędzy, lecz te, które pozyskują z zewnątrz (np. od deponentów). Pod każdy kredyt w złotych powinien być w bilansie banku depozyt klientowski, obligacja albo pożyczka od innego banku.
Czy z kredytami frankowymi jest inaczej? Oczywiście nie: bank musi najpierw pożyczyć pieniądze, żeby udzielić kredytu we frankach. Pożycza więc franki od banku zagranicznego i przekazuje je klientowi (przeważnie wcześniej wymieniając je u siebie na złote). Klient spłaca raty po aktualnym kursie franka, bank zaś systematycznie spłaca z tych pieniędzy część kredytu, który zaciągnął za granicą. Nie zarabia więc na tym, że frank drożeje lub tanieje, bo działa tylko jako pośrednik. Na czym więc zarabia? Na marży kredytowej (czyli tej części raty, która przewyższa LIBOR, a więc oprocentowanie pieniędzy na rynku międzybankowym) oraz na spreadzie walutowym (chyba że klient przynosi franki, a nie złote).
Dlatego nie ma żadnej możliwości, by bank pozwolił klientowi spłacić dużą porcję kredytu (lub cały kredyt) po nierynkowym kursie i na tym nie stracił. Gdyby np. przyjął od klientów raty przeliczone po kursie 2,5 zł, to musiałby potem za te pieniądze kupić franki (bo bank, który pożyczył mu pieniądze, chce z powrotem franki, a nie złote).
Mertki47 / 77.89.78.* / 2015-08-16 15:46
Banki mogą i powinny pożyczać również własne środki i na tym również zarabiać (ale wolą wypłacać dywidendę, wysokie premię a nie powiększać kapitał własny). To co piszesz, to jest teoria (wiedza podręcznikowa), a niestety praktyka jest bardziej brutalna. Już dawno Trybunał Sprawiedliwości UE stwierdził, że bank nie świadczy usług wymiany waluty (poza swoim kantorem), a więc tzw. spreadowi walutowemu, którego ciężar musi ponosić kredytobiorca nie odpowiada żadne świadczenie banku. Dyrektywa Parlamentu Europejskiego wymaga pisemnego i konkretnego informowania nie tylko o ryzyku ale również o skali tego ryzyka - czy banki informowały że skala tego ryzyka to może być 300% (bo była w latach od 1993 do 2004). Powszechnie krytykuje się również (sądy, UOKiK) dowolność banku w ustalaniu kursu walut (powinna być tabela NBP). Hiszpański Sąd Najwyższy stwierdził, że kredyt frankowy to nie jest kredyt. Od siebie dodam, że jest to nie tylko kredyt ale również zakład o wartość waluty. Zakładami zajmują się firmy bukmacherskie, a nie instytucje zaufania publicznego jakimi powinny być banki.
frk. / 37.47.51.* / 2015-08-14 17:01
O czym ty mówisz. Pod zastaw 1 złotówki bank może pożyczyć kilkanaście złotych kredytu. Nie mydl ludziom oczu. A poza tym pozyczył ZŁOTÓWKI! !!!! A Ne franki
Przelicznik na franki to lichwa! !!! A gdyby frank nadal było 2 złote to co??????????
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/
Henryk z Gdyni / 77.253.201.* / 2015-08-14 09:25

,,Masowa redukcja zadłużenia klientom, którzy mają wysoką zdolność kredytową i stabilną sytuację finansową, budzi nasz fundamentalny sprzeciw" - dodał.


To, że ktoś ma zdolność kredytową i stabilną sytuację kredytową nie oznacza, że można go doić, a o to chodzi temu ochroniarzowi bankierów.
Staś777777 / 84.91.101.* / 2015-08-14 09:23
Sprowadziliśmy oszustów do Polski, to są współcześni ekonomiczni zaborcy. Jeżeli teraz ich nie poskromimy zabiorą nam to, czego się dorobiliśmy, jak zabrali fabryki i ziemię. Posługują się kłamstwem i manipulacją, a Polacy, którzy im się wysługują to zdrajcy narodu. Tu nie chodzi o pieniądze, tylko o wolność we współczesnym wymiarze.
Robson913 / 31.1.19.* / 2015-08-14 09:17
W mojej umowie kredytowej o kredyt hipoteczny w Banku Millennium jest napisane, że Bank pożycza mi kapitał w kwocie 140000 złotych i zgodnie z prawem bankowym tyle muszę bankowi zwrócić. W dalszej części umowy dopisane są dwie klauzule indeksacyjne uznane za zabronione prawomocnym wyrokiem Polskiego Sądu , niezgodne z europejską procedurą MIFID. To nie kredyt, tylko "Opcja walutowa". Banki złamały prawo fundując ludziom toksyczne opcje walutowe a jak nadchodzi czas naprawy krzywdy ludziom wyrządzonej to Płacz i lament...
Nie chcę ani złotówki pomocy. Jeśli nie w ustawie to w Sądzie Polskim lub w ETS wywalczę usunięcie klauzul indeksacyjnych z mojej umowy...
Wtedy będzie sprawiedliwie...
ENess / 87.205.93.* / 2015-08-14 09:12
Banki w 80 % nie są Polskie to bardzo dobra ustawa żeby ograniczyć lichwę . Banki na zachodzie dostają pieniądze od rządu na 1-2% rocznie na zachodzie udzielają kredyty na 4-5% a w Polsce filia tego samego banku udziela lichwiarskiego kredytu na 20 % .
lui0001 / 156.17.202.* / 2015-08-14 09:10
A kto spłaci mój kredyt? 265tys? Czy mam się zwrócić do Państwa o pomoc? Nikt Wam nie kazał we frankach brać kredytu i napewno w umówie była mowa o ryzyku zmiany kursu walut... jakby frank był po złotówke to byście nie robili afery....
qqruqq / 83.27.177.* / 2015-08-14 12:01
lui a kto ci kazał wziąć 265 tyś kredytu?wziąłem we frankach bo w złotówkach nie miałem zdolności kredytowej(dziwne!!!)była rozmowa i symulacja ryzyka kursu ale nie aż o tyle procent.dotarło do ciebie? słuchac też trzeba umieć!!!
jop / 77.253.202.* / 2015-08-14 09:21
od dwudziestu lat frank kosztował pow.2, 0zł i zawsze powoli w górę .
frankzl / 94.254.209.* / 2015-08-14 09:17
Ha ha trzeba bylo bac franka
Duda mi zalatwi.
I tak mniej place niz w zlotych
Tylko Duda
adam155 / 149.156.102.* / 2015-08-14 09:09
Moim zdaniem wskaźnik LTV jest idiotycznym kryterium - kupiłem mieszkanie za 6000 zł/m2 teraz wyceniono mi je na 7900 zł/m2 zgodnie z tym założeniem było mnie stac na mieszkanie o wartości 7900 zł/m2 ale ja tyle nie zapłaciłem - nie zarabiam też więcej o ponad 20%.

Najnowsze wpisy