Jestem całkowicie przeciwny BTE i w 100% popieram wyrok Trybunału Konstytucyjnego.
Należy jednak zastanowić się nad innym aspektem sprawy. Oczywiste jest, że bank udzielając kredytu chce go jak najlepiej zabezpieczyć. BTE, choć niesprawiedliwy, dawał bankowi łatwą sposobność ochrony własnych interesów. W momencie, gdy BTE przestanie obowiązywać, banki będą prawdopodobnie ponosiły wyższe koszty windykacji należności, które siłą rzeczy przerzucą na klientów.
Z drugiej strony mogę też wymagać żyrantów lub weksli, a ja osobiście nie chciałbym nikogo prosić o żyrowanie mojego kredytu, tak jak sam nie chcę być żyrantem czyichś zobowiązań. Tak samo nie lubię weksli, bo one też wierzycielowi dają bardzo duże uprawnienia.
Być może banki będą też próbowały korzystać z art. 777 kpc (tam jest mowa o tytule egzekucyjnym spisywanym przed notariuszem), co w sumie stawiałoby klienta w takiej samej sytuacji, co BTE.
Zatem trochę to będzie sytuacja "zamienił stryjek siekierkę na kijek."
Aczkolwiek jeszcze raz podkreślam, popieram wyrok TK, bo BTE są zdecydowanie nie fair.