COLUMBUS190456
/ 86.166.159.* / 2013-04-20 15:39
A daj sobie spokoj. Sam se sprawdz. Z wiedzy urzednika i tak nic nie wyniknie. Jako turysty powinienes albo sam ocenic wiarygodnosc firmy, od ktorej kjupujesz wycieczke, albo sam sobie te wycieczke zorganizowac od a do z. Mala podpowiedz. Duze firmy z zagranicznym kapitalem sa raczej bardziej wiarygodne (jesli posiadaja oddzialy w wielu krajach - nie chodzi mi o duza firme z zagranicznym kapitalem typu Oasis czy inne badziewie arabsko-polskie) finansowo niz nasze krajowe (udowodnily to upadki orbisu i triady). Takie firmy jak Neckerman, TUI nie moga sobie pozwolic na wpadke na zadnym rynku, zeby byc wiarogodnym na pozostalych.
Bezpiecznie jest korzystac z malych, wiarygodnych firm, ktore sa prowadzone rodzinnie od wielu lat w danej miejscowosci, ludzie ich znaja i ostatnia rzecza jaka chca zrobic, to oszukac swoich klientow, znajomych, rodzine etc. Ale mowie tu o malych organizatorach, a nie agentach, bo agenci sprzedajacy np. skya w tamtym roku, nie mieli zielonego pojecia o finansach upadajacego kolosa. Firmy takie jak Marka Sliwki, z Logosu, z Poznania, czy Holidays z Gdanska (Kiedys bylo takie fajne, malutkie biuro podrozy Heban w Gdansku, ale juz go chyba nie ma) wzbudzaja moje zaufanie. Pierwsza dziala juz na rynku krajowym, ta druga na lokalnym, ale nie daja zadnych powodow do obaw raczej. Wybieraj z glowa, to nic ci sie nie zdarzy. Jesli kupisz tygodniowy pobyt narciarski w Alpach, z przelotem, wyzywieniem HB i wycieczkami fakultatywnymi w cenie, za 1000 zl, to znaczy ze albo w ogole nie wylecisz, albo nie wrocisz, Albo wydasz extra 3000 zl na 2 gwiazdkowy hotel w tychze alpach, bez wycieczek, z wyzywieniem niech bedzie, ale z solidna firma. Ale pamietaj jeszcze jedno. Firma, ktora tak skalkulowala wycieczke, zeby na niej zarobic to dobra firma. Firma, ktora sprzeda TANIO cos co tanie nie jest, KANTUJE, OSZUKUJE i to wszystko. Jezeli wejdziesz w Londynie i zobaczysz butelke wina za 2 funty, oznacza to ze ktos sprzedaje kradziony towar, albo nielegalnie wwieziony. Bo same podatki i akcyzy od 0,75 wina kosztuja £1.90 plus 20% VAT, czyli £2.18.
Jak ktos przedaje wycieczke warta 2000 zl za polowe ceny, to znaczy ze na niej traci i nie dostaniesz dobrego serwisu, o ile dostaniesz jakikolwiek!!! I zaden urzednik nie zabezpieczy cie przed twoim wyborem.