Bernardino
/ 83.30.205.* / 2007-02-24 15:18
O tym czy sytuacja w przedsiębiorstwach i gospodarce kraju się poprawia czy pogarsza tak naprawdę nie decyduje liczba przeprowadzonych i zarejestrowanych statystycznie bankructw. Bo skutki bankructwa firmy zatrudniającej 50 pracowników i firmy, w której zatrudnionych jest 500 osób są przecież bardzo różne. Również skala strat spowodowana jednym bankructwem może być bardzo różna i przykładowo upadek 100 firm, które w sumie spowodowały straty 10 mln. PLN to pryszcz w porównaniu z upadkiem jednej firmy takiej, która spowoduje straty 1 mld. Poza tym w naszej Polskiej rzeczywistości jest nadal za dużo firm, którym nie pozwala się upaść ze względów politycznych a które swoim trwaniem wyrządzają większe szkody gospodarce i poziomowi życia Polaków, niż gdyby odpowiednio wcześnie ogłoszono ich bankructwo i na nie zdegradowanym jeszcze ich majątku doprowadzono do powstania innych zdrowych firm. Prawdziwy obraz sytuacji można uzyskać tyko wtedy, gdy poda się ile w ciągu roku zwolniono pracowników z upadających firm i jaka była kwota sumarycznych strat poniesionych przez budżet państwa z tytułu niezapłaconych podatków i składek ZUS oraz z powodu konieczności dotacji i pomocy z budżetu dla zwalnianych pracowników oraz suma strat poniesionych przez wierzycieli tych firm, którym nie zapłacono za dostawy materiałów lub usług. Jeżeli bowiem instytucja bankructwa jest prawidłowo stosowana i upadłości ogłasza się zanim nastąpi całkowita degradacja majątku trwałego firmy, która zaprzestała regulować swoje zobowiązania i zanim nastąpi rozproszenie kadry specjalistów i fachowców, następują wymuszone przez wierzycieli restrukturyzacje, które w miejsce upadłych powodują powstawanie nowych firm to bankructwa są pożyteczne. Bo są czynnikiem unowocześniającym gospodarkę są tym, czym dla zwierzyny leśnej jest trzebienie najsłabszych chorych osobników przez drapieżniki lub tym, co myśliwi nazywają odstrzałem sanitarnym. Aby więc informować, że z malejącej liczby zarejestrowanych bankructw wynika, iż sytuacja się poprawia to trzeba by podać, jakie były starty w poszczególnych latach spowodowane przez bankrutów. Mniejsza liczba bankructw nie musi wcale oznaczać mniejszych strat. Oczywiste jest, że jeżeli zamiast wypracowywać dochód do podziału powodujemy straty niewłaściwym funkcjonowaniem niektórych firm to sytuacja nie zmierza ku lepszemu nawet, jeśli statystycznie ilość bankructw maleje. Peter Drucker w wielu swoich dziełach dowodził, że przedsiębiorstwo, które nie wypracowuje zysku jest pasożytem społecznym gdyż więcej od społeczeństwa bierze niż społeczeństwu daje.