Wątpię czy Toyota poszłaby w tą stronę. Nie wiem dlaczego tak się dzieje, ale w Polsce jakoś tak potrafimy zepsuć renomę światowej marce. Np DHL, znana na całym świecie marka a obsługa przesyłek w Polsce jest naprawdę koszmarna. Chodzi mi głównie o czynnik ludzki.
Wracając do Toyoty, to muszę Ci powiedzieć, że oni są mistrzami w optymalizacji procesów. Japończycy generalnie są w tym najlepsi ale to Toyota ma w tej sferze największe sukcesy. Pewnie to już mocno nie aktualne dane ale wiem, że mieli około 70-80% powtarzalności elementów składowych w różnych modelach, podczas gdy inni producenci mieli pewnie około 40% lub mniej. Zobacz jaka oszczędność. Co prawda optymalizacje z powyższego artykułu wpłyną tak naprawdę na obniżki cen samochodów z wyższych półek, gdzie stosuje się te całe systemy poprawy "stabilności jazdy". Jakoś nie chce mi się wierzyć, że sprawa z Twojego artykułu jeset jednym z segmentów strategii. Zanim zaczną produkować u nas Crowny to jeszcze sporo wody w Wiśle upłynie