Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Bartoszewski: Nikogo nie musimy czcić politycznie

Bartoszewski: Nikogo nie musimy czcić politycznie

Wyświetlaj:
szamanus / 81.15.209.* / 2007-05-15 09:41
Ileż to już lat w Polsce politycy przepychają się w temacie pomników pamięci?
Ileż to obietnic zostało złożonych, że nigdy nie zapomnimy, że będziemy pielęgnować nasze dziedzictwo naradowe, że nie zapomnimy o bohaterach??

Prawda jest taka, że wszystkie te obietnice są składane przez polityków różnej maści i ugrupowań tylko przy okazji świąt narodowych, bądz innych uroczystości.
A to co przezentuje i proponuje nam PiS przypomina nieudolną próbę dekomunizacji i "rozilczenia z przeszłością".
A gdzież to byli bracia K. wraz z całą opozycją na początku lat dziewięćdziesiątych, gdy była najlepsza ku temu okazja by rozliczyć się z przeszłością?
Profesor Bartoszewski jest niewątpliwie postacią wielką - choć daleko mi do głoszonych prez niego doktryn.
Rozliczenie z przeszłością - od czasu zmiany gabinetu rządowego jedyne, co się w tym kraju robi to "rozliczanie z przeszłością" - jednakże w obecnej formie przypomina to jedynie prawicową odmianę demokratycznych służb SB.
razyce / 83.9.49.* / 2007-05-11 05:10
Pomnik Romana Dmowskiego
http://www.michalkiewicz.pl/np_21-11-2006.php
SZ / 85.198.233.* / 2007-05-10 21:52
Mam wrażenie, że co niektórzy tutaj co się wypowiadają nie znają historii. Może krótkie przypomnienie.

Estończycy podobnie jak Polacy walczyli w 20 roku z najazdem rosyjskich wojsk, wtedy się Rosjanom nie udało z powodu zniszczenia trzonu ich wojsk pod Warszawą (mylnie nazywano to cudem, z punktu widzenia wojskowego żadnego tam cudu nie było).

Tuż po rozpoczęciu wojny Rosyjsko Polskiej (17 września 39) i początku II Wojny Światowej wojska rosyjskie rozpoczęły wojnę z Finlandią (listopad 1939), Finowie dzielnie się bronili, ale musieli się w końcu poddać (marzec 1940) i zgodzić się na upokarzające warunki (utrata 10% terytorium). Zaraz po wojnie z Finlandią Rosjanie zaatakowali kraje bałtyckie, które zostały przyłączone siłą do Rosji (czerwiec 1940).

Rosjanie wymordowali i wywieźli dużą część mieszkańców Estonii. Po rozpoczęciu wojny Niemców z Rosjanami w 1940 roku Estończycy uwierzyli, że jest to jedyna szansa ich kraju do ponownego uzyskania niepodległości.

Tak więc dla Estończyków Hitler był wybawicielem, a Rosjanie okupantem.
ps / 193.239.245.* / 2007-05-10 21:03
Bartoszewski nie ma szkoly i moze nie wiedziec,ze Estonia byla w koalicji z III Rzesza i stad okupacja sowiecka.(Podobnie Niemcy byly okupowane po wojnie).
szamanus / 81.15.209.* / 2007-05-15 09:44
Porównaj sobie to co robiło SS z tym czego dokonało KGB i inne radzieckie służby bezpieczeństwa.
Faktem jest, że zarówno SS jak i KGB były krwawe - jednym słowem zbrodnicze.
Tylko przemyśl sobie która z tych organizacji wyrządziła więcej krzywd?
MFŁ / 193.189.116.* / 2007-05-10 22:47
Ty za to chyba jesteś słuchaczem Wy zszej Szkoły Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu.
Gwoli śisłości: http://pl.wikipedia.org/wiki/Władysław_Bartoszewski
grzech39 / 83.30.97.* / 2007-05-10 21:14
co było najpierw koalicja z Niemcami czy zajęcie Estonii?, Związek Radziecki był w Pakcie o nieagresjii z Niemcami ....naprawdę trochę więcej pokory
ps / 193.239.245.* / 2007-05-10 21:52
Co innego pakt o nieagresji (Polska tez miala z Hitlerem) a co innego UDZIAL w wojnie po jego stronoe .Przede wszystki warto miec CALOSCIOWY poglad na II Wojne,bo np.Niemcy twierdzili,ze to Polska napadla a oni musieli sie bronic.Analogiczne wytlomaczenie jak w przypadku Estonii.
Aborygen / 83.21.223.* / 2007-05-10 20:52
Pan Bartoszewski powinien dziekować Panu Bogu, że jeszcze może chodzić bo umysł ma już kalekiego starca - to całkiem naturalne. Pan Bartoszewski, cudem uratowany z holokaustu powinien komuś za to dziękować, ale nie koniecznie Hitlerowi, który jego naród chciał ostatecznie i raz na zawsze wykończyć. Sądzę, że w następnej kolejnośći miejsce żydów, w komorach gazowych zwolnione by było dla Polaków. To historia, dziś pan Bartoszewski powinien siedzieć w cieplm pokoju z pledem na kolanach i ,,, przestać się wtrącać w nie swoje sprawy. Cześć.
Konio_Marian / 156.17.228.* / 2007-05-12 01:38
Aborygen: Ty lepiej cofnij się do gimnazjum(lub podstawówki) i naucz się czytac ze zrozymieniem, a potem przeczytaj tą wypowiedż jeszcze raz. Prof. Bartoszewski ma taki autorytet, że może tego typu porównań używać do woli(nie wychwalając bynajmniej tak jak i tu swoich oprawców).
A pled to najlepiej sobie na głowę załóż.
czekista / 83.17.92.* / 2007-05-10 13:50
czy do tej nowego pomysłu ruchu na rzecz "demokracji" z szymborską i czarzastym doproszono Kiszzczaka ? Przeciez to idealne miejsce dla ludzi z rekomendacji michnika, ludzi honoru ! a co z pęczakiem też jest, a detektyw Rutkowski ?
Stop Mafii / 83.21.27.* / 2007-05-10 14:26
Michnik zaprosi jeszcze Nokosia, Baranine, Kune i Żagla.
Prezesem honorowym bedzei Mazur , ale dopiero po ekstradycji.
m.c / 83.23.154.* / 2007-05-10 20:09
człowieku idz i przemyj sobie mózg bo jest zanieczyszczony
nieczystościami.
Fr.Skwarnicki / 194.181.106.* / 2007-05-10 14:43
Nikoś i Baranina już zostali zastopowani. Nie żyją.
kierr / 83.15.97.* / 2007-05-10 10:59
Prawda jest taka, oba totalitaryzmy niszczyły i świadomie dewastowały groby swoich wrogów. W najlepszym wypadku nie opiekowali się cmentarzami swoich wrogów a w konsekwencji cmentarz popadał w ruinę zamaskowaną krzakami i chwastami. Dzisiejsi spadkobiercy owych dwóch totalitaryzmów albo niech płacą dzierżawe za grunt na którym są pochowani ich żołdacy albo niech sobie zabiorą ich prochy do siebie. Wtedy może będzie w nich mniej złudzeń, że jeszcze tu wrócą. Wrócą bo przecież tam leżą ich żołnierze. Co do pomników i emblematów krwawych totalitaryzmów to powinny być one usunięte bezdyskusyjnie.
aramis29 / 213.199.196.* / 2007-05-10 09:47
Kononowicz na V wicepremiera !!! Za zasługi i wierność !! I... do kompletu !! ;-))
Szyb_1 / 62.121.118.* / 2007-05-10 09:38
Szanuję Pana profesora i jego wyważone wypowiedzi. Niemniej pozwolę sonbie skomentować kilka wypowiedzi budzących kontrowersję. Pan Profesor nie zna przypadków niszczenia pomników niemieckich żółnierzy - ja znam. W latach 50-tych po takim cmentarzu polożonym w parku obok byłego szpitala z czasów wojny przejecgał spychacz i wyrównał. Szczątków nie przenoszono. Ale wówczas była inna mentalność postrzegania tych spraw. Niemcy też niszczyli żydowskie a również i polskie cmentarze. Była to wówczas jakaś forma odwetu. Dzisiaj nie do zaakceptowania. Co do postawy Estończyków, Łotyszów i Litwinów w czasie II Wojny Światowej nie można być również bezkrytycznym i popierać wszystko co tam się działo i dzieje.Z krajów tych wywodziło się bardzo wielu faszystów, którzy zaciągneli sie do służby w Waffen SS i dali się poznać jako wyjątkowe bestie. Jaki wpływ na decyzję tych ludzi miała wcześniejsza okupacja radziecka i represję z tym związane - myślę, że duże. Ale to nie usprawiedliwiało bestialstwa i wrogiej postawy wobec Polaków. Kto zna dzieje partyzantki polskiej na Wileńszczyźnie ten wie jakie problemy były z policją litewską pozostającą w służbe niemieckiej. Jeszcze gorsza sytuacja była na Ukrainie. Dla ochrony ludności polskiej na tych terenach została powołana 27 Wołyńska Dywizja AK. Organizacja nacjonalistów ukraińskich zorganizowana w UPA w bezprzykładny i wyjątkowo brutalny sposób rozpoczeła mordowanie ludności polskiej tam zamkieszkałej. Przywódcy UPA zawiedzeni w swoich nadziejach na powołanie przez władze niemieckie "Wolnej Ukrainy" wyładowali swoją z.łość na Polakach. Nienawiść, którą zręcznie podsysali Austryjacy w XIXw. wybuchła w okrutny sposób. Doszło do sytuacji w której Niemcy dozbrajali Polaków aby mogli się bronić przed UPA. Ta nienawiść, została przeniesiona po wojnie na tereny Polskie zamieszkałe przez Łemków i Bojków. Ludność która przybyła z terenów Siedmiogrodu i zaludniła Podkarpacie w XVIw. Tam UPA znalazło swoje oparcie głównie poprzez wspólnotę wiary. Dzisiejsze komentowanie Akcji Wisła jako barbarzyństwa jest wykazywaniem się nieznajomością historii. Taką nieznajomością jest również potempianie w czambuł wszystkiego co wiązało się z PRLem. Organy milicji po wojnie miały olbrzymie problemy ze zwalczniem pospolitego bandytyzmu, który rozwinął się w czasie wojny i z którym nawet sądy AK sobie nie radziły . Po wojnie pospolity bandytyzm rozplenił się niesamowicie. Okrutnie doświadczyli tego mieszkańcy Mazur. Na wioski na mazurach wyprawiały się kilkuosobowe bandy mieszkańców kurpiowszczyzny ( nazywaki siebie kurpsiami) . Z wiosek mazurskich wywozili wszystko - łącznie z drzwiami i oknami. Szaber na ziemiach zachodni to też oddzielny problem.
Bernard+ / 83.30.242.* / 2007-05-11 10:33
Problemy z oceną historii 20 wieku w krajach zależnych od związku radzieckiego, które były zarówno pod okupacją niemiecką jak i rosyjską powodowane są właśnie brakiem wiedzy większości społeczeństw w tym polaków o problemach, które zasygnalizował Szyb_1.
Ten brak rzetelnej i prawdziwej wiedzy nie tylko o zasługach, ale również o skrywanych haniebnych wydarzeniach z tamtych lat występuje nawet wśród profesorów.
Wśród starszych osób dominuje patrzenie na historię przez osobiste doświadczenia i fakty krzywd pamiętanych i przekazywanych w rodzinach. Wśród młodych wiedza jest tak powierzchowna i tendencyjnie wygładzona jak podręczniki, z których musieli się uczyć historii swojego narodu. Podobnie jak na polskich kresach wschodnich i w Bieszczadach było na Śląsku, ale inaczej na Śląsku Opolskim i w tej części Górnego Śląska, która po plebiscycie pozostała w państwie niemieckim a inaczej w tej części, Śląska, która w wyniku 3 powstań śląskich i plebiscytu, została złączona w 1922 roku z Państwem Polskim. Najpierw ludność polska była przez władze niemieckie i niemiecką ludność profaszystowską prześladowana za polskość, co przybierało różne formy jak np. takich, że w 1940 roku za polskie słowo wypowiedziane na ulicy przez 14 letnią córkę powstańca śląskiego, osadzonego przez hitlerowców w Buchenwaldzie, przechodzący urzędnik niemiecki w cywilu spoliczkował ją i nazwał polską świnią. Ale gdy w styczniu 1945 roku wkroczyli Rosjanie to gwałcili polskie kobiety, których mężowie i bracia zostali zamordowani przez hitlerowców za działalność w polskich organizacjach w okresie plebiscytu. Wielu ciemnych i zdziczałych latami frontowego życia czerwonoarmistów zachowywało się na Śląsku dokładnie tak jak SS na ziemi rosyjskiej: gwałcili kobiety, kradli rowery, zegarki i wszelkie świecące się przedmioty, bo nie odróżniali złota od mosiądzu, np. wyrywali mosiężne klamki i krany do wody, obrywali malowane na złoty kolor ucha fajansowych lub porcelanowych filiżanek. Ale byli i tacy, którzy wiedzieli, że na Śląsku mieszkali nie tylko Niemcy, ale i Polacy i zachowywali się zgodnie z konwencją genewską. Natomiast w okresie PRL Ślązaków, którzy walczyli z Niemcami o polskość ziemi śląskiej i ich rodziny traktowała władza „Ludowa” jak Niemców. Wracający z Niemieckich obozów koncentracyjnych Ślązacy byli po powrocie do swoich domów aresztowani przez UB i osadzani ponownie w więzieniach jako element niemiecki, bo np. nie potrafili dobrze czytać i pisać po polsku. Spisane zostały liczne przypadki górników polskich wywiezionych ze Śląska przez Hitlerowców do przymusowej pracy w głąb Niemiec, którzy po powrocie do Polskiego już przecież Śląska w 1945 i 1946r zostali wywiezieni do pracy przymusowej w rosyjskich kopalniach na dalekiej Syberii i tam zamęczeni.
Lista krzywd jest, więc o wiele bardziej rozległa i skomplikowana niż to, co opisywały oficjalne podręczniki historii pisane przez propagandzistów aktualnej władzy a nie przez rzetelnych historyków. A jakże mało Polaków wie, że liczba Ślązaków czynnie uczestniczących w 3 powstaniach śląskich w latach 1919, 1920, 1921 po stronie polskiej była większa niż sumaryczna liczba polaków czynnie zaangażowanych w opiewane w historii powstania narodowe Kościuszkowskie, Listopadowe i Styczniowe razem wzięte. A kto wie, że w okresie PRL emigrował na starość do RFN nawet były Polski Olimpijczyk rodowity Polski Ślązak, bo nie mógł już ścierpieć życia za nędzną emeryturę mimo wielu dziesiątek lat pracy w zakładach chemicznych i kilkudziesięciu lat działalności społecznej a nie na etacie w klubie sportowym, który wychował Go na olimpijczyka. Dziś, gdy odwiedza krewnych i przyjaciół nie ukrywa swoich ocen obecnej rzeczywistości polityczno gospodarczej i nie chce wracać do Polski na stałe. Ma obywatelstwo niemieckie i niemiecką emeryturę pozwalającą mu godnie żyć nie prosząc nikogo o łaskę dodatkowego zatrudnienia za parę złotych, bo z polskiej emerytury i dodatkowego zatrudnienia nie był w stanie kupić sobie nawet najtańszego używanego samochodu.
Jak widać z wielu postów na tej stronie i na wielu innych stronach,
zadziwiające jest to, że osoby, które mają najmniej wiedzy o faktach najbardziej radykalnie i z największą pewnością siebie wygłaszają swoje oceny dotyczące tego, o czym tak niewiele wiedzą!
MN1 / 80.51.231.* / 2007-05-10 12:21
1. Nie czcimy faszystów estońskich, tak jak nie czcimy Hitlera.
2. Nie czcimy bandytów z UPA, ale rozumiemy potrzebę Wolnej Ukrainy.
3. Nie czcimy Milicji, ale szanujemy uczciwych milicjantów, którzy bronili nas przed bandytami.
Nasza historia jest nieźle pokręcona i nie można jej mierzyć "z metra", raczej trzeba ją mierzyć sercem.
konio_kp / 83.29.44.* / 2007-05-10 09:26
Zgadzam się. Wypowiedź dobra.
Jednak Bartoszewski długo był w układach III RP. On już dawno mógł wołać o różne zmiany, a ... NIE wołał.
Poza tym dziwny zwrot "Panie profesorze..." - powyjaśniajmy, że tu nie ma żadnej propfesury!
Warto takie wywiady zamieszczać jednak proponuję z innymi ludźmi!
Tooth / 83.238.1.* / 2007-05-10 14:48
Profesurę panu Bartoszewskiemu przyznał rząd Bawarii.
El Presidente / 212.244.73.* / 2007-05-10 11:36
A Ty kim jesteś, żeby dość obcesowo wypowiadać się o człowieku, który tak wiele przeżył i doświadczył. Trochę więcej szacunku chociażby dla wieku!
ŁowcaWykształciuchów / 2007-05-10 08:20 / NiePOsPOlity Intelekt
Nikt specjalnie nie nagłaśnia, że po wycofaniu Niemców w 1944 roku w Talinie przez 3 dni rządziły legalne władze Estonii i czerwonoarmiści upamiętnieni tym pomnikiem początkowo walczyli i mordowali właśnie żołnierzy estońskich.

Generalnie aż miło poczytać tak wyważoną wypowiedź ze sporą dawką patriotyzmu. I myślę, że patriotyzm w Polsce jeszcze się odrodzi, a polska flaga zatknięta 3 maja na dachu samochodu nie będzie zarezerwowana jedynie dla "dziwaków"...

Najnowsze wpisy