Ropa kosztowała ok 100 dolarów za baryłkę a benzyna była po 5,70/ litr, teraz ropa kosztuje 50 dolarów za baryłkę a benzyna jest po 4,70 za litr. Dlaczego benzyna nie kosztuje 2,85 zł /litr? Kto bierze z naszych portfeli różnicę miedzy 4,70 a 2,85 czyli 1,85 zł na każdym litrze? Czy akcyzy
vat i inne podatki to za mało? Widocznie tak. Mamy zwyczajną zmowę cenową koncernów paliwowych bo jak to inaczej nazwać, a główne skrzypce gra nasz rodzimy monopolista.