Panie Profesorze, pan pierwszy nas wywłaszczył i to nie na drobne kilkadziesiąt miliardów. Gdyby policzyć to, co Polacy stracili w wyniku Pana decyzji na przełomie lat 80. i 90. to byłoby to znacznie więcej.
Co do ustawy o OFE to była ona, moim zdaniem, od początku, niekonstytucyjna. Składki emerytalne w Polsce nie są bowiem nigdzie odkładane. Jest to zwykły podatek. Bieżącymi wpłatami do ZUS utrzymujemy obecnych emerytów. Wpisanie do tego systemu kilkuprocentowego odpisu na rzecz OFE w wysokości, średnio, kilkunastu złotych, to ponury żart z Polaków. Jedynymi, realnymi pieniędzmi, które szły z corocznego budżetu to koszty obsługi. Zatem OFE należy natychmiast zlikwidować, byśmy nie ponosili dalszych kosztów. Emerytura jaka czeka na dzisiejszych trzydziesto czy nawet czterdziestolatków będzie głodowa. Obecny system naliczania emerytur jest nie do utrzymania. Trzeba go również natychmiast zmienić. Nie zrobi tego obecna władza, która pilnuje okrągłostołowego porządku, utrzymując przywileje i niejako "nagradzając" komunistyczne roczniki emerytów, mających znacznie wyższe emerytury (kapitał początkowy) od tych, który rozpoczęli opłacanie składek po roku 1990.