moim zdaniem ważniejsze jest by zwiększyć próg otrzymywania zasiłków. 504zł na osobę jest raczej śmieszne.
dopóki pracowałam dawaliśmy sobie spokojnie radę, po macierzyńskim się okazało że nie mam co zrobić z dzieckiem, więc poszłam na urlop wychowawczy. teraz musimy żyć z jednej wypłaty, mamy wcześniejsze zobowiązania i nie jest łatwo, bo rok wsześniej zarabialiśmy oboje tyle, że zasiłek wychowawczy mi się nie należy. 400zł to niby nie dużo w porównaniu do utraconego dochodu, ale wystarczyłoby żeby "dokulać" się do powrotu do pracy i dania dziecka do przedszkola.

Zamiast wydawać pieniądze na becikowe należy je wydać na opieke lekarską dla dzieci.
Polska jest jednym z niewielu już krajów gdzie nie ma nowoczesnych szczepionek bezpłatnych dla małych dzieci. Nie ma należytej opieki zdrowotnej dla dzieci , regularnych obowiązkowych wizyt u specjalistów
nadzoru nad prawidłowym rozwojem małego dziecka , a wydaje sie miliony na to żeby tatuś mógł z kumplami opić czwarte i czy piate narodziny dziecka , które potem zostaje samo sobie bez opieki , nie dojada , jest zaniedbane . Urzędnicy ,żyja w oderwaniu od rzeczywistości i tylko szukaja popularności .Ten pomysł jest pozbawiony sensu jak wogóle pomysł o becikowym. Trzeba naprawdę nie mieć wyobraźni żeby sądzić że danie 1000 zł becikowego i wiekszego na drugie dziecko zwiększy przyrost naturalny.
Maciżyństwo musi być świadome i mieć oparcie w systemie choćby zdrowotnym , zapewnieniu przeczkoli na wysokim poziomie , szkolnictwie podstawowym n a wysokim poziomie . Pogodzenie wychowywania dziecka z pracą to horror , a ministerstwo bije piane na temat becikowego.

Nie cierpię tej Fedak i Sawickiego - PRLowski beton którego nic nie skruszy, słuchać ich to jak oglądać kroniki z lat 50 i 60-tych.
Problem demograficzny jest dlatego, bo zarówno praca jak i działalność gospodarcza jest wysoko opodatkowana, kiepsko płatna i trudno dostępna, co powoduje BRAK PERSPEKTYW dla młodych ludzi, z których już 2 miliony wyjechało a do 2030 ludność polski ma się zmniejszyć o 5 milionów! Jako młody człowiek (31 lat) bez rodziny oczekuję od polskiego rządu perspektyw, a nie ochłapu w postaci becikowego, który jest tylko pretekstem, by doić podatników. Co mi po becikowym, jak żeby je dostać muszę 5 albo 6 tysięcy odprowadzić najpierw do budżetu w postaci podatków? Zostawcie mi te 5-6 tysięcy! Chcecie przyrostu to przestańcie w końcu stare komuchy dyskryminować młodych, przestańcie nas zmuszać byśmy pracowali na wasze przywileje, renty, emerytury czy spłacali zaciągane przez was długi! Nie kupicie na to mojej zgody jakimś ochłapem z litości.

moja propozycja becikowego dla PO:
za pierwsze dziecko 5 zł i narastająco aż do 20-go dziecka za które rząd zapłaci np. 500 zł
panie premierze !
zapobiegnie to masowym wyłudzeniom kasy z budżetu metodą "na dziecko" i poprawi sytuację demograficzną kraju