j47
/ 2009-01-28 11:01
/
Tysiącznik na forum
ząd może mówić swoje, a ja wiem, że wejście do strefy euro okazało się katastrofą dla branży turystycznej - mówi Peter Chudý, przewodnik ze słowackich Tatr.
Według wstępnych szacunków liczba turystów i narciarzy u naszych południowych sąsiadów spadła o 80 proc. - Normalnie jeszcze pod koniec ubiegłego roku w naszym regionie przebywało nawet 30 tys. narciarzy. Teraz, jeśli na stokach jest osiem tys., mówimy o udanym dniu - przyznaje Chudý.
Największy ubytek turystów widać w hotelach i pensjonatach. - Większość, mimo że mamy szczyt sezonu świeci pustkami - przyznają właściciele hoteli.
Z wyjazdów w Tatry zrezygnowali w największym stopniu mieszkańcy krajów bałtyckich, Rosjanie, a Polacy jeżeli przyjeżdżają, to już nie nocują po słowackiej stronie.
Rząd w Bratysławie próbuje jeszcze tonować nastroje tłumacząc, że także w Alpach jest mniej turystów, a pustki w hotelach i pensjonatach to efekt kryzysu gospodarczego. - Tyle, że tam spadek wynosi tylko 30 proc. a u nas aż 80 proc. - odpowiadają słowaccy górale.
Podają także datę 10 stycznia, do której można było płacić jeszcze słowacka koronę. Do tego czasu ubytek wynosił 25 proc. osób w porównaniu z zeszłym rokiem. Po tym terminie nastąpiła zapaść.
to nas czeka