Ale tu agenci PZU wychwalaja swoja firmę.
Ale prawda nie jest taka rózowa.

Podaje konkretny przpadek z Baranowa Sandomierskiego Po ostatniej fali powodziowej.

Ubezpieczone 4 budynki : dom, obora. stodola i wiata na sprzet rolniczy.
We wszystkich budynkach były zatopione piwnice. Pod domem równiez garaz , kotłownia i piwnica.
Wiata ze sprzetem była zatopiona na wysokość około 0,5 m przez okres ponad 2 tygodni.

Całkowite odszkodowanie 3200 zł.
tyle to nawet na odgrzybianie nie wystarczy.

Juz napisałem tym ludziom odwolania za rażace zanizanie odszkodowania.

Ciekawi mnie skąd biorą się te negatywne opinie o problemach z odszkodowaniami w pzu gdzie widac chociażby po tym zestawieniu , że jest to na dobrym poziomie, poza tym znacznie poprawili szybkośc wypłąt, szczególnie przy tych mniejszych szkodach.