myślę więc jestem -pierwszy byłem
/ 83.12.110.* / 2010-08-01 10:00
Pokusiłem się o małą analizę gospodarności ostatnich rządów na podstawie wskaźników deficytu budżetu i wskaźnika PKB kwartalnego.
2004r. deficyt 41,42mld; PKB (7,0%; 6,1%; 4,9%; 4,0%)
2005r. deficyt 28,36mld; PKB (2,4%; 3,2%; 4,3%; 4,4%)
2006r. deficyt 25,06mld; PKB (5,5%; 6,0%; 6,3%; 6,6%)
2007r. deficyt 15,95mld; PKB (7,4%; 6,5%; 6,5%; 6,5%)
2008r. deficyt 24,30mld; PKB (6,1%; 6,0%; 5,0%; 2,9%)
2009r. deficyt 27,19mld; PKB (0,8%; 1,2%; 1,8%; 3,3%)
2010r. deficyt 52,20mld; PKB (3,0%; ??? tendencja wzrostowa?)
Jak widać lata 2004 do 2007 to systematyczne zmniejszanie deficytu. Czyli dobry gospodarz rządził Polską. Nawet w roku 2005 pomimo słabszego PKB w porównaniu do 2004 udało się zmniejszyć deficyt z 41 do 28 mld zł. Lata 2008 2010 to znów wzrost deficytu czyli zły gospodarz rządzi Polską. Nawet pomimo dobrego wskaźnika PKB w 2008 został zwiększony deficyt z 15 do 24 mld. Analizując dalej i wiedząc że deficyt w 2009 został poddany manipulacji, rzeczywisty był ponad 40mld. W roku 2009 wiedząc iż będą słabe wyniki PKB gospodarz rządzący Polską nie podejmuje żadnych działań by zmniejszyć wydatki. Wnioski nasuwają się same. Nasz gospodarz uwierzył we własną bajkę o zielonej wyspie gospodarczej na której leży Polska. I najgorsze jest to że dalej nic nie zrobi do końca 2010 roku. Tragedia! A tak serio to powiem że nie głosowałem na ten rząd, bo zwykle jest tak że ten co opowiada bajki w wyborach to poza zdolnościami bajkopisarza nie posiada żadnych kwalifikacji do prowadzenia gospodarki naszego narodu. Ale moich sugestii nikt wtedy nie słuchał, tylko idąc za jedynie słusznymi mediami pluł na rząd koalicyjny PiS/LPR/Samoobrona i wyszukiwał im haki. Pytanie na marginesie. Kto skłócił i podzielił społeczeństwo i w jakim celu? Moje wnioski: Media i ludzie rządni władzy, którym zależało na odsunięciu koalicji PiS/LPR/Samoobrona i posadzeniu własnego tyłka na stołku rządowym. Tylko jaki my obywatele z tego mamy zysk. Tylko dlaczego my jesteśmy tak głupim i nieodpowiedzialnym narodem, żeby tak się dać nabrać po tylu latach demokratycznych wyborów?