Polska też nie wyśle wojska i jest to mądry krok. Nie ma żadnych dowodów, że władze syryjskie wydały rozkaz użycia broni chemicznej.

Służby wywiadowcze USA podsłuchały przedstawiciela syryjskiego ministerstwa obrony. Jakie wnioski można z tego wyciągnąć? To jest mocny dowód, że władze syryjskie nie wydały rozkazu użycia broni chemicznej i były temu przeciwne.

Dlaczego przedstawiciel syryjskiego ministerstwa obrony był w panice, gdy dowiedział się o tej sprawienie? Chyba nietrudno domyślić się, że nie było takiego rozkazu i nie był pewny, kto użył tej broni. Warto zwrócić uwagę na fakt, że podwładny nie potwierdził użycia tej broni. Gdyby tak było, zapewne Amerykanie nie kryliby tego. (Mówią jedynie o panice).

W marcu zeszłego roku amerykański żołnierz Robert Bales zabił 16 afgańskich cywilów. Czy można karać za to Prezydenta Obamę?