Bernard+
/ 83.4.31.* / 2010-11-25 17:42
Zajmowanie się przez 3 lata rządzenia PO i PSL upraszczaniem rejestracji nowej działalności gospodarczej i nadawanie temu rozgłosu to tylko zastępczy temat dla robienia sobie PR. Obnaża to nieudolność kolejnego Rządu do zrobienia prawdziwych reform wspomagających gospodarkę przez odbiurokratyzowanie procedur
Polacy prowadzący działalność gospodarczą oczekują, że PO zacznie wreszcie 3 lata po dojściu do władzy upraszczać i odbiurokratyzuje samo comiesięczne prowadzenie działalności gospodarczej. Może wreszcie zaczniecie kasować te durne niepotrzebnie przez 20 lat komplikowane przepisy. Lepiej nic nie zmieniać w wysokości składek i podatków, jeżeli nie ma na razie możliwości budżetowych i np. lepiej podwyższyć składkę emerytalną z tych 19,52% do 20% ale upraszczać rozliczenia, aby zmniejszać koszty biurokracji. Np zlikwidować ten sztuczny i idiotycznie kosztowny podział składek emerytalnych i rentowych na dwie części. Jako pracodawca wolałbym, aby zamiast obniżenia składki zostało całkowicie zlikwidowane to głupie sztuczne podzielenie składek na część potrącaną z płacy brutto i część księgowana koszty pracodawcy z pominięciem listy płac, bo wtedy zniknie kilka pozycji księgowych do comiesięcznego rozliczania i kontroli zarówno w przedsiębiorstwach jak i w ZUS oraz w US i ośrodkach pomocy społecznej.
Oczywiście ideałem byłoby gdyby nastąpiło ponowne ubruttowienie płac i by wszystkie potrącenia były odliczane od tej samej podstawy czyli wynagrodzenia brutto pracownika jednym prostym wskaźnikiem procentowym. Po zlikwidowaniu podział składki emerytalnej i rentowej na dwie części i włączenie całej składki do płacy brutto a następnie potrącanie jedną kwotą z pensji, pracownik uzyskałby możliwość kontrolowania ile płaci na swoją przyszłą emeryturę, ile na rentę, ile na chorobowe, wypadkowe, zdrowotne oraz ile płaci podatku. W następnym etapie składka rentowa, chorobowa i wypadkowa powinny być połączone w jedną składkę na wypadek utraty zdolności do wykonywania pracy, bo to i tak w ZUS całość pieniędzy trafia do jednego wora. Kompletna bzdurą administracyjną jest skomplikowany sposób opłacania składki na ubezpieczenie zdrowotne. O wiele prościej i efektywniej a więc i taniej dla gospodarki i taniej dla budżetu byłoby całość składki potrącać z odpowiednio, ubruttowionego wynagrodzenia pracownika a o ten sam procent obniżyć podatek dochodowy lub całość składki odliczać od podatku odpowiednio podnosząc jego wymiar procentowy, jeżeli nie potrafimy na razie zmniejszyć marnotrawstwa pieniędzy w systemie NFZ. Kto widział rozliczenie pracowników z wysp brytyjskich ten wie, że tam na tzw. pasku sa 4 cyfry brutto – składki ubezpieczeń – podatek = netto do wypłaty. Porównajcie u nas. Czy którykolwiek poseł i senator gdyby Mu dać kartkę papieru i kalkulator oraz komplet dzienników ustaw, w których są wszystkie przepisy potrafiłby obliczyć pracownikowi netto do wypłaty i wszystkie kwoty, które trzeba przelewami zapłacić do ZUS, US, PFRON, itp? Ciekaw jestem ilu posłów i senatorów zdałoby taką klasówkę z ustanowionych przez siebie przepisów.