pies Baskerville'ów
/ 94.76.206.* / 2012-09-22 14:45
Media bębniły, że to będzie kluczowy argument rozstrzygający czy był wybuch na pokładzie, czy nie. Bo ś.p A.Walentynowicz siedziała w punkcie krytycznym. NAGLE wszystkich teraz zamurowało, CISZA - usłużne cyngle medialne czekają na dyrektywy. Reszta nie chce zlecić w przepaść, strzelić sobie w garażu w łeb, czy zawisnąć na sznurze od snopowiązałki, a wszystko to na własne życzenie. Oprawcy mieli ponad dwa lata na zatarcie śladów zbrodni i jak widać nie próżnują jak dotychczas.