Forum Forum emerytalneInne

Będzie problem z kapitałem początkowym na emerytury

Będzie problem z kapitałem początkowym na emerytury

Wyświetlaj:
usamaibnladen / 83.24.19.* / 2013-01-30 08:31
[...]

### POST USUNIĘTY Z POWODU ZŁAMANIA REGULAMINU FORUM MONEY.PL ###
stary288 / 95.40.194.* / 2013-01-29 07:51
To co prezes nie wie ile kasy wpłynęło przed 1990r.?
Nie dość że na bieżąco utylizują składki to jeszcze każą biegać:(
Może zadyszki lub zawału się spodziewają:(???
trupek / 77.253.233.* / 2013-02-25 18:22
Prezes może i wie ile wpłynęło kasy, ale nie wie na czyją emeryturę. Dla niezorientowanych; przed reformą systemu emerytalnego zakład pracy wpłacał składkę jako % od funduszu płac i tyle. Pracownik w ogóle nie dokładał się do ZUS-u, a ZUS nie gromadził danych ile z tych składek jest o czyjego zarobku, bo te dane nie były do niczego potrzebne. Emeryturę naliczało się na podstawie zarobków z iluś tam ostatnich lat przed przejściem na emeryturę. Poza tym w tamtych czasach nie ewidencjonowano tych danych w systemach kompuetrowych tylko głównie na papierze. Te papiery nie znajdują się w ZUSie tylko w jakichś tam archiwach dawnych firmy, o ile takowe jeszcze istnieją...Z upływem czasu papiery mogą jednak poginąć albo wyblaknąć, a ludzie którym można by było o to zrobić awanturę mogą już być na cmentarzu. Więc warto się pośpeszyć
niebieski ptak / 31.175.41.* / 2013-01-29 09:12
Oj..."stary"...widać lepiej idzie Ci pisanie niż czytanie..."wiwan" w poście z wczoraj z 23,33 pięknie wytłumaczył jak to było przed 1999r.Naprawdę nie jestem wielbicielem ZUS...ale takie bezsensowne zarzuty to już przesada.I przestańcie "krakać" bo sobie naprawdę co wykraczecie....Ci młodsi!
todi / 193.106.244.* / 2013-01-28 22:53
Jeżeli sam sobie nie odłożysz na emeryturę to nic nie będziesz miał. Jeżeli nie mamy zarobków wyżej niż przeciętna to trzeba odkładać mało i systematycznie - tylko i wyłącznie III filar moi drodzy, trzeba było myśleć o tym wcześniej a nie teraz płakać, że się liczyło na ZUS. W naszym bandyckim kraju nie ma co liczyć na żadne udogodnienia ze strony kraju i ludzi, którzy zasiadają na najwyższych stanowiskach.
oporniak / 83.26.139.* / 2013-01-28 19:55
[...]
ZUS nie ma danych sprzed 1999 r.!!!!! Składki złodzieje przyjmowali, a teraz nie mają danych.
Od zawsze każdy wiedział że do emerytury potrzebne będą dokumenty potwierdzające staż pracy.
Nikt nigdy i nigdzie nie wymagał dokumentów potwierdzających zarobki.
W latach 80-tych emerytura była wypłacana na podstawie średniej z ostatnich 2 lat pracy, więc nie wpisywano do legitymacji ubezpieczeniowej zarobków.
Miliony ludzi wówczas pracujących nie może udowodnić wysokości swoich ówczesnych zarobków, bo firmy takich dokumentów nie wystawiały.
Wiele firm upadło i wraz z nimi przepadły dokumenty płacowe, bo firmy nie miały obowiązku przechowywać takich dokumentów.
Po 1999 r. ZŁODZIEJE!!! wymagają dokumentów do wyliczenia kapitału początkowego!!!!
Kolejny rozbój i grabież w biały dzień w świetle tzw. prawa.
Ten kto przepracował 35 lat dla tych szubrawców nie ma praw nabytych i można mu dołożyć jeszcze 2 lata pracy nim uzyska prawo do emerytury.
Klasa uprzywilejowanych mundurowych już ma prawa nabyte jeśli pracuje od 2 miesięcy.
Na "zasłużoną" emeryturę może przejść po 15 latach pracy.
Jak długo jeszcze ten naród będzie gnębiony przez tych oszustów i złodziei?


[...]

### POST EDYTOWANY Z POWODU ZŁAMANIA REGULAMINU FORUM MONEY.PL ###
.
wiwan / 2013-01-28 23:33
Jesteś tak młody, czy tak krótką masz pamięć ?

Proponuję hasło do wyszukiwarki "ubruttowienie płac".
Innym wyjaśniam, że stosunkowo niedawno - przed 1999 rokiem NIE było w Polsce składek ZUS, a przed 1991- podatku PIT. Zatem w latach np. 80-tych zakład pracy zatrudniający np. 100 osób odprowadzał HURTEM 'podatkoskładkę' za miesiąc kalendarzowy za...100 osób właśnie. BEZ imiennego podziału na 100 wpłat.
Dlatego przy wniosku o świadczenie- rentę/ emeryturę niezbędna była dokumentacja zarobkowa w celu ustalenia wysokości świadczenia.
Reliktem tego jest właśnie kapitał początkowy- za okres do 31.12.1998 r. właśnie oraz sposób wyliczania wszystkich rent z tyt. niezdolności do pracy ORAZ emerytur powszechnych dla ubezpieczonych z roczników starszych niż 1949 ORAZ emerytur wcześniejszych bez względu na rocznik, o ile nie są one z art. 184 ustawy emerytalnej.

Pretensje do ZUS o brak indywidualnej dokumentacji sprzed 1999 r. dotyczącej ubezpieczonych z innych tytułów niż DG są bezzasadne.

Warto też rozeznać podstawową różnicę pomiędzy prawnymi zasadami:

zachowania praw nabytych a zaufania do państwa i stanowionego przez nie prawa.
Ta pierwsza NIE ma zastosowania do kwestii podwyższenia wieku emerytalnego w systemie powszechnym, bo prawo nabyte do emerytury ma ten, kto JUŻ spełnił warunki emerytalne i z wnioskiem o świadczenie wystąpił, a nie ubezpieczony, który spodziewał się, że...

Żadnemu emerytowi z prawem (nabytym) do emerytury po 31.12.2012 r. świadczenia nie cofnięto ani nie zmuszono do osiągnięcia wyższego/nowego wieku emerytalnego w celu świadczenia przywrócenia/uzyskania.
oporniak / 83.10.72.* / 2013-01-29 09:47
Młody już nie jestem, a pamięć mam bardzo dobrą.
Dla ustalenia kapitału początkowego ZUS domaga się dokumentów płacowych.
Gromadzenie dokumentów o wynagrodzeniu nie było obowiązkiem pracownika, firmy również takich dokumentów nie wystawiały pracownikowi.
Uważasz więc że to nie jest złodziejstwo jeśli teraz żąda się takich dokumentów do ustalenia kapitału początkowego?
Tak, wiem że w czasach słusznie minionych wszystkie składki szły do jednego wora, ale płace były różne i teraz od tych indywidualnych płac ma zależeć kapitał początkowy, tylko tak jak wspomniałem pracownik nie miał obowiązku gromadzenia takich dokumentów, mało tego - nie miał możliwości.
Dlaczego więc do cholery ma ponosić karę za ten bajzel?
Celem jest OKRADANIE!!!!! ludzi wszelkimi dostępnymi sposobami. Skoro składki były płacone hurtem za wszystkich to i wyliczenie kapitału początkowego powinno być hurtem uśrednione np: za każdy rok/miesiąc pracy.
Jeszcze przekonaj mnie że wydłużenie o 2 lata (dla mężczyzn) wieku emerytalnego to troska o zapewnienie rąk do pracy (przy oficjalnym 13% bezrobociu) i troska o wyższe emerytury.
Ustawy i inne akty prawne to nie wyrocznia sprawiedliwości!!!
[...]

### POST EDYTOWANY Z POWODU ZŁAMANIA REGULAMINU FORUM MONEY.PL ###
.
wiwan / 2013-01-29 10:52
Od końca- zaglądam do działu krajowego forum. Niestety. Bo poziom chamstwa, agresji, prostactwa i głupoty jest zatrważający.
I współczuję adminom syzyfowej pracy edytowania i wywalania postów łamiących regulamin, czy zwykłe zasady przyzwoitości. Polityka nie ma nic do tego, poza tym że to ona właśnie setki oszołomów netowych napędza.
I tak tj. jako nieregulaminową np. oceniam ww terminologię typu szubrawcy/cenzor/złodziej przy korycie.
-------------------------------------------
Do rzeczy.
1. tak, pracownik nigdy nie miał prawnego obowiązku w tym zakresie.
2. obowiązek taki miał i ma na podstawie kolejnych przepisów płatnik, czyli w latach do 1998 r. w znakomitej większości po prostu pracodawca.
3. Np. w latach 1973 -1983 obowiązywało Zarządzenie Ministra Finansów z dnia 23
listopada 1972 r. w sprawie ogólnych zasad
rachunkowości jednostek gospodarki uspołecznionej
(M. P. 56, poz. 300) ustalające ten okres na lat 12. Potem 1984- 1990 Zarządzenie Ministra Finansów z dnia 23
listopada 1972 r. w sprawie ogólnych zasad prowadzenia rachunkowości przez jednostki
gospodarki uspołecznionej (M. P. 40, poz. 233) na okres zgodny z okresem branym pod uwagę przy wymiarze świadczeń w obowiązującej wtedy ustawie emerytalnej. Czyli też 12 lat.

PO tym okresie dokumentacja taka trafiała zdaje się do archiwów państwowych. Inna rzecz, że przy ówczesnej inflacji było to wystarczające.
4. przy wprowadzaniu obecnej ustawy NIE było więc problemu z ustaleniem KP ( z 10 lat ) co więcej płatnicy zgodnie z art. 175 obecnej ustawy mieli obowiązek dostarczyć dokumentację płacową do ZUS w ciągu 5 lat od wejścia ustawy w życie.
5. Dziś więc co do zasady KP nie mają naliczonego CI, którzy w styczniu 1999 r. nie byli w ubezpieczeniu emerytalnym- w większości po prostu na tyle młodzi. Nieubezpieczonych było b. mało. Osoby te miały naliczany KP na wniosek.
Od 2003 r. dokumentację płacową, tak jak od lat osobową przechowuje się przez lat 50.
6. Obecnie więc wnioskujący o emeryturę z rocznika młodszego niż 1948 który ma KP,( czyli obecnie tylko kobiety ) nie musi więc wykazywać zarobków za lata do 1998 włącznie.
7. Na stronie ZUS jest wyszukiwarka miejsc- tj. archiwów przechowujących dokumentację pracowniczą po zlikwidowanych płatnikach, którzy nie mają następcy prawnego.

8. Kończąc- w artykule jest mowa o problemie dotyczącym małej liczby ubezpieczonych, często tych, którym 10 lat temu nie chciało się złożyć wniosku, a akcja informacyjna trwała kilka lat, osobiście z drżeniem serca biegłem do Zakładu mając w głowie, że to mój obowiązek.
9. Postulat uśrednionego/hurtowego KP jest doskonale sprzeczny z ideą reformy z tamtych lat. Prościej byłoby jej nie wprowadzać z takim podejściem.
10. Ustalmy też fakt jednak taki, że w stosunku do nowych ubezpieczonych- tj. tych bez KP i tak 'starzy' ubezpieczeni mają bonus w postaci naliczani wysokości świadczenia oderwanej od rzeczywistego zasilenia systemu/budżetu przez siebie w postaci obecnie składki, dawniej podatkoskładki. Chodzi o wskazywanie części lat, lat wybranych.
10. A jeśli są zastrzeżenia co do tej sytuacji owszem kłopotliwej dla pewnej grupy ubezpieczonych- to należy je kierować tylko do ustawodawcy- parlamentu z roku 1998. No i samych ubezpieczonych o których wspomniałem, którym nie chciało się o czasie zawnioskować o naliczenie KP, a kiedy wszelka potrzebna dokumentacja była u płatników.
oporniak / 83.10.72.* / 2013-01-29 12:32
Przytoczyłeś tu kilka ustaw, paragrafów i [...]
Ponad 10 lat pracowałem w firmie (ok.200 pracowników). Zarabiałem powyżej średniej krajowej, odszedłem z tej firmy w 1989 r. Dostałem świadectwo pracy i to wszystko - tyle wymagało wówczas prawo. Firma po paru latach upadła, ktoś tam jeszcze rezydował i likwidował resztki jej majątku.
Archiwum firmy było w piwnicach jej biurowca.
W 1997 roku przyszła powódź (Wrocław) budynek firmy zalało do wysokości pierwszego piętra.
Oczywiście nikt nie zabezpieczył archiwum.
O wyliczenie kapitału początkowego zwróciłem się do ZUS jak tylko ogłoszono taki obowiązek. I wiesz jak mi wyliczyli ten kapitał? Na podstawie dokumentów jednego z pracowników który pracował na podobnym stanowisku, a odszedł na rentę na początku lat 90-tych.
Problem w tym że on pracował ze stawką godzinową, a ja ze stawką akordową.
W tamtych czasach praca ze stawką akordową to było zwykle 170-190% stawki godzinowej (przynajmniej w tej firmie tak wówczas było).
Wyliczono mi więc zarobki oscylujące w granicach minimum płacowego.
Odwoływałem się 2 razy i 2 razy bezskutecznie.
Pani w ZUS-ie poradziła mi aby złożyć wniosek w biurze poselskim o zmianę ustawy!!!!!!
I co Twoim zdaniem to nie złodziejstwo?
To tylko przykład najdłuższego okresu mojej pracy zawodowej gdzie mnie okradziono. W innej dużo wcześniejszej pracy zarabiałem co najmniej 3 średnie krajowe (z rozłąkowym, delegacją i premiami) i też żadnych śladów dokumentacji płacowej, mimo że firma istnieje do dziś.
Dziwnym trafem zachowała się pełna dokumentacja (w tym płacowa) w firmie w której pracowałem przez rok zaraz po skończeniu szkoły, tyle ze tam zarabiałem zupełne minimum jako stażysta.
I co? Uważasz że nie mam prawa czuć się oszukany? W którym miejscu ja nie dopatrzyłem swoich obowiązków?
Jak więc nazwać ludzi którzy mając świadomość że dokumentacji płacowej setki tysięcy ludzi nie będą w stanie przedstawić uchwalają takie prawo, które okrada tych ludzi z przysługujących im świadczeń?
[...]

### POST EDYTOWANY Z POWODU ZŁAMANIA REGULAMINU FORUM MONEY.PL ###
.
wiwan / 2013-01-29 13:05
Otóż to - ocenianie prawodawstwa, systemu ubezpieczeń społecznych, rządu i ZUS przez pryzmat INDYWIDUALNEJ swojej sprawy.
Z tymi setkami tysięcy to przesada o dwa rzędy wielkości.

Przecież podobny problem z wysokością świadczenia miałby Pan (powódź), gdyby reformy 1999 r. ....nie było, zwłaszcza gdyby zarobki po powodzi były gorsze niż przed.

Pozdrawiam i jednak ten wątek kończę.
oporniak / 83.10.72.* / 2013-01-29 14:16
No właśnie. Znacznie lepiej by to wyglądało gdybym napisał że słyszałem jak w kolejce jedna pani drugiej pani ..., natomiast jak podaję na własnym przykładzie to jest to ocenianie systemu ubezpieczeń, rządu, prawodawstwa przez pryzmat indywidualnej sprawy.
Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.

A z tymi setkami tysięcy to nie przesada.
Ci ludzie mają problem tylko jeszcze o tym nie wiedzą - jak na wstępie artykułu - 2 miliony osób jeszcze nie wystąpiło o naliczenie kapitału początkowego.
Oczywiście że nie wszyscy będą mieli takie kłopoty, ale im później o to wystąpią tym będą mieli większe problemy.
I to że z tym zwlekają to rzeczywiście ich wina.

Również kończę tą dyskusję, bo ona niczego nie zmieni, ale pozostaję przy swoich ocenach tego systemu i tych rządów (nie tylko aktualnego, ale i poprzednich odpowiedzialnych za to złodziejskie prawo).
Opos / 2013-01-29 14:45
Nie do pomyślenia dla mnie jest jak bardzo Polacy sami sobie uwielbiają życie uprzykrzać... zawsze wybiera się tych samych ludzi do sejmu... i zawsze wiadomo zę nic nie zmienią.
beckoski / 194.166.152.* / 2013-01-28 19:53
To skandal - pobierać od pracownika składki a potem "prosić" go o dostarczenie dokumentów! To zus powinien wiedzieć od kogo i ile wydarł kasy.
jakotakoliczy / 87.207.55.* / 2013-01-28 18:30
Jeszcze jest cała masa naiwnych, którzy wierzą w jakieś "emerytury z zus"...
To nic, że matematycznie jest niemożliwe, aby zus płacił emerytury. Osiołki święcie wierzą, że coś im się tam odkłada. Bo przecież tak było "zawsze"...
Dream on...
grau44 / 5.173.229.* / 2013-01-28 18:35
Dokładnie pomyślałem o tym samym ...

Jeśli ZUS chce mi płacić 250 zł emerytury, to jest mi kompletnie obojętne czy wyliczy mi to z kapitałem początkowym czy bez. 20 zł więcej czy mniej ... co to za różnica? I tak trzeba będzie głodować.
PoCoNamTo / 83.4.183.* / 2013-01-28 18:42

Jeśli ZUS chce mi płacić 250 zł emerytury

Optymista:(

Najnowsze wpisy