dbest
/ 77.254.68.* / 2012-02-08 20:14
No cóż, miłąy być konsultacje, ale widać społeczeństwo nie dorosło i musi zadecyzdować rząd
Oczywiście szerokie rzesze klakierów wygłąszają bzdury o konieczności, potrzebie, finansowaniu itd
Szkoda, że nikt nie mówi prosto z mostu
Chcemy zmienić system (rząd) i od 2013 roku koniec przywilejów - wszyscy równo przechodzą na emeryturę w wieku 65 lat, a potem dyskutujemy czy konieczne jest wydłużenie wieku emerytalnego.
Rząd przy każdej kolejnej reformie obiecuje nam jako pewne, że emerytury będą niższe.
Jako inżynier - miałem matematykę na studiach i trochę jeszcze umiem liczyć:
- w przypadku ZUS obowiązują prawa wielkich liczb i statystyki są najważnieszymi wskaźnikami co się będzie działo w tej instytucji
- średni wiek życia mężczyzn w Polsce jest poniżej 70 lat
- średni wiek życzia kobiet trochę ponad 80 lat
- zatem przy proponowanym przedłużeniu weiku emerytalnego statystycznie mam szansę na 3 lata emerytury
- przez średnio 45 lat pracy, nawet przy niskiej składce lokowanie pieniędzy płaconych na ZUS dałoby mi o wiele więcej niż obiecywana przez rząd głodowa emerytura
Konkluzja:
- każdy emeryt ma obowiązek wesprzeć Państwo swoimi pieniędzmi możliwie szybko umierając
- jako patrioci nie możemy się w żaden sposób domagać przelania rodzinie zmarłego emeryta niewypłaconej mu nadwyżki (różnicy pomiędzy pieniędzmi zgromadzonymi a wypłąconymi przez każdego emeryta)
- utrzymanie przywilejów wybranych grup powoduje, że to one korzystają z "rozkoszy" emerytury - policja, wojsko, górnicy itd
By to wszystko radykalnie ukrócić proponuję by każdy obywatel (poza uprzywilejowanymi) miał dożywotni obowiązek pracy - uratujemy wtedy ZUS, który nie będzie miał na co wydawać zebranych pieniędzy
Komisje ZUS wyposażyć w Przygdoy dzielnego wojaka Szwejka - stosowanie tych zasad spowoduje, że w Polsce będą tylko zdrowi obywatele
Uprzywilejowanym zawodom skrócić okres wymaganej do emerytury pracy - przecież oni się tak męczą