acomitam
/ 83.11.113.* / 2008-06-18 07:07
Nie da się ukryć, że gra naszych piłkarzy w Euro 2008 nie wytrzymuje krytyki. Była po prostu beznadziejna i to w każdym wymiarze. Kiepski atak, słabiutka pomoc i tragiczna wręcz obrona. Ale zauważmy też, że nie zrobi się z kija rakiety kosmicznej. Mamy po prostu bardzo słabych piłkarzy. Szybko się męczą, tyrać na boisku im się nie chce, no i technicznie są do niczego. Za sprawą dziennikarzy rozkręcono u nas spiralę wielkich oczekiwań, a gdy nie zostały spełnione, za sprawą tych samych dziennikarzy rozkręca się teraz spiralę nienawiści do Beenhakera. Dziennikarstwo ma u nas jeszcze niższy poziom niż piłka kopana. Beenhaker powinien robić swoje, a dziennikarskie hieny po prostu "olać". Trzeba zbudować zupełnie nowy zespół, oprzeć go na zupełnie nowych, młodych zawodnikach. Ale z młodymi też jest u nas kiepsko. Jak już jakiś błyśnie, to od razu myśli że jest Cristiano Ronaldo i oczekuje nie tylko stosownych do własnych wyobrażeń o sobie apanaży, ale również propozycji gry w zagranicznych klubach, gdzie skończy na ławce dalekiej rezerwy. Trudne zadanie czeka Beenhakera.