kafka
/ 217.98.20.* / 2006-09-28 10:30
Nie wiem skąd to przeświadczenie zdenek, że Tusk trzyma z SLD sztamę? A może wiem.
Zdaje się, że wszyscy spoza kręgu PiS trzymają ze sobą sztamę. A trzymają ją, bo skutecznie zostali wrzuceni przez PiS do jednego wora. Razem z homoseksualistami, liberałami, centrystami i lewakami, nieprawomyślnymi prawicowcami i cyklistami i służbami specjalnymi. Do wora tworzącego jeden wielki "układ". To jest polityka paranoiczna. Prowadzi do scementowania sztamy PO z SO. Wspólny nieprzyjaciel (który sam się takim nominuje) łączy. I jeśli jeszcze PO krępuje się zawierać umowy z SO, to tylko z uwagi na swoich wyborców jak zauważył słusznie Pan Migalski. Proszę zwrócić uwagę na dzisiejszą rozmowę Leppera w TokFM. Leper na podchwytliwe pytanie prowadzącej o sojusz z PO odpowiedział mniej więcej. Nie, nie... nie wchodzimy w sojusz, ale życzymy PO by przejęła odpowiedzialność za Polskę i udało jej się podwyższyć poziom dyskusji o sprawach państwa.
Popatrzcie... Lepper, ten przestępca, warhoł i red neck ma większą intuicję polityczną, niż zapiekle skonfliktowani ze wszystkimi politycy PiS. Polityki nie da się niestety prowadzić wyłącznie pięściami - doszedł do wniosku były bokser Lepper. On doszedł do takiego wniosku, a politycy PiS? Ale nawet w boksie czasem trzeba zrobić krok w tył, by wziąć większy zamach. Nawet tego prący głową do przodu z wyciągniętymi pięściami politycy PiS nie zrozumieli do dziś.