Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Belka: nowelizacja nie jest żadną tragedią

Belka: nowelizacja nie jest żadną tragedią

Money.pl / 2013-07-18 18:05
Komentarze do wiadomości: Belka: nowelizacja nie jest żadną tragedią.
Wyświetlaj:
FD / 89.67.125.* / 2013-07-18 22:09

W budżecie jest wystarczająco dużo takich +zakładek+, które pozwalają na niemalże bezbolesne (...) obniżenie wydatków państwa o te 8 mld zł.

No jasne Prezes ma rację - z samego NBP zakładka w budżecie na 2013 r wyniosła plus 4.862.139.900 zł
Wpłata zysku NBP do budżetu w 2012 r wyniosła 8.205.285 tys zł. Ale w 2013 r planowana była na 401.900 tys zł.
I tu zakładka plus: wpłata w 2013 r wyniosła 5.264.039.900,-zł (wg sprawozdania NBP).Wyliczenie zakładki z NBP :
wpłata 5.264.039.900 zł minus budżet za 2013 r 401.900.000 zł równa się 4.862.139.900 zł.
Co potwierdza, że teza Prezesa o zakładkach jest słuszna
s0s / 93.105.61.* / 2013-07-18 22:08
to tak może dla refleksji:
Gwałciciciel, morderca, złodziej, alkoholik - bandyta. Po manifestacyjnym harakiry, jeszcze się polał czymś wziął i zdążył podpalić - pod wpływem przedawkowania. Przywieziony z Pogotowiem przez "kilku funkcyjnych" więzienia dla regulaminowej ochrony nie odstępujących z karabinami... Zablokował kilkadziesiąt potrzebujących w kolejce sorowskiej... Kosztowna diagnostyka, farmakoterapia, wysiłki chirurgów "naprawiających" - (ci to dopiero ....godzin... nie spali, nie mogąc wrócić do domu na czas, nie mówiąc o anestezjologach starających się różnie i później ). No nie chciał się jednak skończyć. Jednak manifestował. Kilkadziesiąt dni OIOM-u potem np. konieczne dializy, torba leków, kolejne zabiegi naprawcze, cewniki stomie, zabiegi inne konieczne codziennie... I ochrona SW sumiennie przewożąca i pilnująca pod drzwiami gabinetów zabiegowych czy diagnostycznych żeby nie uciekł. Wszystko za darmo. W końcu więźniowi przysługuje... Czy NFZ szpitalowi zwróci? Toż to nie do rozliczenia, nie ma takich JPG, a może koszty indywidualne? czy może od więziennych (MSW) żądać refundacji....
A samotna matka nie ma na enarenal, bo inaczej by już nic nie zjadła i nie miała gdzie mieszkać niedołężna, kiedy za drogi DPS, czeka cierpliwie z bólem głowy, i brzucha po uporczywych wymiotach (już nie ma czym zostały odruchy), też przywieziona karetką bo sąsiadka zadzwoniła... I jeszcze z podrzuconym autystycznym wnusiem przez dzieci, które musiały wyjechać z Polski np. za chlebem...
A my płaćmy za chorego bandziora jeszcze przecież alimenty...
s0s / 93.105.61.* / 2013-07-18 22:09
Samochód się zepsuje - jeśli jest ubezpieczony nie ma problemu z naprawą. Nawet można dostać nowy… Czy nasze "polityczne" oszołomstwo w ogóle wie co mówi i czyni? Gdzież rozliczenie z ich działań szumnych? Gdzie jakaś ich odpowiedzialność ? Co zrobić aby alkoholik-bandzior, który siedzi, za którego płaci się np. "alimenty" (nie mówiąc o ochronie, opiece i utrzymaniu darmozjada - bo jak wyjdzie to i rentę dostanie) mógł zarobić i oddać z nawiązką spłacając swe winy i długi....
Co robią, by zapewnić ludziom pracę, a pracującym rozwój. Żeby każdy mógł się ubezpieczyć... mając zapewnione miejsce w tym ZOL-u na stare lata, kiedy nikt go nie będzie chciał, bo np. nie będzie wiedział jak pomóc. No trzeba! żeby była kasa. Za kasę wszystko można… Podwalina funkcjonowania każdej usługi - nie tylko zdrowia ( choć to najważniejsze - ale i najtrudniejsze) to zasobność portfel obywatela... potencjalnego chorego (potrzebującego). Jak każdy zapłaci podatek to i budżet będzie większy....
Teraz paranoicznie podatki płacą przede wszystkim emeryci i renciści... (ponieść podatki z podatków - to plan wzrostu budżetu na rok rządu polskiego...) A ci nasi "politycy ? - gówniarze a nie politycy" o reformie służby zdrowia... O wyprawie na słońce na ośle...na oślep...
I stały temat reformy dla mas mydlący oczy to Aborty i invitra. 1000 par się już zgłosiło… Temat dla idiotów, których jak się okazuje całe rzesze? - czy przykrywka - kryjówka bezradności i braku pojęcia co robić, spod której próbuje się jakoś wyglądać. Ksiądz (religia) swoje - a logika nauka, zawód, pieniądze, egoizm, i potrzeby nieobliczalne - swoje. Żeby finansować in vitro - też trzeba mieć za co. Ważniejszym choćby problemem są np. starcy, sieroty społeczne, kalecy, chorzy psychicznie, chorzy nieuleczalnie (w tym onkologiczni)... ZOL-e, hospicja (których coraz więcej potrzeba) domy dziecka, czy opieki, szkoły (życia)… Problem zapładniania aż do skutku - czy godnego życia... W każdym (myślę, że nie tylko większym) mieście są np. domy komunalne. Odpowiednik slamsów. Nawet całe "niechciane" dzielnice... ok. 20 ml miesięcznie każda gmina przeznacza na fundusz alimentacyjny . Już prawie 30% absolwentów "wyższych uczelni" na bezrobocie... Refundujmy zatem in vitro... Hura. Co ma zrobić NFZ: dopłacić do leku czy zwrócić za zabieg ? A Może zwiększą finansowanie bandytów, więźniów, przecież mają utrzymanie za darmo... - a to Bruksela nakaże.
Kradnie, pije, bawi się w oszołamiającym amoku, a "jaśnie inteligentny" Sąd Niezawisły darzy więzieniem - na kaca i delirkę jak znalazł - bo tak wygląda zwykle większość bytów recydywy.
I długi, długi, długi….
s0s / 93.105.61.* / 2013-07-18 22:09
I będą niestety długi. Dlaczego "milicja", wojsko, urzędy i inne państwowe instytucje nie mają i nie generują długów? Nawet więzienia nierobów nie generują długów, pomimo kosztów samej ochronki z wychowawcami, uzdrowicielami ciała i duszy włącznie. To też służba… w końcu. Też nie fabryka... A służba zdrowia (zwłaszcza szpitale) raptem długów ma nie mieć i jeszcze zarabiać? - niczym fabryka właśnie.
W końcu jest! np. składka zdrowotna z podatków... Tylko ni minister dzieli (nie ma pojęcia i scedował), ni NFZ (w końcu po to minister toto powolał) nie ma pojęcia jak dzielić, no bo minister od podziałów niby. A jeszcze będzie kilka agencji powołanych do dzielenia i każda będzie podlegała powołanym kontrolom. I to wszystko kosztem chorego oczywiście, który już niedługo będzie się musiał doubezpieczać. I tak pewnie nie dostanie… czego by chciał i mógł otrzymać. Choć już dzisiaj pacjent żąda, bo i ma do żądań coraz więcej przyzwoleń – skutkujących prawnymi bataliami o finansowe rekompensaty. Niby „ dziki ala zachód” zadość uczynień, niby za darmo opieka, niby lekarz ma nie mieć prawa do błędu… niby się nie myli, niby pacjent wie co dla niego najlepsze... Jeden boi się kary finansowej, drugi o szmal zabiega, korporacje ubezpieczające zacierają ręce, a wszystko w rękach zachwaszczonego, popiepszonego wymiaru sprawiedliwości z całą siatką lawirantów żerujących - przed posiłkującymi się nimi sądami niezawisłymi. I dlatego np. ciężarna po kilku porodach drogami natury ma zachciankę przy kolejnej ciąży - na cięcie…i po prostu - nie wyraża zgody na poród fizjologiczny. A grunt to becikowe na przelew…. Ci o rządzeniu nie mają pojęcia, cóż dopiero o zmianie prawa (a od korytka się nie dają odpędzać... .zmieniając tylko pozycje do chłeptania). Gdyby była kasa.... (a tu gospodarka bezrobotnych, bezdomnych, emerytów i rencistów rosnących w siłę ilości i .... malejącej reszty cwaniaków z przymusu albo państwowych ochłapów, ale może zyskujących na zadowoleniu materialnym). A tu na "zdrowiu" kasy się nie da się zarobić. Choć takie przekonanie próbuje się wpajać. Odszkodowania kosmiczne egzekwowalne czy nie egzekwowalne nie pomogą. Pomóc może prawdziwa pomoc.....a dziś pomoc to kasa. Pieniędzy nie będzie bo państwo tonie w długach. Choć możliwości kredytowania kiedyś się skończyć muszą, o czym mało się mówi - jeszcze nie czuć strachu. A zatem tnijmy coraz więcej bo taki jest trend - jak życia na kredyt. Inaczej możemy popaść w długi, o których nie przyszłoby do głowy nawet myśleć, nie tylko zaciągać. A może zaczną kiedyś skarżyć za cięcia.... Co tam słabsze dzieci, czy pozbawione selekcji chore dzieci, które rodzą dzieci takież albo gorsze.... Bo przecież żyjemy coraz dłużej.....
s0s / 93.105.61.* / 2013-07-18 22:10
Gospodarka puszczona na pastwę losu... zupełny brak odpowiedzialności za swe czyny elektorów rządzących, absolutny brak woli w sprzątaniu śmieci obowiązującego prawa - w świetle którego tak a nie inaczej wszystko zło się dobrem okazuje; totalna ignorancja elit naukowych jako ostatniego ogniwa mogącego mieć wpływ - na staczanie się tego kraju do upadku... Pensje naukowców to kpina…A kto długi ma zapłacić ??? Kto ma zasilać budżet tego kraju, skoro ci którzy powinni o niego dbać, legalnie go pogrążają, dbając tylko o pełny żołądek zapychany w sumie i tak ochłapami w porównaniu z tymi nowobogackimi - którym próbują dorównać.... Od kogo to wszystko zależy ??? Gdzie prysł logiczny patriotyzm ? Sabotaż, dywersja, zdrada, marnotrawstwo, głupota - to perspektywiczny skutek rozwoju zaproponowany już ordynacją wyborczą.... A gospodarka jest podstawą warunkująca wykonywanie procedur nieopłacalnych a etycznie koniecznych, która ma zapewnić godność materialną obywateli, gospodarka porzucona… Tymczasem rosnące: dług publiczny, starzejące się chore pokolenia, kosztowny postęp możliwości medycyny, z którego nie będzie stać biedakom skorzystać - to wizja legalizacji eutanazji jeśli nic się nie zmieni. Eutanazji obywatela i kraju. Gdyby za utrzymywanie przy życiu była godziwa zapłata - wyjmowaliby ciała z kostnicy i do aparatów.... I odwrotnie, gdyby świadomość gwarantowała poczucie przydatności (korzyści) dla społeczeństwa - nikt zdrowy na umyśle nie chciałby się ewakuować z tego świata błagając o pomoc w tej ucieczce. Problem eutanazji to tylko "ludzka" "rzecz". Taki ułomny po prostu jest człowiek. Skoro zdrowi, młodzi - nie mają co jeść - to jak utrzymywać wegetujące "ciało" pochłaniające miesięczne porcje każdej minuty czy godziny - przy żadnej perspektywie wykorzystania go dla społeczności - sobie samej odbierającej dzięki altruizmowi. Po co rodzić perinatalnie stwierdzane uszkodzone płody? - w imię postępu możliwości terapii medycyny? - skoro po to na dobrą sprawę ta perinatologiczna histeria by móc ich się pozbyć w miarę najszybciej? Leczyć "beznadziejne" noworodki? A zatem kto ma finansować hospicja, ZOLE czy oddziały psychiatryczne? kiedy bezrobocie, bezdomność i rosnące potrzeby relaksu bogacących się egoistycznych jednostek przy nieuchronnej starości i kalectwie jak na razie szystkich. Domy dziecka - szpitale kalekich chorych ludzi? A gdzie podróże na inne planety? Gdzie życie choćby na dnie mórz czy w chmurach? I jeszcze nie chce się zaakceptować rodzin homoseksualnych. I do czego to podobne by bandzior miał gorzej niż chory na wolności, nawet jeśli został wrobiony w zamknięcie..... Karty praw człowieka..... I w kontraście żądza pieniądza... Obawa czy brutalniej strach przed konsekwencjami finansowymi w razie bezpardonowych roszczeń. A to jest proces nieunikniony, póki nie zapanuje rozsądek. Za sukces związany z udanym porodem drogami natury zwykle nawet nikt nie podziękuje, ale któż puści płazem niepowodzenie przy takim przyzwalającym "prawie", zadufanych konsultantach, żądnych zarobku pieniaczych prawniczkach, nieudolnych sędziach niezawisłych.... kiedy udowodnianie winy jak i jej braku trąca cwaniactwem. Kary czy żale nieracjonalne, i nienormalnie czy prościej głupio oczekiwane.... A tymczasem wszystko się może zdarzyć.... I na nic zda się intelekt obu walczących stron, kiedy skrucha i skromność będzie zagrożeniem nawet zdrowego życia, traktowana i odbierana jako wielkie nieudacznictwo. I odwrotnie - pycha, buta, tupet jako nieocenione zalety. Poszkodowany pacjent, zagrożony byt lekarza (czy winnego czy gorsza niewinnego personelu służby dla zdrowia) i pole rozwoju dla cwaniaków ubezpieczeniowych. To potężny etycznie i intelektualnie problem do rozwiązania dla tych którzy powinni tworzyć prawo. Kto to ma robić w Polsce kiedy i świat żyje na kredyt, a ten nasz kraj sprawia wrażenie rzuconego na pastwę losu przez samych rządzących ?. To - wszystko beznadziejne PRAWO toleruje, popiera i pieści..
s0s / 93.105.61.* / 2013-07-18 22:11
A prawo i brak kary za marnowanie traconej szansy na poprawę po zwieruchach okupacyjnych trwa tak w gnoju i śmierdzi. Autodestrukcja władz kwitnie w najlepsze. Nie ma perspektyw na lekarstwo chwastu - chyba tylko kolejna wojna albo jakiś kataklizm... może okazać się pomocną ręką dla spadającego w dna tego gnoju państwa, państwa które zamiast chronić - jako instytucja - wali po głowie tych - dla których jest. Np. żale NFZ… a oszustwa wyrobników medycznych, też (nie łudźmy się – etyki moralności coraz mniej) by jakoś przeżyć jednych a z cwaniactwa drugich. Kontrole NIK… świadczeń zdrowotnych.
Państwowa służba zdrowia ? czy NFZ-etowa służba zdrowia?
Publiczne czy niepubliczne „zakłady” (a może przecież tylko „placówki”), prywatne spółki i niespólki, gabinety i "praktyki"... Ku pokrzepieniu samopoczucia czegoś robienia - BZDETY. Marnotrawstwo pożyczanych pieniędzy (jak ktoś zauważył można wydawać je lepiej) kwitnie… A ktoś rozwiązał choć jedną grubą aferę np. korupcyjno-gospodarczą odzyskując straty finansowe.
Poza zapiminanymi echami bełkotu medialnego – cisza następcza trwa. A dorobkiewicze wątpliwej uczciwości - obecni oligarchowie - płacą ( pewnie wolą) podatki w innych przyjaźniejszych krajach… mając źródło swych nagłych fortun (wykorzystaną ojczyznę) też w "poważaniu”… Nawymyślają, że im samym trudno pojąć i szkolą... chętnych bezradnych. Szkolą - by zrozumieć wymysły grup niezsynchronizowanych ludzkich i jakoś w praktykę te sztywne, często na prędce, czasem przez lata wymyślane, te "złote myśli" - by z mozolnym uporem beznadziei próbować użyć. I wydają pieniądze na szkolenia z ludzkich (wymysłów) głupot, zamiast na leczenie choćby upośledzeń. Biurkokratyzm..... "biurkomania" . A lasów coraz mniej. A urzędników (biurkomaniaków) coraz więcej.
I zamiast jasności, prostoty "zdrowych" zasad w instytucji odpowiedzialnej za zdrowie - choroba psychiczna coraz poważniejsza..... Tu nie potrzeba szkoleń - tu potrzeba leczenia. Tylko „dochtorów” nikt nie słucha, albo tak leczą uzurpatorzy - znawcy. Cóż, przykro patrzeć jak biourkowcy marnują pieniądze, czas i wysiłek szaraczków w otchłani swoich cudotwórczych wymysłów.... na usprawiedliwienie swojego jestestwa... I choćby bezsensowne szkolenia (ale może choćby „integracyjne”) na wyrwanie śmierdzącej zapłaty w dobie takiej a innej informatyzacji. Ale elitom intelektualnym, profesorom, prawnikom, redaktorom - to chyba pasuje.
s0s / 93.105.61.* / 2013-07-18 22:12
Wszystkie przepisy....wymyślili i wymyślają ludzie. To nie natura, to rzecz zmienialna. W Polsce się gubią (czy celowo czy nie to inna sprawa), Tyle nazmieniali, że nie wiadomo jak dalej żyć kiedy się chce żyć normalnie (powiedzmy przyzwoicie - uczciwie). Zamiast prostować wyginają. Minister nie jest prawnikiem, choć pewnie niejednego doradcę ma. Rozporządzenie, które ma ułatwić, ewidentnie komplikuje. Minister za jakiś czas ministrem nie będzie. Czemu zostawia smród po sobie, a nie przyjemną woń. Już chyba lepiej gdyby nic nie zostawiał, ale to branie pieniędzy za nic na takim stołku, raziłoby może w oczy - może wreszcie i ukłułoby to w oczy kogoś, kto może spróbowałby zrobić z tego użytek słuszny. I tak poseł, tak senator. I tak w każdym resorcie.
Wymyślanie głupot, by usprawiedliwić wypłaty za bycie, by usprawiedliwić nic nie robienie, by zironizować swoją ważną rolę - na stanowisku. Stanowisku - etacie finansowanym przez budżet, przez ciemny (głupi) i bezradny naród. Być może na poprawę własnego samopoczucia, aż i tylko. To nic, że to działanie na niekorzyść. Istotne żeby w ogóle jakiekolwiek działanie było. Ustawy tworzy sejm. Jakie kwalifikacje powinien spełniać kandydat na posła? Jak obecna ordynacja w tym ma pomóc? Poseł ma robić dobrze.... dla kraju. Co dobrego robią? Gdyby nie bałwochwalstwo - to honorowo - chyba powinni pozwracać swe pensje, mało zapłacić karę za marnowane kolejne 4 lata... Poseł (senator też oczywiście) musi starać się tymczasem zaspokoić wyborcze obietnice lobby, które pozwoliło by posłem został. Senat - powinien ulec samolikwidacji już pod koniec pierwszej kadencji - rzecz, która marnotrawi pieniądze państwowe w imię honoru i spłaty zadłużenia państwa. Ale skoro nie ma się normalnego sejmu..... czemu ma się nie mieć i takiego senatu. A rząd - przecież (skąd się wywodzi) nie będzie inny...... Prawo niby ma ułatwić funkcjonowanie obywatela.... może kiedyś...., ale pewnie nie doczekamy tych czasów. Sędzia niezawisły... ograniczony kodeksami, a co jeśli coś nie mieści się w paragrafach ? Szkoda, że doktoraty, habilitacje, nie wspominając o pomniejszych i większych tytułach zdobywanych czasem z potem wysiłków beznadziejnych - nikomu nie służą.... W jakim celu kształcić prawników zatem? żeby żyli? jakoś.... lawirując w odmętach błotka, do którego smrodu chcąc nie chcąc przywykają akceptując chyba. A gdzie sens ich życia, poza zarobkiem z wykorzystań? Cóż znaczyliby w innym kraju i na co tam ich wiedza o polskich zawijasach paragrafów? Strażnicy porządku, którzy powinni cały czas go tworzyć, a nie pielęgnować konstrukcję zapoczątkowaną kiedyś, a która już ledwie wytrzymuje napór "głupoty neo- i konserwa- -prawotwórczych kolejnych wykładni". Jak tu funkcjonować w gąszczu przepisów prawnych tym, którzy nie umieją żyć w błocie? - coraz "duszniej"... i to i w krzakach i w błocie. Sejm organem ustawodawczym. Jakaż to ordynacja sprytna. Gdzie kwalifikacje kandydatów.
Nic dziwnego, że osiąg celu posła polega na walce o wybór kolegów, utrzymaniu - czyli wywiązaniu się z koleżeńskich (lobby) zobowiązań za wybór , walce o wejście na 4 lata kolejne. Co tam przepisy...., których tworzenie być posła celem powinno.... Ważne, by kolesie nie byli źli za brak inicjatyw im przyjaznych.
Senat - tym bardziej.... tylko po co taki senat, kiedy większość ustaw wymaga nowelizacji? I po co tylu posłów ? By odpowiedzialność w ludzkiej tym razem kupie rozmywać? Ostatnio wymyślili prawo podyplomowe dla lekarzy…. Ku ochronie przed pacjentem, lub postrachem dla kolegi (medice cura te ipsum). Może i tak ktoś chce zarobić? Prowadzą nabór... Dla wytrwałych….może ku ochronie przed „prawem” w perspektywie. Więc może lekarze zaczną w końcu leczyć prawo.... (chociaż zerkając na ZL, NFZ, MZ i choćby izby... do takich pomysłów można mieć stosunek sceptyczny) Wszak ich tytuły naukowe nawet czasem coś wnoszą dla świata. Dumnie zwana służbą, służba zdrowia ma leczyć jeszcze gospodarkę, no ratować to może dużo powiedziane, ale przynajmniej być i działać i nie przynosić strat. I KASA za odszkodowania do wyrwania....
s0s / 93.105.61.* / 2013-07-18 22:12
Co z tego, że większość jest o takiej prawdzie przekonana. Program nauczania jest poza logiką jakiejkolwiek elity, która powinna odpowiadać za prestiż edukacji w państwie. A tu jeszcze nawet jakiejkolwiek elity nie ma. Ci, od których cokolwiek zależy to albo o tym nie wiedzą, albo mają to głęboko w zakamarkach swoich celów. A to powinny być autorytety cenione etycznie i jeszcze wspierający się radami swoich uczniów. Nic podobnego - w państwie Polska jest - chaos za parawanem słowa demokracja. Żadnej sensownej polityki - co widać w starciach pseudo- elit politycznych od początku okresu po PRL-owskiego. Rządy ludzi nie znających się, często przypadkowych, figur partyjnych łapanek, o wątpliwej moralności - do niczego nie doprowadziły i dalej pogrążają to państwo w brudzie bałaganie i biedzie, przykrywanej środkami z pożyczanego ochłapu (rosnący z prędkością przyspieszoną dług)… (choćby Premier i Prezydent - magister historyk). Kto ma zatem zadbać o kraj? Mądrzy Polacy są odsuwani, zniechęcani i skutecznie wybija im się z głowy chęć działań charytatywnych na rzecz tego kraju. A ci którzy blokują im możliwości zmian na lepsze - to przecież właśnie podobno wyedukowani narodowi elekci. Jakaż zatem narodowych przedstawicieli (elektów) edukacja - takież jej skutki.... I na nic zda się zasłanianie hasłami, że inni mają gorzej. To nie ta droga do przyszłości…. ...no już dosyć...
s0s / 93.105.61.* / 2013-07-18 22:25
A Belka lakonicznie:
nowelizacja nie jest żadną tragedią...
To tylko drobne fragmenty temacików
A olać ubój rytualny, bo rząd Tuska napchał sobie kieszenie naszymi pieniędzmi!
Na nielegalnych zakładach traci polski budżet, bowiem działalność ta nie podlega żadnemu opodatkowaniu. Ten Budżet traci miliony i stocznie trzeba sprzedać a abonament TV płaci cała Europa...
Dotujmy bankierów! / 108.53.15.* / 2013-07-18 21:56
Mądrze Prezes Belka prawi! Czas już skończyć z neoliberalnymi bzdurami o równoważeniu, oszczędzaniu i zaciskaniu pasa. Deficyt trzeba zwiększać, zadłużać się bardziej, więcej i szybciej. Wszak nie od dziś wiadomo, że to nie z oszczędności i pracy, ale z długu bierze się bogactwo Narodu.
Laik2013 / 89.79.156.* / 2013-07-18 21:37
Panie Belka, panu i panu ministrowi nie płacimy za opowiadanie BAJEK, a za konkretne rzeczy. Skoro nie potraficie wykonać swoich zadań to powinniście podać się do dymisji.
plaplapleplokop / 92.20.0.* / 2013-07-18 21:21
A Rostowski powiedzial ze to przez ciebie Belka i twoja rade.
m-53 / 95.49.183.* / 2013-07-18 20:54
Dziwna wypowiedź szefa niezależnej, apolitycznej instytucji.
Z zachwytem o rządzie, pogardliwie o opozycji.

budżet okazał się oparty na zbyt optymistycznych założeniach


to nie tragedia. Wszyscy się tego spodziewaliśmy


Jeżeli wiedzieliście, to czemu kłamaliście przez cały czas.
mno_1966 / 87.205.165.* / 2013-07-18 21:40
Człowieku, gdzie ty żyjesz?
Kiedy to politycy mówili prawdę?
@@@ / 89.68.179.* / 2013-07-18 20:07

nowelizacja nie jest żadną tragedią

Nowelizacja może i tragedią nie jest ale wielka tragedią jest posiadanie ministra finansow który swoją glupotą i nieuctwem powoduje że budżet trzeba nowelizwać.
ACdeusz / 79.189.218.* / 2013-07-18 20:05
Pan Belka zapomniał że PIS-owi jakoś nie brakowało. Utrzymywał kontrolę nad wydatkami i zadłużeniem. Mimo "tak kiepskich posunięć"/ w/g Belki/ Zadłużenie w pierwszym roku rządów 18 mld. a w drugim 16 mld. Przy tej progresji dziś zadłużenie by malało. Niestety do władzy doszła PO. Ta szarańcza skutecznie zniszczyła finanse państwa.
tragedia nadchodzi powoli / 79.185.170.* / 2013-07-18 19:19
Mechanizm jest prosty. Rostowski albo dodrukuje pieniądze, albo ukradnie je ludziom z kont. Bez pieniędzy gospodarka Polski stanie zupełnie. Pożyczanie zza granicy nie ma sensu, bo dług jeszcze wzrośnie i więcej pieniędzy z podatków będzie potrzebnych na jego obsługę.
rapsody / 2013-07-18 19:09 / Bywalec forum
Panie Prezesie, tragedii nie ma, ale opozycja jakie "ujadanie" ma ;)
Starża / 89.66.244.* / 2013-07-18 19:02
Znany reżyser na swoim twitterze napisał w 2010r:"nazwanie M.Belki członkiem PZPR jest poniżej jakiejkolwiek ludzkiej godności....."
grau45 / 83.7.236.* / 2013-07-18 18:39
"Te 8 mld zł da się wyskrobać bez większego problemu - powiedział szef NBP."

Skoro to takie proste, to wyskrobcie coś "z problemem" np. 24 mld i odpuśćmy sobie zadłużanie kraju.

-----Wpis usunięty z powodu złamania regulaminu Forum Money.pl.---------

Ale tak to jest jak się zarabia wiee...eelokrotność średniej krajowej. Wszystko jest takie proste. Łącznie z wizytą u lekarza, bo ta - za prywatne pieniądze.
kiedy ich wyskrobią co do jednego? / 37.30.96.* / 2013-07-18 21:16
co chcesz, tow. Belka reprezntuje mentalność aparatczyka. Zbierze się Plenum, uchwali i w czym problem. Tak sztukowali i łatali przez blisko pięćdziesiąt lat, to i kontynują obecnie, na przyjaznym gruncie PRL-bis.
J1512 / 178.43.205.* / 2013-07-18 18:05
To jakiś żart pomyłka aż o TYLE. Wiadomo było od początku że bez popytu wewnecznego nie ma szans. Do tego w zeszłym roku po co podniesiono stopy proc. Nawet MFW to wytknął, błąd za błędem, a teraz może jeszcze "wpaśc" DEFLACJA i nawet płacz nie pomoże. ŻLE się bawicie, niestety ze szkodą dla KRAJU!!!

Najnowsze wpisy