Tak się zastanawiam jak długo kolejne rządy będą łupiły przedsiębiorców? Odebrana możliwość odliczania
VAT od paliwa (niestety autobusem czy pociągiem nie da się dojechać do klienta !), wzrost
VAT (prześciowo... czyli do kiedy? na świętego nigdy?!), ZUS - tu nie ma o czym mówic - prywatne ubezpieczenie życia, kosztów leczenia i fundusz emerytalny w miesięcznej kwocie 300 zł zapewnią po latach 3x więcej niż 3x droższy (minimalny) ZUS. Materiały budowlane, mieszkania - z każdym rokiem mniej dostępna dla 'Kowalskiego', który z 3 pokojowego mieszkania musi robić, trójpokoleniowy dom, z dziadkami i dorastającymi dziecmi. Jakie to standardy życia?!