Forum Polityka, aktualnościŚwiat

Bez przestawienia się na wzrost kryzys w Europie będzie trwał

Bez przestawienia się na wzrost kryzys w Europie będzie trwał

Wyświetlaj:
abnegat finansowy / 95.40.82.* / 2011-10-29 04:10
Money.pl : "2011-10-28 16:31

Właściciel Banku Millennium potrzebuje 1,75 mld euro


Banco Comercial Portugues, właściciel polskiego Banku Millennium, potrzebuje co najmniej 1,75 mld euro, aby sprostać wymogom narzuconym Portugalii przez Unię Europejską i Międzynarodowy Fundusz Walutowy - oceniają portugalscy eksperci.

Według szacunków ekonomistów, Banco Comercial Portugues (BCP) będzie musiał wystąpić do państwa o 1,75 mld euro kredytu,..."

He, he, he !!!

Najpierw banki pożyczyły państwu, a teraz państwo pożyczy bankowi!

He, he, he !!!

A za wspólną zabawę finansjery i polityków plebs ze swojej kieszeni płaci lichwiarskie odsetki!

Ja to mam ze swoim bankiem umowę dżentelmeńską :

bank nie sprzedaje kartofli, ja nie udzielam kredytów.
sztuczki / 79.185.174.* / 2011-10-29 03:39
BANKRUT POUCZA PAŃSTWA UNII CO MAJĄ ROBIĆ. Według mnie USA nie chcą zbankrutować same i robią różne sztuczki aby jak najwięcej krajów posłać na dno.
1999 / 87.64.130.* / 2011-10-28 23:01
Niemcy nie zgodza sie na drukowanie euro. Pamietaja zbyt dobrze, co prawda obecnie juz raczej z lekcji historii, kiedy wskaznik inflacji na poczatku lat 20. ubieglego wieku wynosil w ich kraju powyzej 22 mld
/powyzej 22 000 000 000 ! /.
inquisitive / 83.7.115.* / 2011-10-28 22:40
Moim zdaniem powinno się ograniczyć możliwość zwiększania aktywów banku do powiedzmy 170 mld Euro i ani eurocenta więcej. Oczywiście dokładna liczba powinna być ustalona na podstawie badań, jaka wartość aktywów węzła finansowego jest maksymalna, żeby w razie problemów mógł spokojnie zbankrutować.

Dlaczego Merkel albo Sarkozy nie wprowadzą takiego ograniczenia? Zyskali by przecież na tym przychylność wyborców.

Cała idea sektora finansowego może być właściwie sprowadzona do zarządzania ryzykiem. Podzielenie istniejących banków na 5-10 mniejszych spowoduje, że sektor bankowy z oligopolu zbliży się bardziej do konkurencji doskonałej. Odsetki i prowizje będą mniejsze. Zamiast napychać kieszenie akcjonariuszy banków przedsiębiorstwa będą miały korzystniejszy kredyt.

Dlaczego nie wprowadza się prostego obowiązku ograniczenia aktywów banków zamiast/oprócz wymyślnych Bazylei I, II, III ?

Cały kryzys sprowadza się do tego, że banki są za duże by upaść. Jeśli restaurator przyrządza słabe posiłki, to restauracja upada. Głównym zadaniem banku jest ocena wiarygodności kredytobiorców i z tego się nie wywiązały. Zdecydowana większość podmiotów na rynku nie ma obligacji greckich. Niewypłacalność Grecji to problem np. Societe Generale i Deutsche Banku. Jeśli te banki byłyby podzielone na 10 mniejszych, to część tych mniejszych banków mogłaby sobie spokojnie zbankrutować.
Wartość akcji spadłaby do zera i ich akcjonariusze na następny raz zainwestowaliby oszczędności w warzywniak zamiast prowadzić biznes polegający na ocenie wiarygodności kredytobiorców.
abnegat finansowy / 95.40.82.* / 2011-10-29 03:58
"... Jeśli te banki byłyby podzielone na 10 mniejszych, to część tych
mniejszych banków mogłaby sobie spokojnie zbankrutować..."

???


Małe banki prowadzą przeważnie rozsądną politykę kredytową i raczej nie narażają się na duże ryzyko, oceniając bardzo trzeźwo swoich klientów.
Spróbuj wziąć kredyt w lokalnym banku spółdzielczym.
1999 / 87.64.130.* / 2011-10-28 22:20
Instytucje USA od 30 lat lansowaly polityke zaciskania pasa. Co sie teraz stalo, ze zmieniaja kierunek dzialan? Boja sie, ze kraje europejskie zrestrukturyzuja obligacje, ktore, byc moze, w duzej ilosci znajduja sie w bankach i innych instytucjach USA?
reformator / 213.146.43.* / 2011-10-28 22:02
Jeszcze troche, jeszcze troche
a jak przypierniczy
to tak urwie, ze swiat takiego urwanie
nigdy jeszcze nie widzal.

Wtedy powiem ale to bylo dobre.
jakto / 195.117.93.* / 2011-10-28 21:51
Francja podzieli los Grecji już za rok. Niewielu o tym wie, a Ci co wiedzą nie mówią. Japonia - to kolejny bankrut. Ich realny dług wynosi 200 % PKB.
Mówienie o jakimkolwiek cieniu szans na uniknięcie katastrofy to tylko życzenia by stal się cud.
hitaczi / 89.76.115.* / 2011-10-28 21:12
Nie rozumiem biadolenia, że konieczne cięcia hamują wzrost gospodarczy i utrudniają wyjście z kryzysu. No i co z tego? Trzeba było myśleć kiedy się finansowało wzrost na kredyt - taki wzrost od początku do końca jest sztuczny. Ale jakoś wtedy nie słychać głosów, że kraj kusi los albo konsumuje więcej niż powinien. A prawda jest taka, że gdyby najpierw nie zaciągano nadmiernie kredytów to teraz nie byłoby biadolenia że konieczne cięcia dobijają gospodarkę. Nie dzieje się na co Grecja i inne kraje uczciwie nie zasłużyły. Zamiast teoretyzować co trzeba zrobić żeby nie bolało kiedy czas zaciskać pasa trzeba powiedzieć wprost: nie brać kredytów na konsumpcję to nie trzeba będzie zaciskać pasa.
palikotowiec / 83.5.143.* / 2011-10-28 20:26
Te artukuł to propaganda jak ratować USA. Jasne, że FED ma nieograniczoną ilość kasy, a raczej ograniczoną do ilości drzew na papier i może tak drukować drukować drukować, aż całe społeczeństwo zubożeje.
dorsz / 89.68.49.* / 2011-10-28 21:04
Jasne :) niech "pożyczkodawca ostatniej instancji" (cokolwiek to znaczy) drukuje zielone w nieskończoność, to szybko mądrale doczekają się kolejnej, może ostatniej fali kryzysu. Gratuluję rozmysłu.

Najnowsze wpisy