bo to jest tak.... ze gardzą tą jedna mrowką robotnicą... ale to mrowisko w ktore wsadzasz kij aby napic sie mrowiego soku to mrowisko cie przegoni oblezie i ZJE.... i nawet policja ani twoje sady ani twoje pieniadze za ktore przekupisz wojsko nie pomoga ci.

niedługo przekroczymy 15%....a jeszcze ukryte na wsi.....w rolnictwie oficjalnie jest tylko 50 tys.bezrobotnych!?

Nawet 400 miliardów zł czy EUR nie zmieni faktu, że wydawanie tych pieniędzy obarczone jest ponad 33% niegospodarnością i korupcją. Ponad połowa środków wydawanych jest niezgodnie z celem na przewymiarowane inwestycje lub budowane rażąco drogo vide rodzime AUTOSTRATY i ekrany zabezpieczające żaby... Część z nich to wydmuszki do przejmowania unijnej kasy także przy udziale notabli i inspektorów UE- czyli prywatyzacji po polsku.
Przykładem budowa a raczej modernizacja z rozbudową i przebudową oczyszczalni w Warszawie. Pani HGW podarowała 1 mld zł wykionawcy „warto-budować”, który kwotę tę wliczył sobie w rążąco drogą ofertę - 564 mln EUR. Składając ją w 2007 r. wiedział , że w żaden sposób z budową nie zdąży na wrzesień 2010 r. Ofertę wybrano w dość niejasnych okolicznościach - wyrolowując tańszego (300 mln EUR) konkurenta – vide. artykuł Wprost "Szambo Warszawskie" z 2.2008 r.
W 2010 r. Pani HGW uzyskała w UE prolongatę terminu spłaty kar za zanieczyszczanie Wisły i Bałtyku do końca 2012 r. Niemal niezwłocznie podpisała aneks wykonawcy na koniec 2012 r. Wykonawca "wart-budować" dostał górką 1 mld zł „do podziału” a warszawiacy do spłaty kredyty komercyjne w cenie wody i ścieków a teraz także dla niepoznaki rozłożonych na śmieci...

Praca? A na co komu praca?

Historia uczy wręcz czegoś innego.

Pierwszy cesarz Chin, niejaki Qin Shi Huanga - o ile dobrze pamiętam pisownię tego skomplikowanego imienia - ponad 2 600 lat temu budował spory kawał Wielkiego Muru Chińskiego i zatrudniał przy budowie Muru setki tysięcy robotników , którzy co prawda mieli pracę , ale za to nie otrzymywali ani zapłaty za pracę, ani nic do jedzenia.

W związku z powyższym, robotnicy pracujący przy budowie Muru, niezbyt długo "cieszyli się", że mają pracę, bo większość umierała dość szybko z powodu wycieńczenia.

ale wy naiwni jesteście - przecież ten rząd (i poprzednie też) ma motto wymyślone przez Urbana - "rząd się jakoś wyżywi". I tyle w tym temacie.

Bardzo dobrze panie premierze, idziemy w dobrym kierunku! Więcej obciążeń pracodawców, to większe bezrobocie i mniej pieniążków do budżetu z podatków i haraczy dla ZUS.
Mniej pieniążków, to większe problemy "żondu", który miejmy nadzieję dzięki temu szybciej upadnie i o to przecież nam chodzi :)
Zatem Obywatele cieszmy się, bo być może dzień wyzwolenia już tuż tuż...


Z danych MPiPS wynika, że wzrost liczby wolnych miejsc pracy w styczniu 2013 r. w porównaniu do grudnia 2012 r. odnotowano we wszystkich województwach


...a to ciekawe, bo w tym roku wzrosły koszty pracy. Przy płacy minimalnej na poziomie 1600zł pracownik otrzyma tylko 1180 zł przy czym pracodawca poniesie koszt 1930 zł. Zatem zanim pracodawca zyska cokolwiek z pracy pracownika ten musi zarobić na dwie swoje pensje...

cały artykuł:
http://firma.wieszjak.pl/pracownik-i-zus/307726,Wzrost-minimalnego-wynagrodzenia-za-prace-2013.html

Dodajcie jeszcze tych co wyjechali do Anglii, Irlandii, Italii, Niemiec.
Będzie bezrobocie powyżej 25%.
A tych co pracują to jeszcze obciążyć dodatkowymi podatkami i opłatami. Połowę wynagrodzenia za pracę pracownika dostaje (nie)rząd. Czyli ci co potrafią wydawać, niestety nic nie produkując.