Forum Polityka, aktualnościGospodarka

"Bezrobocie w Polsce praktycznie nie istnieje". Mocne słowa badacza rynku pracy

"Bezrobocie w Polsce praktycznie nie istnieje". Mocne słowa badacza rynku pracy

Wyświetlaj:
Ze Śląska / 193.46.187.* / 2015-12-15 11:08
Skąd biorą się tacy badacze. Przecież każdy zna rodzinę lub 2-3 rodziny, z której dzieci musiały wyjechać za granicę do pracy bo w Polsce nie mieli szans przeżyć.
Ten człowiek oszukuje, żeby ukryć prawdę niewygodną dla byłej elity rządzącej.
Prawda jest okropna. Normalną pracę dobrze płatną dostaje się w Polsce po znajomości. Prezes, wójt, komendant lub poseł w rodzinie to skarb. Reszta szuka przez kilka lat pracy często pracując prawie za darmo.
Co ten człowiek chce wmówić społeczeństwu.??? Chce wybielić odchodzącą koalicję???!!!!
kkk64 / 188.146.10.* / 2015-12-15 11:51
To nie ma znaczenia w statystyce, jeżeli ktoś pracuje nawet zagranicą. To nie jest osobą bezrobotną
PN1300 / 217.8.184.* / 2015-12-15 11:07
Są rejony w Polsce, gdzie bezrobocie faktycznie nie istnieje, tj. nie pracują ludzie, którzy nie potrafią pracować, nie chcą itp. Ale są też rejony, gdzie bezrobocie jest duże i jest też ukryte. Mamy więc osoby, które są zarejestrowane jako bezrobotne ale pracują na czarno i zawyżają wskaźnik, ale też nierejestrowanych bezrobotnych ( wykreśleni przez UP a nadal nie mogą znaleźć pracy ). Ostatecznie wskaźnik GUS mniej więcej się zgadza.
zzh / 37.128.17.* / 2015-12-15 11:18
Ja byłem zarejestrowany w PUP - dostałem po prawie 2 latach jedną, jedyną ofertę pracy (szukałem na własną rękę, ale nie udawało się nic złapać), na skierowaniu z PUP był jedynie adres i nazwa firmy, oraz godzina rozmowy. Chodziłem jak idiota szukając siedziby tej firmy, bo pod tym adresem jej nie było. W PUP najpierw mnie zjechano jak burą sukę za to, że nie stawiłem się na rozmowę, a kiedy powiedziałem, że pod adresem który mi podano nie ma takiego pracodawcy, jest sklep warzywny (praca miała być w spedycji) i poprosiłem o numer telefonu, żebym mógł zadzwonić, przeprosić za nieporozumienie i spróbować się umówić raz jeszcze, usłyszałem, że "PUP nie ma obowiązku sprawdzać poprawności danych ogłoszenia o prace, które otrzymuje i nie ma obowiązku podawać numerów do ewentualnych pracodawców", po czym mnie wyproszono. Kilka dni później listonosz przyniósł pisemko, że mnie skreślają z listy bezrobotnych, bo nie stawiłem się na rozmowę... PUP to parodia - pracę znajdują tylko swoim znajomym i "krewnym królika".
w PIS-du / 217.94.224.* / 2015-12-15 11:02
Panu Sedlakowi przydaloby sie zostac bezrobotnym !!! Wtedy by inaczej spiewal !!!
w PIS-du / 217.94.224.* / 2015-12-15 10:59
Niech ten pan od badania rynku ,wyjasni mi coz to za straszne przywileje ma ZAREJESTROWANY BEZROBOTNY ???
kkk64 / 188.146.10.* / 2015-12-15 12:01
Ubezpieczenie NFZ, to dużo ponad 250 zł miesięcznie gdyby chciał ubezpieczyć się w nim samodzielnie
tyle w temacie / 83.29.42.* / 2015-12-15 14:50
Bzdura! To niecałe 50 złotych miesięcznie, jeżeli rozliczysz składkę w PIT . Tyle też za bezrobotnego płaci PUP i tyle samo kosztuje ubezpieczenie Trynkiewicza gdy siedzi za kratkami.
jasio992 / 79.186.210.* / 2015-12-15 11:22
darmowe ubezpieczenie zdrowotne i dostęp do rożnych form pomocy społecznej
hhhht / 93.176.210.* / 2015-12-15 10:43
a policzył pan ile ludzi pracuje jest na emeryturach dzieci bo 6 mln nawet nie jest w żadnej ewidencji
Obserwator 1 / 83.16.129.* / 2015-12-15 10:37
Bezrobocie w Polsce jest olbrzymie. Nikt nie analizuje ukrytego bezrobocia. Pracę za jako takie pieniądze można osiągać w większości przypadków po znajomości lub "rodzinnie". Jest praca za marne pieniądze bez perspektyw na normalne utrzymanie rodziny nawet gdy wszyscy pracują. W żadnym wypadku GUS nie zawyża statystyk -. GUS podaje jedynie wartości statystyczne oparte o informacje administracyjne oraz z Urzędów Pracy. To patologia tego bogatego państwa - stąd emigracja i tragedia populacyjna (brak dzieci). Doprowadziła do tego postkomunistyczna władza i agenci socjalnej UE.
marcin 78 / 178.43.1.* / 2015-12-15 10:34
To bzdury . Bezrobocie jest faktycznie wyższe a nie niższe . Wiele osób po zakończeniu kształcenia nie rejestruje się w urzędach tylko błąka się zą pracą szukając jej poza systemem lub emigruje . Kiedy byłem w W. Bryt w październiku to w mediach podawali dane o nowo zarejestrowanych Polakach za 9m 2015r . Było ich 40 tys . Czyli na same wyspy w ciągu roku wyemigruje około 55 tys naszych obywateli . Poza tym osoby pracujace na częsć etatu to sa osoby znikające z rejestru bezrobotnych ale na pewno nie można ich zaliczyć do posiadających zatrudnienie . Tu powinno decydowac kryterium zarobkowe, jeżeli ktoś na 1/2 etatu zarabia najniższą krajowa lub więcej to dopiero wtedy powinien zostać uznany za zatrudnionego Wszystko to kwestia metodologii badań . Empirycznie proszę sprawdzić tezę o braku bezrobocia i poszukać sobie pracy w mieście innym niż wojewódzkie jako np, nauczyciel , lub chemik lub fizyk lub matematyk lub pracownik administracyjny . Zachęcam do badań .
dudi-w / 93.105.187.* / 2015-12-15 10:34
To ciekawe - od prawie roku szukam pracy: m 55, wyższe wykształcenie, doświadczenie, certyfikaty międzynarodowe.... W branży mówią mi, że jestem za stary. Poza branżą; facet z takim doświadczeniem??? Pan się nie nadaje (do pracy poniżej kwalifikacji). I co mam zrobić, mądralo?????
BOLEKWAŁĘSA / 83.29.114.* / 2015-12-15 10:22
ALE BZDETY W POLSCE BEZROBOCIE JEST PONAD 20% BO MASY SĄ NIEZAREJESTROWANE Z POWODÓW ADMINISTRACYJNYCH WIELU JEZDZI ZA GRANICĘ DORYWCZO BO MUSI> ŻEBY PRZEŻYĆ GDYŻ W POLSCE NIE MA DLA NICH ROBOTY CHYBA ŻE TYRAĆ 300 GODZIN W MIESIĄCU ZA 1500 ZŁ
Walek7003 / 83.27.85.* / 2015-12-15 10:06
Wszystkim twierdzącym, że mamy duże bezrobocie i ni zgadzającym się z opiniami powyższego eksperta, proszę o taki eksperyment:
1. uruchamiam własną firmę.
2. zatrudniam pracowników
3....mam własną wiedzę i na tej podstawie wyciągnę wnioski.

Wszyscy, którzy dojdą bądź doszli do p. 3 zgodzą się z p. Sedlakiem.
GadAlf / 89.171.114.* / 2015-12-15 10:18
Kiedy szukałem pierwszej pracy po studiach, spotkałem się z następującymi ofertami „dwa miesiące po 8h/dziennie za darmo”, „pół roku na umowie zlecenia za 500 zł./mies.”, „trzy miesiące na 4/5 wymiaru czasu, za darmo”. Dwie z tych ofert pochodziły od firmy warszawskiej. Wiem, że pracodawcy trudno jest pozyskać zlecenie od klienta, ale chyba mi nie powiesz, że osoba ma pracować za darmo?
GadAlf / 89.171.114.* / 2015-12-15 09:53
Proponuję panu ekspertowi znaleźć pracę w Braniewie. Ewentualnie w Szydłowcu, Wałbrzychu. Jestem specjalistą z uprawnieniami, mam 9 lat doświadczenia, port folio zrealizowanych projektów (z imiennymi referencjami), jestem w stanie z trudem znaleźć pracę tylko w Warszawie.
trupek / 77.253.233.* / 2015-12-15 10:24
A czy przypadkiem nie jesteś specjalistą rzadkiej specjalności, na którą w Braniewie po prostu nie ma zapotrzebowania? Jeżeli tak bardzo zależy ci na Braniewie to może spróbuj się przekwalifikować
c3e3c / 87.205.236.* / 2015-12-15 10:14
rzeczywiście, na specjalistów od dłubania w nosie jest mały popyt.
kartofel1 / 78.8.124.* / 2015-12-15 09:49
c .... a zmienil sie rząd i przez kilka dni okazalo się ze nie ma bezrobocia za chwilę nie będzie kolejek do lakarza bo wszyscy będą udwali chorych ani ubogich. A te pisowskie sekciarze będą potakiwac. Obluda i falsz. Jak trzeba miec wyprane mozgi
EWa135 / 83.27.55.* / 2015-12-15 11:29
Tak się składa,że już POprzedni rząd chwalił niziuteńkim bezrobociem,które również uważam za mocno zaniżone. POplecznicy sprzedawczyków nie możecie przełknąć przegranej. I nie mam mózgu wypranego, ponieważ żadnej partii nie uważam za swoją.
rozamunda / 89.230.52.* / 2015-12-15 09:47
To nadal rynek pracodawcy.
Duża firma budowlana proponuje mi, jako inżynierowi budowlanemu z 8-letnim stażem minimalną krajową. Jak mam pracować w Polsce?
ja i ja / 79.188.13.* / 2015-12-15 09:45
Sorry, ale dałbym temu "ekspertowi"z liścia, a potem z czółka, a potem kolankiem, na końcu jeszcze kopnąłbym leżącego. Może to by go nauczyło żeby nie opowiadał bzdur publicznie. W Polsce na na każde ogłoszenie o pracę zgłaszają się dziesiątki jeśli nie setki ludzi. Firmy przebierają w tym, jak chcą. Spróbujcie znaleźć pracę, to się przekonacie. Ludzie nie mogą spać po nocach, bo się boją, że nawet tę nędzną robotę, którą wykonują, stracą. To ma być normalny rynek pracy?
Tu nie chodzi nawet o komfort zatrudnionych, czy fakt, że się nie zarabia za dużo. To jest brak elementarnego poczucia bezpieczeństwa, które skutkuje powstrzymywaniem się od zakupów i zaciągania kredytów - ma to destrukcyjny wpływ na całą gospodarkę.
zbysław3 / 77.253.233.* / 2015-12-15 10:30
No to chyba nigdy nie zajmowałeś się rekrutacją. Gdybyś się zajmował to byś wiedział, że nie jest łatwo znaleźć sensownego pracownika i to wcale nie za płacę minimalną. Ostatnio dałem ogłoszenie na spawaczy za 3000 netto to jak już któryś odpisał to tylko po to, żeby obśmiać moją ofertę.
sssss / 84.10.83.* / 2015-12-15 09:40
może i bezrobocia nie ma ale jest niewolnictwo po 12h w weekendy też za miskę ryżu.co gorsze?

Najnowsze wpisy