Istnieje bezrobocie na pewno większe niż wykazują dane statystyczne . Istnieje wiele patologii: czyli zatrudnianie przez Agencje -gdzie zysk ma agent a pracownik nie jest pracownikiem dla tego na rzecz którego pracuje bo wynagradza go agent jak najniżej , nie zawsze agent pokrywa składki do ZUS . Nadto jest stosowane nagminnie zwalnianie starych doświadczonych pracowników i zastępowanie ich osobami skierowanymi prze z PUP i MUP na tzw.staż . Wszelkie koszty związane z takim zatrudnieniem ponosi państwo . Płaca na stażu jest niska . Także wolontariusze kiedyś nazywało się to pracą społeczną czyli tzw przymusowi dobrowolcy . Dzisiaj ci chętni do pracy za darmo zabierają miejsca pracy bezrobotnym .O patologiach pracowych podawała prasa wiele razy . Bezrobocie istnieje a tytuł ma zdenerwować ludzi którzy nie mają za co żyć .

Zauważyliście , że rząd (przynajmniej ten najbardziej obciachowy bo peowski) jakoś nie walczył z patologiami rynku pracy w postaci zatrudniania za głodowe stawki i bez należnych składek emerytalnych. Pracodawca został postawiony na jakimś wirtualnym panteonie, który jednak praktycznie chroni go przed skuteczną odpowiedzialnością prawną, a stawia systemowo na przegranej pozycji pracownika! Rząd zasiłkowaniem stanowisk pracy gotówką tworzy przedłużenie tej patologii i tak naprawdę podtrzymuje ukryte bezrobocie! Praca za wynagrodzenie ,które nie odzwierciedla założonych minimów socjalnych i egzystencjalnych nie jest pracą! Jest wyzyskiem na równi z tym z krajów III świata. Więc jak mi taki pan "dyrehtor" odczytuje takie zakłamane statystyki, w oparciu o pracę niewolniczą, a nie rzeczywistą i do tego skrzętnie unika wskazania odpowiedzialności za ten stan rzeczy jako winę polityków, to to jest czystej wody manipulacja, jaką od lat tworzyła PO! Stworzyli nam drugie Indie ze swoją kastowością i "równościami" na poziomie niższym niż chińskie! To pozorne bezrobocie też jest oznaką słabości systemu i ukrytym wsparciem dla firm. "pracownik" ma socjal od państwa ,a nieopodatkowaną kasę od "pracodawcy". I rząd tak naprawdę doi siebie demoralizując cały łańcuszek zależnych instytucji, gdzie na samym dole, jako niestety podstawa patologii stoi słabiutki filar w postaci "pracownika". Bez szans na normalne życie i godziwą emeryturę. FU panie "dyrehtor" za takie kłamstwa!

Co za wstrętna manipulacja, klepanie sie po pleckach i wyciąganie tylko wygodnych danych. Wygodnych dla klasy rządzącej.
Toż to tylko liczba ZAREJESTROWANYCH ludzi. Jeszcze gorzej jest z badaniami europejskimi, które podają dane na podstawie jakiś ANKIET. Bezczelne manipulacje.
Sam osobiście znam ok 1000 bezrobotnych niezarejestrowanych, (pracuję w Norwegi gdzie ostatnio załamał się rynek pracy w branży stoczniowo- naftowej). Ludzie ci nie rejestrują się ponieważ nie dostaną nic poza obowiązkiem zgłaszania się na jakieś podpisywanie list i durne - nikomu nie potrzebne szkolenia. Takich ludzi jest zdecydowanie więcej plus całe obszary kraju, gdzie gdzie nie pracują od kilkunastu lat i nie są nigdzie zarejestrowani.

a ja bym prosil o dane zasilkow dla bezrobotnych , w roznych krajach , polska dostala sie do palacu /unia europejska / jako sluzaca , a przy stole niemcy , francja , holandia , belgia , czemu sie nie mowi o prawach czlowieka o tym ze w polsce ludzie zarabiaja po 300 -400 eur gdzie na zachodzie zasilki dla bezrobotnych sa 2-3 razy wieksze , w uk jak ci pracodawca nie zaplaci ok 6,6 funta na godzine to mozesz na niego doniesc i zamkna biznes a w polsce jest wolna amerykanka , natomiast minimalna cena paliwa jak najbardziej europejska , ceny jedzenia tez no bo jak , 10 lat temu wyjechalem splacilem prawie mieszkanie 130 tys funtow , najlepsza decyzja w zyciu , a sredlak i sredlak niech sobie wypociny w buty wsadzi bedzie wyzszy

Wnioski p. Sedlaka ogólnie słuszne. Nie zgadzam się jednak z ocena że 10% bezrobocia to mało. To co najmniej 2 razy za duzo. Poza nielicznymi zawodami nie czuć presji płacowej która byłaby widoczna w przypadku braku pracowników. To ciągle rynek pracodawcy. Dodam że rynek marnego pracodawcy. Z niskimi pensjami, słabymi świadczeniami i wątpliwymi , często nieuczciwymi formami zatrudnienia. Spośród wielu form wspomagania nalezy koncentrowac sie na tworzeniu miejsc pracy. Program, wówczas SLD, obniżający podatki i ZUS dla zaczynających działalnośc dał prawie milion miejsc pracy. przetrwało kilkaset tysięcy. Poobne programy np. zróżnicowania podatków na wschodzie i zachodzie Polski dałoby podobny impuls. Szkolenia zawodowe - te prawdziwe, również działają.

Bezrobocie w Polsce jest tak niskie dzieki aktywności Polaków ich umiejetności radzenia sobie w trudnych sytuacjach. Duzo ludzi ma druga prace - strazacy i inne sluzby pracujace 12/24 maja uslugi roznegop typu, szkoleniowe, handlowe itd, Ile ludzi siedzi ciagle na allegro ma swoje sklepiki, handluje czym sie da, to powoduje ze sie PKB kreci. Wie tylko prosze nam w tym nie przeszkadzajcie i nie dodawajci ekolejnych zawiłych przepisów.

kolejny "ekspert" dzieli się swoimi mądrościami z głupszymi. Gdyby bezrobocia w polsce nie było to najniższe wynagrodzenie nie wynosiłoby 300 euro na miesiąc i nie istniałoby takie dzikie twory jak śmieciówki i samozatrudnienie i z kraju nie uciekłoby więcej ludzi jak obecnie z Bliskiego Wschodu których przytula np. Merkel czy Cameron.

Niech autor tego nędznego tekstu nic nie bierze więcej.Bezrobocie w Polsce jest ogromne .Widzę to codziennie.Niepełnosprawnym jest brak pracy a jest dużo takich ludzi .Przy tym jest wyzysk tych ludzi i Sedlak niech zapozna się z Raportem NIK.Kim jest Sedlak i na czyje zlecenie opisuje bzdury.

biedni ludzie, nie wiedza co czynia, ja zawsze glosowalem przeciwko UE bo to zlodzieje, komuchy i nazisci pomieszani